Rowerowe dyr-dymały

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1631

Post autor: wpk »

:mrgreen:
cz4rnuch

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1632

Post autor: cz4rnuch »

Kurczę feler, chyba jednak nigdzie jutro nie pojadę, bo po planowaniu wyszło mnie prawie 70km, a już jestem napsierdolony więc pewnie jutro do południa bede konał. Modlę się tylko, żeby jutro nie obudzić się z nowym obiektywem.

Dodano po 35 strzałach znikąd:
vid3 pisze: 20 cze 2021, 22:43 A może rower wodny będzie pomocny.
Najbliższe jezioro mam...w sumie nie wiem gdzie.

Dodano po 2 minutach 31 strzałach znikąd:
Jednak jest dłuższy czas na edycję. Kiedyś mi by to nie wyszło a dziś edytowałem ze 3 razy. A może i nie, chui wie.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1633

Post autor: wpk »

Nieboszczykowi nordowi to powiedz. :D
zdyboo

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1634

Post autor: zdyboo »

Sebastian, Brooks C17 mi pasuje. Mogę nawet bez pampersa jeździć, ale raczej tak do 30 km. Chyba, że jednorazowo to i pewnie z 50 łyknę.
Używam też C13 o szerokości 145 mm i też są spoko, ale nie zaryzykowałbym dłuższego dystansu bez pampersa.

Marcin, ja używam w trzech rowerach koszyków SKS Topcage. Mieści bez problemu butlkę wina czy nawet 1,5 l PETa.

Obrazek
Tu akurat z litrowym, rumuńskim piwem. Butelka miała średnicę półtoralitrówki tylko była niższa. Polecam, najstarsze koszyki mam już bardzo długo i nic złego się z nimi nie dzieje.

Ja w sobotę jadąc od 7.20 do 13 wypiłem dwa bidony 0,62 l, miękką butelkę 0,75 l, dwie puszki pepsi 0,2 l, dwa piwa duże i jedno małe 0,3 l. Zatem nie tak dużo jak na 100 km w temperaturze do 35 stopni. Mój rekord to 9 litrów płynów w trakcie dnia. Nie było jakoś specjalnie gorąco, bo poniżej 30 stopni, ale było straszliwie duszno tego dnia. Musieliśmy zmodyfikować trasę, żeby uwzględnić zakupy wody.
cz4rnuch

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1635

Post autor: cz4rnuch »

Wupsie, Nordu jest fajnym herbatnikiem. Akurat jego wizję kwestii edycji popieram w 100% bo sam jestem roztrzepany i niestety mam problemy ze słowem pisanym więc muszę sam siebie po kilka razy poprawiać. Taka przypadłość. To serio nie jest trollowanie. Szkoda, że nie wszyscy to rozumieją :(
Awatar użytkownika
danz1ger
Posty: 5641
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1636

Post autor: danz1ger »

W pełnym edytorze jest podgląd. Czasem warto podglądnąć przed wysłaniem.
A jednak ktoś kręci.
cz4rnuch

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1637

Post autor: cz4rnuch »

zdyboo pisze: 20 cze 2021, 23:05...Marcin, ja używam w trzech rowerach koszyków SKS Topcage. Mieści bez problemu butlkę wina czy nawet 1,5 l PETa...
Szkoda, że wcześniej nie zapytałem, ale przełożę sobie to gawno do drugiego roweryka i zakupię tego co używasz. O ile mniejsze pojemności typu 0,7L też utrzyma. A co do siodełek to o dziwo szybko się przyzwyczaiłem jakoś. Może mam mały zad, ale dziś już jakoś nie odczuwałem trudów podóży. Widocznie miałem niewytrenowany. W lipcu Ankę odwiedza kolega gey to może jeszcze lepij wytrenuję.

PS Może i niezbyt śmieszne, ale jestem pewny, że Krzysiu by się nie obraził.

Dodano po 54 strzałach znikąd:
danz1ger pisze: 20 cze 2021, 23:10 W pełnym edytorze jest podgląd. Czasem warto podglądnąć przed wysłaniem.
Trzeba zrozumieć, że nie każdu musk jest przystosowany do uprzedniego przeglądania.
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8573
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1638

Post autor: vid3 »

Ja do swojego koszyka (przy rowerze) wczoraj na targu włożyłem 2 kilo truskawek, kilogram czereśni, cztery cebule i butelkę wody lekko gazowanej.
cz4rnuch

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1639

Post autor: cz4rnuch »

Je ne tem wierzę pas.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1640

Post autor: wpk »

Marcin, najwidoczniej faktycznie nie rozumiem czyli jestem ułomny, skoro bardzo często w trakcie pisania odpowiedzi na przeczytany post okazywało się, że w tym poście jest zupełnie inna treść.
Nie chodziło bynajmniej o literówki, tylko o rżnięcie głupa.

Tomku, oprócz zwykłej na wszelki wypadek zawsze trzeba mieć ze sobą też wodę w proszku.
ODPOWIEDZ