Wołacz. O!
Re: Wołacz. O!
Jobo ma system modułowy, który można rozbudować do 6 czy nawet 8 szpul. Ja miałem dwie dodatkowe szpule. Jak jeden komplet się suszył, w drugi wkręcałem kliszę. I tak na zmianę. Oczywiście tylko wtedy jak było więcej do wołania.
Co do temperatury, większość czasów jest podana dla 20 st. C, choć są tabele przeliczników o ile zmienić czas dla innej temperatury. Te 20 stopni wzięło się stąd, że taką temperaturę podobno ma zimna woda w kranie. Tylko, że u mnie to zależy od pory roku. W zimie, zimna woda ma z 16 stopni, a w lecie dobrze ponad 20. Tylko wiosną i jesienią jest tyle ile trzeba. O ile wodę łatwiej podgrzać o tyle trudniej schłodzić. Też używałem misek z wodą i kostkami lodu, żeby zejść do 20 stopni.
Ach i jedna rzecz. Są, a przynajmniej były, apki na telefon do wołania. Wybierało się film, wywojkę i odpalało apkę, a ona mierzyła czas i dawała znać kiedy kręcić koreksem, kiedy wylać jedno, wlać drugie itd. Nie korzystałem z tego jednak, ale byli tacy co sobie chwalili.
Co do temperatury, większość czasów jest podana dla 20 st. C, choć są tabele przeliczników o ile zmienić czas dla innej temperatury. Te 20 stopni wzięło się stąd, że taką temperaturę podobno ma zimna woda w kranie. Tylko, że u mnie to zależy od pory roku. W zimie, zimna woda ma z 16 stopni, a w lecie dobrze ponad 20. Tylko wiosną i jesienią jest tyle ile trzeba. O ile wodę łatwiej podgrzać o tyle trudniej schłodzić. Też używałem misek z wodą i kostkami lodu, żeby zejść do 20 stopni.
Ach i jedna rzecz. Są, a przynajmniej były, apki na telefon do wołania. Wybierało się film, wywojkę i odpalało apkę, a ona mierzyła czas i dawała znać kiedy kręcić koreksem, kiedy wylać jedno, wlać drugie itd. Nie korzystałem z tego jednak, ale byli tacy co sobie chwalili.
- abishai
- Osia mówiła - Abiszabi
- Posty: 1521
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Swindon
Re: Wołacz. O!
Leniwi wolą żeby Jobo za nich trzymało temperature i kręciło, popijając w międzyczasie piwko;)
Do odliczania czasu jest pełno aplikacji na głaskofony, ja używam i polecam Massive Dev (tak jak stronka z setkami receptur i przykładów uzyskanych efektów).
Do odliczania czasu jest pełno aplikacji na głaskofony, ja używam i polecam Massive Dev (tak jak stronka z setkami receptur i przykładów uzyskanych efektów).
- danz1ger
- Posty: 5643
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Wołacz. O!
Tak 4-5 lat już nie, nosiłem do wywołania ale zniechęcili mnie wywołaniem cz-b kodaka C-41 w zwykłym wywoływaczu. Skompletowałem już wszystkie odczynniki, kupiłem namiot, resztę potrzebnych klamotów przywiozłem, kiedy wracałem z USA i tak zbieram się, ale poloneza czas zacząć. Jakąś butlę tylko na wywoływacz - mam dwie paczki D76 na liter każda, i wio.
Dodano po 8 minutach 22 strzałach znikąd:
Znalazłem też stronę ze wskazówkami dot. wywoływania w różnych rozcieńczeniach. https://skrasnov.com/blog/film-developing-kodak-d76/
A jednak ktoś kręci.
- von Boroszlo
- Posty: 1225
- Rejestracja: 09.2019
Re: Wołacz. O!
Ja używałem tego kompedium:
https://www.digitaltruth.com/devchart.php
Z doświadczenia - lepsze niż czasy podane przez producenta.
Mam też aplikację mobilną digitaltruth która sama mówi kiedy majtać koreksem i wylać chemię, do tego pozwala na wprowadzanie własnych korekt.
https://www.digitaltruth.com/devchart.php
Z doświadczenia - lepsze niż czasy podane przez producenta.
Mam też aplikację mobilną digitaltruth która sama mówi kiedy majtać koreksem i wylać chemię, do tego pozwala na wprowadzanie własnych korekt.
Gundrum von Grynberg
- danz1ger
- Posty: 5643
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Wołacz. O!
Ze wskazówek Krasnova jeszcze nie korzystałem. W Ameryce cz-b filmy, przeważnie T-Max Kodaka, czasem Fuji Neopan, wywoływałem w wywoływaczu T-Max Kodaka, wg. wskazówek producenta. Kolory oddawałem do labu.
A jednak ktoś kręci.
- von Boroszlo
- Posty: 1225
- Rejestracja: 09.2019
Re: Wołacz. O!
Tmaxa jakoś nie potrafiłem dobrze wywołać. Neopan za to, o ole był akurat dostępny, pasował mi zawsze.
Jestem wielkim fanem bieli fp4+, w średnim formacie używam przede wszystkim tri-x (w małym nie przez podły, wyginający się podkład) albo fp4+, poza tym across.
Okazjonalnie jakiś silvermax.
Wywołuję głównie w Pyro, które gorąco polecam. Jeszcze o nim napiszę.
Poza tym fx39 dla tych kremowych bieli.
Rezerwowo mam autorską mieszankę hc-110 z rodinalem - oba mogą stać na półce po kilkanaście lat więc używam kiedy nie mam niczego innego.
Jestem wielkim fanem bieli fp4+, w średnim formacie używam przede wszystkim tri-x (w małym nie przez podły, wyginający się podkład) albo fp4+, poza tym across.
Okazjonalnie jakiś silvermax.
Wywołuję głównie w Pyro, które gorąco polecam. Jeszcze o nim napiszę.
Poza tym fx39 dla tych kremowych bieli.
Rezerwowo mam autorską mieszankę hc-110 z rodinalem - oba mogą stać na półce po kilkanaście lat więc używam kiedy nie mam niczego innego.
Gundrum von Grynberg
- danz1ger
- Posty: 5643
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Wołacz. O!
Oglądając na TyTrombo różne filmy o robieniu zdjęć cz-b na Kodakach, Ilfordach, Lomo i Rolleiach zdecydowałem, że będzie to Ilford HP5 albo Delta. Kodaki pewnie czasem też ale Ilford jest zdecydowanie tańszy.
A jednak ktoś kręci.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Wołacz. O!
Wielkie nieba!
Aleśta sie upisały.
Tak, mam procesor. Umi BW, C-41 i E-6.
PS Margo, myślę, że to dla Ciebie Zdybix zrobił ten wątek - teraz będziesz musiała się wykazać.
Aleśta sie upisały.
Tak, mam procesor. Umi BW, C-41 i E-6.
PS Margo, myślę, że to dla Ciebie Zdybix zrobił ten wątek - teraz będziesz musiała się wykazać.
- von Boroszlo
- Posty: 1225
- Rejestracja: 09.2019
Re: Wołacz. O!
Był taki okres, kiedy najtańszy z sensownych był tri-x i przez lata był moim filmem numer jeden.
Lubię klasyki i z wyjątkiem Acrossa trzymam się z dala od tmaxów i delt. Ale zdjęcia cudze bardzo mi się podobają.
Pokaż więc coś amerykańskiego i tmaxowego.
Lubię klasyki i z wyjątkiem Acrossa trzymam się z dala od tmaxów i delt. Ale zdjęcia cudze bardzo mi się podobają.
Pokaż więc coś amerykańskiego i tmaxowego.
Gundrum von Grynberg
- Gdama
- Gdriada
- Posty: 2359
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk/Jantar
Re: Wołacz. O!
Matko! Jak się wzruszyłam.
W procesie wywoływania filmu i naświetlania ostatni raz brałam udział jakieś ćwierć wieku temu
Mój pierwszy mąż się tym zajmował, ja właściwie tylko asystowałam, więc nie pamiętam już szczegółów procesowych (tym bardziej, że i małżeństwo, i wołanie nie trwało długo )
Źle wspominam nasze koreksy (bardzo były kiepskie) oraz beznadziejną jakość papieru kupowanego na tzw. ruskim rynku
Jednak przez pewnie rok "obrabialiśmy" w naszej łazience filmy swoje i grona znajomych ze szpitala, w którym pracowaliśmy.
W procesie wywoływania filmu i naświetlania ostatni raz brałam udział jakieś ćwierć wieku temu
Mój pierwszy mąż się tym zajmował, ja właściwie tylko asystowałam, więc nie pamiętam już szczegółów procesowych (tym bardziej, że i małżeństwo, i wołanie nie trwało długo )
Źle wspominam nasze koreksy (bardzo były kiepskie) oraz beznadziejną jakość papieru kupowanego na tzw. ruskim rynku
Jednak przez pewnie rok "obrabialiśmy" w naszej łazience filmy swoje i grona znajomych ze szpitala, w którym pracowaliśmy.