Wołacz. O!

wszystko, co chcielibyście wiedzieć o technice, ale boicie się zapytać
ODPOWIEDZ
nordenvind

Re: Wołacz. O!

#31

Post autor: nordenvind »

zdyboo pisze: 24 lut 2021, 20:22 . ŚP Wiktor Wołkow chwalił się, że robi tylko na slajdzie, który potem sam woła.
gufno prawda, własnoręcznie wołałem mu w przeciągarce kolor w 1989, o czem już przechwalałem się z 1000razy :mrgreen:
Awatar użytkownika
von Boroszlo
Posty: 1225
Rejestracja: 09.2019

Re: Wołacz. O!

#32

Post autor: von Boroszlo »

Z ciekawości sprawdziłem ceny filmów i uważam, że ich produkcja jest obecnie bardziej opłacalna od narkotyków.
Gundrum von Grynberg
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Wołacz. O!

#33

Post autor: wpk »

- Narcos?
- Nie, filmos.
zdyboo

Re: Wołacz. O!

#34

Post autor: zdyboo »

nordenvind pisze: 24 lut 2021, 23:45 gufno prawda, własnoręcznie wołałem mu w przeciągarce kolor w 1989, o czem już przechwalałem się z 1000razy :mrgreen:
Ja to od niego słyszałem w 2010, zatem przez 20 lat mogło mu się pozmieniać. Mógł też kłamać. Nie chodzi mi o to czy Wołkow wołał sam czy zlecał to Tobie, tylko czy proces C-6 da się ogarnąć w domu bez procesora.

Ceny filmów to obecnie kosmos. Jak zaczynałem to HP5 czy Tri-X kosztował 11-13 zeta. Teraz sprawdziłem w Bratexie, który zwykle miał dobre, a przynajmniej normalne ceny i Tri-X kosztuje ponad trzy dychy. HP5 25 zeta. Velvia ponad osiem dych. Pamiętam, że jak kosztowała trzydzieści parę zeta, to wszyscy mówili, że drogo.
Awatar użytkownika
von Boroszlo
Posty: 1225
Rejestracja: 09.2019

Re: Wołacz. O!

#35

Post autor: von Boroszlo »

Dobra inwestycja znaczy :)
Gundrum von Grynberg
puch24

Re: Wołacz. O!

#36

Post autor: puch24 »

He, he, ja jeszcze mam z 10 rolek przeterminowanej już chińskiej pseudo-Koniki, z tego 3 czy 4 w różnych aparatach... ;-)
samek

Re: Wołacz. O!

#37

Post autor: samek »

zdyboo pisze: 25 lut 2021, 08:20 ...tylko czy proces C-6 da się ogarnąć w domu bez procesora...
Kuba zdaje się używał wiadra z odpowiednią ilością wody o ustalonej temperaturze i dało się.
Z własnego doświadczenia (prosty półprocesor Jobo) pamiętam, że miłym zaskoczeniem było wołanie pierwszych kolorów samodzielnie. Banałem się okazało.
Piszę tylko o wołaniu filmów - bo odbitki to tylko czarno białe robiłem.
zdyboo pisze: 25 lut 2021, 08:20 ...Ceny filmów to obecnie kosmos...
Bardzo się cieszę, że zrozumiałem, iż nie jestem analogowym ortodoksem.
Awatar użytkownika
von Boroszlo
Posty: 1225
Rejestracja: 09.2019

Re: Wołacz. O!

#38

Post autor: von Boroszlo »

Ja mam około 50 rolek w lodówce. Przy obecnym zużyciu starczy na 2-3 lata ale w między czasie na pewno coś wykombinuję.
Gundrum von Grynberg
zdyboo

Re: Wołacz. O!

#39

Post autor: zdyboo »

Też mam jeszcze kilkanaście, może nawet ponad 20 rolek w lodówce, ale tylko do czerni i bieli. Kolory sprzedałem zaraz jak zdecydował się, że wychodzę z analoga.
Awatar użytkownika
danz1ger
Posty: 5643
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wołacz. O!

#40

Post autor: danz1ger »

puch24 pisze: 25 lut 2021, 09:10 He, he, ja jeszcze mam z 10 rolek przeterminowanej już chińskiej pseudo-Koniki, z tego 3 czy 4 w różnych aparatach... ;-)
Mam podobnie. Bardzo zły zwyczaj ładować film do aparatów bo potem nie wiadomo, za który się złapać i najprostszym wyjściem jest użycie cyfry. :evil:
A jednak ktoś kręci.
ODPOWIEDZ