Moje audio grajki

wszystko, co chcielibyście wiedzieć o technice, ale boicie się zapytać
ODPOWIEDZ
puch24

Moje audio grajki

#1

Post autor: puch24 »

Hej,

Żeby nie bździć gdzie indziej, tu będę brawężył o audio.

Sprzęt audio, podobnie jak sprzęt foto, zajmuje ważną pozycję w moim umyśle, życiu, i na kwadracie też (niestety). Choćby dlatego, że typowe komponenty wież audio mają szerokość od 42 do 45 cm, głębokość różną, ale przeciętnie ze 30-35 cm, a wysokość też różną, od kilku do czasem ponad 20 cm na klocek. Tak więc odpowiedni zbiór takiego żelastwa sqtecznie zajmuje powierzchnię i qbaturę kwadradu. Jest to tym bardziej zabawne, że, w miarę postępu elektroniki i integracji i miniaturyzacji podzespołów, szczególnie elektronicznych, te duże obudowy stały się anachronizmem, i służą tylko temu, żeby można było jedno postawić na drugim tak, żeby nie spadło i nie zwisało. Wiele nowoczesnych (tzn. z lat 90, zwłaszcza z końca, i z początku lat 2000) elementów wieżowych jest jak telewizor LCD w obudowie telewizora CRT - prawie cała elektronika jest w panelu przednim, a w reszcie obudowy wiatr hula. W przeciwieństwie do urządzeń z lat 70, 80, które, zwłaszcza te bardziej zaawansowane, są wypełnione elektroniką po brzegi tak, że aż się przelewa. Serwisowanie czegoś takiego to koszmar - niezliczone płytki elektroniki i kłęby często słabo uporządkowanych kabli.

Ale do adremu.

Pisałem gdzie indziej, że przez długi czas, z bardzo wielu powodów, nie mogłem sobie ustawić pożądanej wieży audio tak, gdzie chciałem i jak chciałem. W końcu sporym nakładem sił i środków to zrobiłem, no i dupa.
W podwójnym magnetofonie paski wyciągnęły się jak stara guma w majtkach, co gorsza, więżąc w środku dwie kasety. Mechanizm częściowo "naciągnięty" zablokował je w środku, i kiszka. Żeby wymontować mechanizm z magnetofonu trzeba otworzyć kieszeń. Żeby otworzyć kieszeń, w której jest kaseta, trzeba odblokować mechanizm. Żeby odblokować mechanizm, trzeba go rozmontować w magnetofonie, od dupy strony. Na szczęście jest to możliwe, nie jest to zaklęty krąg. Ale jest to utrudnienie.
Jeden już udało mi się rozebrać i odblokować. Co więcej, wydaje mi się, że być może mam gdzieś zapasowe paski do niego.
Z drugim mechanizmem muszę jeszcze powalczyć.

W drugim magnetofonie zacina się mechanizm.

Nagrywarka MD połknęła płytę i nie oddała. Zdjąłem obudowę - niestety, chyba ta sama historia, rozciągnął się pasek, napędzający mechanizm wciągania i wysuwania płyty MD. Tu będzie gorzej, bo jest to o wiele mniejsze, drobniejsze, nie bardzo wiem, jak się wziąć za jego demontaż (tego nigdy nie robiłem, w przeciwieństwie do magnetofonów), a do tego chyba nie mam takiego paska.

Tuner odstraja się od stacji.
A wzmacniacz po przełączeniu głośników wchodzi w tryb "protection" - ma zabezpieczenie przed zwarciem lub przeciążeniem w stopniu wzmocnienia mocy, przed zwarciem kabli głośnikowych, itp. - ale dlaczego to zabezpieczenie się aktywuje? Nie wiem.

W każdym razie, witki mi opadły, jajka mi opadły, wszystko mi opadło.

A chciałem sobie tylko posłuchać muzyki. W końcu, po długiej przerwie i słuchaniu z przenośnych empetrójek. :-(
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38803
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Moje audio grajki

#2

Post autor: wpk »

Siedem pików jak siedem strzałów w Sarajewie.
I dwa wątki jak dwie kasety w dwukasetowym magnetofonie.
puch24

Re: Moje audio grajki

#3

Post autor: puch24 »

Nie wiem, Wojtku, co się stało. Z jakiegoś powodu zdublował się. Na pewno świadomie nie zakładałem dwóch identycznych.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38803
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Moje audio grajki

#4

Post autor: wpk »

Może to kara? Albo karma? :D
puch24

Re: Moje audio grajki

#5

Post autor: puch24 »

I wybacz, nie rozumiem tych siedmiu pików. :-(

Kara, i karma.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38803
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Moje audio grajki

#6

Post autor: wpk »

To cytat ze Szwejka.

Dodano po 11 minutach 21 strzałach znikąd:
PS Karma/kara za to, żeś ani modeli sprzętu nie podał żeś, ani zdjęcia żeś nie zrobił żeś.
zdyboo

Re: Moje audio grajki

#7

Post autor: zdyboo »

Ja należę do tych szczęśliwców, którym konto na Spotify wystarcza do słuchania muzyki.
Żeby nie było, mam nawet wzmacniacz, w zasadzie amplituner, ale radio z niego już całe wieki nie słuchałem i osobne głośniki co mi zostały po miniwieży, którą od rodziców na 18 dostałem. Głośniki połączone są z wzmacniaczem za pomocą zwykłego, zasilającego kabla dwużyłowego. Do wzmaka mam też podłączonego kompa i odtwarzacz bluray. Ten ostatni nawet kablem optycznym. Zatem nawet nie pamiętam jak brzmią głośniki w moim telewizorze. Tomcio - audiofil.
Wzmacniacz kupiłem w sklepie Top Hifi, który wiem, że jest w stanie sprowadzić dowolny sprzęt grający i raczej celują w półkę od średniej do bardzo wysokiej. Ja tam wbiłem, cały na biało i poprosiłem o najtańszy wzmacniacz. Jakaś Yamaha do kina domowego się trafiła. Nawet o odsłuch poprosiłem w specjalnym pokoju. Trochę już potencjometr od głośności przerywa, ale jeszcze ogarniam. Choć jak padnie, poszukam czegoś mniejszego, bo klamot niemożebny.
Awatar użytkownika
Gdama
Gdriada
Posty: 2358
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk/Jantar

Re: Moje audio grajki

#8

Post autor: Gdama »

Cieszę się, że słuchanie na super sprzęcie już mi minęło było. Dwie trzecie życia wlokłam się z toną książek, płyt i sprzętu, o reszcie nie myśląc :D Na koniec, po ostatniej przeprowadzce i remoncie poczułam, że to kula u nogi i może cień sentymentu.
Więc CD kurzą się na półkach. A i płyty gramofonowe od święta w użytku. Spotify i Bandcamp w końcu wygrały ;)
puch24

Re: Moje audio grajki

#9

Post autor: puch24 »

wpk pisze: 03 sty 2021, 21:36 To cytat ze Szwejka.

Dodano po 11 minutach 21 strzałach znikąd:
PS Karma/kara za to, żeś ani modeli sprzętu nie podał żeś, ani zdjęcia żeś nie zrobił żeś.
Szwejka czytałem wieki temu, i nie pomnę. Ale sprawdziłem w guglu, i to nie były piki, tylko dzwonki/kara. Bo, za wikiquote, "Siedem dzwonków jak siedem kul w Sarajewie. Sedum kulí jako v Sarajevu. (czes.) Opis: kula w czeskim = kula lub dzwonek (kolor karowy) w kartach."

Zdjęć nie robiłem, m. in. dlatego, że prawie skończył mi się już bezpłatny limit na Flikrze, a z innych serwisów hostujących zdjęcia nie korzystam. Mam jakieś konta na różnych, dawno zapomniane, puste, i nieużywane. Poradźcie jakieś....

To akurat wieża Sony. Z różnych lat, bo nie ma akurat takiej kombinacji z jednego roku, która by mnie w pełni satysfakcjonowała. To, co mam, miało być optymalne, ale...

Poza tym mam sprzęta jeszcze innych firm, ale to miało być podstawowe. Zwłaszcza, że nie mam innych MD.

Sony z późnych lat 90 ma fajny system szyny komunikacji cyfrowej pomiędzy komponentami, bardzo ułatwiający kopiowanie płyt. Po połączeniu nagrywarki MD, odtwarzacza CD i dwukasetowego magnetofonu tymi dodatkowymi połączeniami można sobie bardzo ułatwić nagrywanie w dowolnym kierunku - albo z CD lub kasety na MD, albo z MD lub CD na kasetę. W połączeniu z odtwarzaczem CD, który czyta CD Text, można na MD nagrać nawet tytuły utworów z płyty CD nagranej z CD Textem. Do tego możliwe jest automatyczne przeszukanie płyty CD lub MD w poszukiwaniu wartości szczytowej sygnału do ustawienia poziomu nagrywania, automatyczne podzielenie utworów na strony A i B na kasecie, a przed nagraniem automatyczne skalibrowanie magnetofonu do używanej taśmy. Wszystko za jednym naciśnięciem guzika. I oczywiście synchroniczny start urządzeń odtwarzających i zapisujących. Choć można też oczywiście ręcznie.
M.in. dlatego mi na tym właśnie zależy.

Dodano po 3 minutach 39 strzałach znikąd:
Gdama pisze: 03 sty 2021, 22:26 Cieszę się, że słuchanie na super sprzęcie już mi minęło było. Dwie trzecie życia wlokłam się z toną książek, płyt i sprzętu, o reszcie nie myśląc :D Na koniec, po ostatniej przeprowadzce i remoncie poczułam, że to kula u nogi i może cień sentymentu.
Więc CD kurzą się na półkach. A i płyty gramofonowe od święta w użytku. Spotify i Bandcamp w końcu wygrały ;)
Dorosłaś.

Ja nie dorosłem i cholernie mocno związany jestem z przedmiotami. Wiem, że to głupie, ale tam mam i już.
Stąd dziesiątki aparatów, obiektywów, magnetofonów, wzmacniaczy, itp., tudzież 6000 kaset magnetofonowych. Kaset dla kaset, dla ich urody i różnorodności, a nie dla muzyki, choć tej też słucham oczywiście - a raczej słuchałem intensywnie gdzieś do 2013 roku. Od 2013 coraz mniej.
Awatar użytkownika
Gdama
Gdriada
Posty: 2358
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk/Jantar

Re: Moje audio grajki

#10

Post autor: Gdama »

Można to i tak nazwać, może dorosłam. Na pewno się wyzwoliłam. To bardzo miłe uczucie, nie być przygniecionym przez rzeczy.
Ale pamiętam tę siłę namiętności, więc dobrze Cię rozumiem.
ODPOWIEDZ