Meliszipak pisze:Ślubu nie brałeś, a niedługo a7 spadną sporo ponizej 3000.
Edyta
do 3000zł. Żeby nie przesadzić.
Za swoją dałem trójkę (w stanie miętowym virgo intacta), a raz widziałem nawet za 2,5k - już podrożały?
Wydaje mi się, że tak. Jakoś ostatnio trudno o taką okazję.
Ale III się niedługo pojawi, wtedy I i II przestaną robic zdjęcia więc może obrodzić i obtanieć.
Meliszipak pisze:Wydaje mi się, że tak. Jakoś ostatnio trudno o taką okazję.
Ale III się niedługo pojawi, wtedy I i II przestaną robic zdjęcia więc może obrodzić i obtanieć.
Adaś Trzcionka parę dni temu też kupił za 3k i zaczął spamować zdjęciami, więc może ceny poszły w górę
Meliszipak pisze:
Standard to 3500-3600 za I. Dwójek mało się pokazuje póki co.
Drogo. Biorąc pod uwagę, że bez vatu mogę kupić nówkę na 3850 to bardzo drogo. Jak ja sprzedaje coś używanego, to raczej obniżam cenę o 1/3, zależnie oczywiście od wieku i stanu zużycia. A aparat może być naklepany (ilość zdjęć), spadnięty itp. 2500 to optymalna cena przy przyzwoitym stanie zachowania. Przy dwójce taka cena byłaby do przemyślenia (bez vatu 5400 zł).
A a propos spadnięć, koledze z pracy nasz służbowy Canon 750d spadł z wysokości wyprostowanej ręki (80 cm), w torbie fotograficznej będąc i filtr, który całe szczęście był, rozbił się w mak i tak skrzywił, że nie idzie go odkręcić kombinerkami
No, niestety, sprzęt, przy swoim stopniu skomplikowania, robi się coraz delikatniejszy i zupełnie nieodporny na uszkodzenia mechaniczne. Może z wyjątkiem jakichś naprawdę profesjonalnych wołów roboczych, z góry projektowanych tak, by sporo wytrzymać.
puch24 pisze:No, niestety, sprzęt, przy swoim stopniu skomplikowania, robi się coraz delikatniejszy i zupełnie nieodporny na uszkodzenia mechaniczne. Może z wyjątkiem jakichś naprawdę profesjonalnych wołów roboczych, z góry projektowanych tak, by sporo wytrzymać.
Olewają solidność, wiedząc, że przy obecnym postępie technologicznym co parę lat się wymienia puszkę.
Zresztą teraz wszystko ma się zepsuć żeby drugie kupić.