Rowerowe dyr-dymały

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38833
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3181

Post autor: wpk »

Czyli miałeś Wi-Fi ver.1.
zdyboo

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3182

Post autor: zdyboo »

Coś w tym guście. Obecnie już nie śmigam bez trzymanki, ale widuję takich. Czasem jadą i odpisują na komórce w tym samym czasie.

Dodano po 8 minutach 28 strzałach znikąd:
cz4rnuch pisze: 21 paź 2021, 13:04 Obrazek
Marcin, dolna śruba trzymająca mostek na rurze sterowej wygląda jak niedokręcona. Może tylko na zdjęciu, ale sprawdź proszę, bo może nie tylko.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14717
Rejestracja: 11.2016

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3183

Post autor: Owain »

Bardzo ładny rower, Marcinie. Zdjęcia zresztą też.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
cz4rnuch

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3184

Post autor: cz4rnuch »

Przekazałem Annie. Anna dziękuje. Śrubka faktycznie była niedokręcona.
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9437
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3185

Post autor: rbit9n »


zdyboo pisze:Coś w tym guście. Obecnie już nie śmigam bez trzymanki, ale widuję takich. Czasem jadą i odpisują na komórce w tym samym czasie.
widziałem takiegoż godzinę temu, jak stałem na światłach przed Zaporą. przynajmniej miał kask i SPD.


a wczoraj jak szedłem po młodego, to mnie minął jakiś debil na elektryku, bez kasku, mimo że po kostce bazaltowej pruł przynajmniej 50 km/h. dobrze, że kierę trzymał.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
zdyboo

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3186

Post autor: zdyboo »

rbit9n pisze: 21 paź 2021, 19:49a wczoraj jak szedłem po młodego, to mnie minął jakiś debil na elektryku, bez kasku, mimo że po kostce bazaltowej pruł przynajmniej 50 km/h. dobrze, że kierę trzymał.
Na swoich stałych trasach, które zwykle obejmują kilkanaście kilometrów po mieście spotykam często te same osoby na elektrykach i to tych nielegalnych. Część bez kasków na czymś pokroju trekingów. Jeden kolo widać, że ma rower z Niemiec, bo na tylnym błotniku ma miejsce na tablicę rejestracyjną. W Rzeszy oprócz rowerów do 25 km/h są też rowery do 40 km/h, które nie mogą się poruszać po DDR, podlegają rejestracji i częściowej już homologacji części do nich.
Część obłożona jak na zawody DH, kask full face, zbroja i ochraniacze. Na "rowerach" MTB. Niektórzy nawet nie pedałują. Wszystkich ich łączy to, że mkną DDR te 40-50 km/h, mimo że techniczne mają już motorowery lub wręcz motocykle i powinni te pojazdy mieć zarejestrowane i poruszać się po jezdni.
Nowe przepisy o UTO są kompletnie martwe, jak patrzę na to co się we Wrocławiu dzieje.
Znamienne jest to, że takich ludzi nie widuję poza miastem. Jak poza miastem spotykam kogoś na elektryku, a spotykam, bo w górach już połowa rowerów to eMTB, to zwykle są to normalne elektryki do 25 km/h i w zasadzie poza górami rzadko się ktoś zdarza na elektryku. Czasem jakaś para emerytów.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38833
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3187

Post autor: wpk »

A jakby tak doczepić sobie koło od rowera do GLSa jako piąte i też popierdalać dedeerem?
Byłby szacun na dzielni?
Awatar użytkownika
danz1ger
Posty: 5651
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3188

Post autor: danz1ger »

Zwłaszcza u dzielnicowego Maruchy.
A jednak ktoś kręci.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38833
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3189

Post autor: wpk »

Myślisz, że chciałby się przejechać?
zdyboo

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3190

Post autor: zdyboo »

Szacun by był, ale gównie pośmiertny, skoro nawet Ruskie nie zdecydowali się wyjechać z garażu samochodem na rowerowych kołach.
ODPOWIEDZ