W poszukiwaniu Św. Grilla
W poszukiwaniu Św. Grilla
Zapewne każdy marzy o sprzęcie na miarę swoich potrzeb i możliwości, choć te niestety bywają czasem rozbieżne. Próbowałem już chyba wszystkiego, od A do N.
Nie chcę wracać do małego obrazka, bo choć mała puszka jest na rynku, to jednak obiektywy zawsze będą większe i cięższe. Im człowiek starszy, tym mniej chce się nosić. No i mała głębia ostrości nie jest dla mnie tym Graalem.
Na dzisiaj zadomowiły, pewnie na dłużej Nex6 z 16-70, jako zestaw podróżny, A3000 w połączeniu z tymże obiektywem, jako zestaw do ładnych zdjęć, oraz uzupełniająco Lumix G7 z Summiluxem 25/1.4 do bardzo ładnych zdjęć. Wspaniałe szkło, małe, lekkie i pięknie rysujące. Oczywiście z właściwym Summiluxem, tym na bagnet M, pod względem budowy nawet nie ma co porównywać, jednak tenże dalej pozostanie w sferze marzeń.
Bo co by też było, gdyby je wszystkie spełnić. Nie ma chyba nic gorszego, niż żyć bez marzeń.
Nie chcę wracać do małego obrazka, bo choć mała puszka jest na rynku, to jednak obiektywy zawsze będą większe i cięższe. Im człowiek starszy, tym mniej chce się nosić. No i mała głębia ostrości nie jest dla mnie tym Graalem.
Na dzisiaj zadomowiły, pewnie na dłużej Nex6 z 16-70, jako zestaw podróżny, A3000 w połączeniu z tymże obiektywem, jako zestaw do ładnych zdjęć, oraz uzupełniająco Lumix G7 z Summiluxem 25/1.4 do bardzo ładnych zdjęć. Wspaniałe szkło, małe, lekkie i pięknie rysujące. Oczywiście z właściwym Summiluxem, tym na bagnet M, pod względem budowy nawet nie ma co porównywać, jednak tenże dalej pozostanie w sferze marzeń.
Bo co by też było, gdyby je wszystkie spełnić. Nie ma chyba nic gorszego, niż żyć bez marzeń.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
O! Chciałem nawet taki temat dziś założyć, ale pod nazwą "Chomika dawno nie było";) Ale mnie Kolega ubiegł
ps. a "Graal" to po polsku?;p
ps. a "Graal" to po polsku?;p
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Za późno...
A Graal to po szkocku, walijsku, albo eskimosku. Cholera wie.
A Graal to po szkocku, walijsku, albo eskimosku. Cholera wie.
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Zawsze były dwie kategorie,
poszukiwacze i znajdywacze (czyli zadowoleni).
Co do papierowej głębi oraz ff to ... po średniaku mam własny punkt widzenia na te sprawy.
Osobiście za gabaryt, matryce i możliwości montowania optyki - styka mi a6000. Jak chce pobebłać tło, to i tak pobebłać mogę.
A drogie klamoty ?
No cóż. Miałem długi okres, gdy było mnie stać na więcej. Ale czy drogie oznacza najlepsze ?
Mz - najlepsze jest to,
czego potrafimy używać.
A najważniejsze - patrzeć
i widzieć...
poszukiwacze i znajdywacze (czyli zadowoleni).
Co do papierowej głębi oraz ff to ... po średniaku mam własny punkt widzenia na te sprawy.
Osobiście za gabaryt, matryce i możliwości montowania optyki - styka mi a6000. Jak chce pobebłać tło, to i tak pobebłać mogę.
A drogie klamoty ?
No cóż. Miałem długi okres, gdy było mnie stać na więcej. Ale czy drogie oznacza najlepsze ?
Mz - najlepsze jest to,
czego potrafimy używać.
A najważniejsze - patrzeć
i widzieć...
- _13_jacek
- Solona Alicja
- Posty: 1003
- Rejestracja: 11.2016
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Marzy mi się panasonic 20 1.7 II
Na teraz mam:
Do wszystkiego panasonic gm1 + panasonic 12-32 tylko mnie wkurwia bo bateria krótko trzyma ok. 200pstrk
Do zabawy badylków panasonic gm1 + pentacon 29 + sonnar 135 tylko mnie wkurwia bo nie ma gibanego ekraniku tera bym wzioł gm5, wtedy nie było
Do makro fufu X-S1 + dcr250
mówi Edyta: tera już jestem w znajdywaczach
Na teraz mam:
Do wszystkiego panasonic gm1 + panasonic 12-32 tylko mnie wkurwia bo bateria krótko trzyma ok. 200pstrk
Do zabawy badylków panasonic gm1 + pentacon 29 + sonnar 135 tylko mnie wkurwia bo nie ma gibanego ekraniku tera bym wzioł gm5, wtedy nie było
Do makro fufu X-S1 + dcr250
mówi Edyta: tera już jestem w znajdywaczach
Ostatnio zmieniony 23 lis 2016, 21:53 przez _13_jacek, łącznie zmieniany 1 raz.
"wogrodachpamięciwpałacusennychmarzeń"
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Ligo, miałeś już prawie wszystko to co byś polecił do kieszeni (zwykłej, nie tej od bojówek)? Takie do 3 tysi i z filmowaniem. Panasy jakieś miałeś?
Edit: W sumie to pytanie także do pozostałych, którzy w międzyczasie włączyli się do dyskusji.
Edit: W sumie to pytanie także do pozostałych, którzy w międzyczasie włączyli się do dyskusji.
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
A ja mam do wszystkiego heliosy 44
hehe
tanio i z bani
Ps.
Nieśmiertelny Olek z 17/2.8 też jest od dawna.
Lubie ten zestawik kieszonkowy
hehe
tanio i z bani
Ps.
Nieśmiertelny Olek z 17/2.8 też jest od dawna.
Lubie ten zestawik kieszonkowy
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Nie no, wszystko to nie. Jest to pewna nadinterpretacja.cz4rnuch pisze:Ligo, miałeś już prawie wszystko to co byś polecił do kieszeni
Chociaż formaty chyba rzeczywiście liznąłem wszystkie, bo od karatu do wielkiego.
Dla mnie ważniejsza jest ergonomia, niż małe wymiary, dlatego preferuję raczej większe aparaty, a przynajmniej z pewnym uchwytem.
Wiele osób chwali Ricoha GR, małe są Lumixy GX z niezłym 12-32, którego bodaj posiada kolega jo44. Może wypowie się na jego temat.
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Dla mnie ważne były wymiary i stąd wybór 12-32. Nie mogę powiedzieć o nim złego słowa, no może mógłby mieć trochę więcej niż te 32 mm.
Przez pewien czas bawiłem się 12-60. Niestety po dwóch tygodniach okazało się, że za pierwszą soczewką ma jakiś paproch. Pyłoszczelny
i odporny na krople wody - podziękowałem i zwróciłem. Przeprosiłem się z 12-32, paprochów w nim nie zauważyłem. Dla mnie obiektyw jak
obiektyw, szeroki z dołu,trochę za krótki z góry (ale można wytrzymać - znaczy się podejść). Ligo pisał kiedyś, że ma fajne kolory - może
i ma, ja jestem za leniwy by coś przy zdjęciach grzebać więc daję "prosto z puszki".
Przez pewien czas bawiłem się 12-60. Niestety po dwóch tygodniach okazało się, że za pierwszą soczewką ma jakiś paproch. Pyłoszczelny
i odporny na krople wody - podziękowałem i zwróciłem. Przeprosiłem się z 12-32, paprochów w nim nie zauważyłem. Dla mnie obiektyw jak
obiektyw, szeroki z dołu,trochę za krótki z góry (ale można wytrzymać - znaczy się podejść). Ligo pisał kiedyś, że ma fajne kolory - może
i ma, ja jestem za leniwy by coś przy zdjęciach grzebać więc daję "prosto z puszki".
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Tak, pamiętam tamto zdjęcie. Na pewno to też kwestia warunków, ale kolory były takie nasycone, gęste, zaś zielony podobny do tego, który daje Zeiss na sonowej matrycy i który trafia w moje gusta.