Moje audio grajki

wszystko, co chcielibyście wiedzieć o technice, ale boicie się zapytać
ODPOWIEDZ
puch24

Re: Moje audio grajki

#81

Post autor: puch24 »

No, w sumie... ;-)
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38818
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Moje audio grajki

#82

Post autor: wpk »

Oboje - Aki i Nazuna - dobrą muzę lubią, ale ze zdjęć wynika, że żyją w strasznej ciasnocie i pieprzniku - i ledwo ViVi się mieści. ;)
Awatar użytkownika
von Boroszlo
Posty: 1225
Rejestracja: 09.2019

Re: Moje audio grajki

#83

Post autor: von Boroszlo »

Po urodzeniu dziecia squaw wyrobiła sobie umiejętność ściszania do bezsensownego poziomu dowolnej muzyki w czasie poniżej czasu planka.
Stereo w domu zrobiło się bez sensu, z braku miejsca trafiło na allegro, a ja zacząłem przygodę ze słuchawkami.
Tor miałem taki se. Hd660 i jakieś wzmacniacze były takie se. Audeze LCD nie dla mnie. Elegia lepiej.
Rok temu pozbyłem się graciarni i kupiłem chińskie grajki: fiio fh7 i m11. Nie jest to domowe audio ani otwarte słuchawki, ale jak na IEMy dźwięk jest rewelacyjny, najlepszy jaki może być w sprzęcie przenośnym.
Zestaw zawiera kilkanaście wkładek z różnych materiałów i filtry modyfikujące charakter dźwięku. Dopasowanie zajmuje czas.
Po dopasowaniu:
- Grają w miarę równomiernie w pełnym zakresie. Ani zbyt rozrywkowe, ani bardzo analityczne.
- Dół jest bardzo głęboki, zahacza o srajton, jest jednak precyzyjny i nie wylewa się, nie dominuje. Pierwsza klasa.
- Średnie tony poprawne, bez szału.
- Góra piękna. Złapałem się na tym, że szukam cymbałków, fletów i high-hatów.
- Separacja i scena mogłaby być lepsza.
Srebrny kabel robi robotę. Góra jest piękną i chrupiąca.
Gundrum von Grynberg
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8567
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Moje audio grajki

#84

Post autor: vid3 »

O, audiofil.
Awatar użytkownika
von Boroszlo
Posty: 1225
Rejestracja: 09.2019

Re: Moje audio grajki

#85

Post autor: von Boroszlo »

Nie, lubię muzykę, nie sam dźwięk, poza dźwiękiem migawki oczywiście.
Gundrum von Grynberg
ycp

Re: Moje audio grajki

#86

Post autor: ycp »

von Boroszlo pisze: 25 mar 2021, 21:44 Elegia lepiej.
No właśnie. Elegia czy coś innego z zamkniętych Focali? Może Meze Classik po "taniości"?
Chyba jednak potrzebuję zamkniętych bo znowu przedłużyli home skooling dla młodego.
IEMy odpadają.
gavin

Re: Moje audio grajki

#87

Post autor: gavin »

http://www.noiseaddicts.com/2009/03/mp3 ... t-128-320/

Ktoś naprawdę jest w stanie usłyszeć różnicę?
puch24

Re: Moje audio grajki

#88

Post autor: puch24 »

Nie słuchałem tego powyżej, bo na laptopie czy komórce, itd., to nie ma sensu.

Ale - tak, słuchając np. przez jako-tako sensowne słuchawki (ale nic audiofilskiego) byłem w stanie usłyszeć różnicę pomiędzy 128 a 256 lub 320 kbps bitrate utworów, które sam sobie ripowałem, i stwierdziłem, że błędem było ripowanie ich przy 128.
zdyboo

Re: Moje audio grajki

#89

Post autor: zdyboo »

Ja z moim drewnianym, rozdeptanym wielokrotnie przez słonia uchem usłyszałem i co więcej dobrze określiłem, gdzie próbkowanie było wyższe.
W czasach jak jeszcze bawiłem się w MP3 to przy ripowaniu CD najczęściej bitrate ustawiałem na 192, potem jak dyski potaniały na 256.
Obecnie słucham muzy w zasadzie tylko ze Spotify, a tam o ile się orientuje wszystko leci w 320.
Awatar użytkownika
von Boroszlo
Posty: 1225
Rejestracja: 09.2019

Re: Moje audio grajki

#90

Post autor: von Boroszlo »

ycp pisze:
von Boroszlo pisze: 25 mar 2021, 21:44 Elegia lepiej.
No właśnie. Elegia czy coś innego z zamkniętych Focali? Może Meze Classik po "taniości"?
Chyba jednak potrzebuję zamkniętych bo znowu przedłużyli home skooling dla młodego.
IEMy odpadają.
Słuchałem kilku w sklepach i w sensownym budżecie została elegia, ale te iemy fiio brzmią moim zdaniem lepiej.

Różnicę w jakości słychać. Nie wiem o kilobajtach za wiele, ale między 128kb a cd różnicę słyszę wyraźnie, podobnie jak np między spottify i tidal mq.
Gundrum von Grynberg
ODPOWIEDZ