Dywagacje o zakupie A7

[wpk]

Tamten wątek jest niczym brazylijski sitcom.

[nordenvind]

Kupiłem na amazon.de u chińcyka z dostawą z Niemiec taki set w promo za 38E, jest ok.

[puch24]

A jaką on ma consomación prądu? Bo USB ma nominalną wydajność tylko 500 mA. Chyba można to zasilać tylko z wysokowydajnej ładowarki, rzędu 2 albo 3 A. Bo inaczej ładowanie trwałoby wieki.
Zdaje się, że na Allegro są takie same albo bardzo podobne, tylko pod inną nazwą.

[nordenvind]

Mam porządną ładowarkę Orico 2x2,4A i "wysokoprądowy" kabel usb/micro usb tejże firmy, więc spoko.
Chyba największym ograniczeniem jest zdolność małej wtyczki/gniazda micro usb do dużych prądowych
obciążeń. Ładowarkę można powiększyć, kabel dać grubszy, a sam system połączeń jest ograniczony przez miniaturowe wymiary wtyczek i gniazd.
A chińszczyzna wszędzie podobna, tylko różnej jakości rzeczy są w środku.
Producent tych akumulatorów wygląda na dużą firmę z olbrzymim asortymentem, jest więc nadzieja,
że jakość jest przyzwoita.

[wpk]

No fajne.

Ale na co Ci to?

[nordenvind]

"consomación" właśnie sprawdziłem, minimum 2A

Trochę masz rację, o jedną baterie za dużo w tym zestawie
Wystarczyła by mi oryginał + 1 zamiennik.
W A7RII jeden wieczór potrafiłem opróżnić 2 szt do zera i trzecią do połowy.

No ale to wszystko kosztowało tyle co u nas jedna Patona lub Newell.

[cybulski]

Tamten wątek jest niczym brazylijski sitcom.

sam przyznasz że jest zabawa

[puch24]

O którym kąkretnie piszecie?

[wpk]

Tamten wątek jest niczym brazylijski sitcom.

sam przyznasz że jest zabawa

Jeszcze jaka!
A Ty jezdeś Leoncio.

[cybulski]

O którym kąkretnie piszecie?

Kąkretnie to chyba ten mój "dlaczego nie nikon z a sony".