Przygody Pilota Pirxa
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14719
- Rejestracja: 11.2016
Re: Przygody Pilota Pirxa
Noc minęła spokojnie, bo zamknięty w (dużej) łazience. Pięknie spał na legowisku i elegancko zrobił siuku do kuwety. Teraz szaleje z myszą, zaraz jedziemy na zastrzyki (p-bólowy i antybiotyk).
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Re: Przygody Pilota Pirxa
No to tylko się cieszyć. Jakula?
- wpk
- wpkx
- Posty: 38833
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Przygody Pilota Pirxa
Wczoraj jeszcze żyła, ale ponoć zakichana i zakasłana naśmierć.
Re: Przygody Pilota Pirxa
Jednak?
- wpk
- wpkx
- Posty: 38833
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Przygody Pilota Pirxa
No tak twierdzi jej mąż, tymczasem ona sama nic takiego mi nie powiedziała i na zdjęciu też nic takiego nie widać.
Dodano po 1 minucie 7 strzałach znikąd:
PS Pewnie wystemplował.
Dodano po 1 minucie 7 strzałach znikąd:
PS Pewnie wystemplował.
- Gdama
- Gdriada
- Posty: 2362
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk/Jantar
Re: Przygody Pilota Pirxa
Przerubkaż jeden
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14719
- Rejestracja: 11.2016
Re: Przygody Pilota Pirxa
Ula żyje, dziś była dzień cały w pracy. Ja byłem na zastrzyku, nakupiłlem drapaków, myszów itp. Potem zostawiłem w domu i pojechałem na inne zakupy, jak wróciłem było nieszczęście bo łapka przez kołnierz przelazła. Potem były pieszczoty ale potem znów nieszczęście i chowanie, bo odkurzacz. Ula dawkuje sobie styczność, ale kot niestety nie zachwyca jej tak jak psy.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38833
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Przygody Pilota Pirxa
Zła Ula.
Re: Przygody Pilota Pirxa
Z kotami najlepiej wychodzi się na zdjęciach.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38833
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Przygody Pilota Pirxa
Zły cz4rnóh.