Alkohole i fenole
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Alkohole i fenole
Ale Wy to pijoki jezdeśta.
Prawie jak jo.
Prawie jak jo.
Re: Alkohole i fenole
Ja za szkockimi nie przepadam, przynajmniej tymi najbardziej popularnymi. Za ostre są w smaku dla mnie.
Irlandzką whiskey bardzo lubię, zawsze jak jestem to przywożę coś co u nas trudno kupić.
Od czasu do czasu Jacka też wypiję. Najważniejsze to pilnować, żeby się nie napierdolić jak szpak perfumami. Piję dla smaku, max do pierwszego szumu w głowie. Jak pojadę do odcięcia to pierwsze pół doby po resecie jest jednym wielkim wyciąganiem drutu kolczastego z głowy przez ucho, oko i nos jednocześnie.
Irlandzką whiskey bardzo lubię, zawsze jak jestem to przywożę coś co u nas trudno kupić.
Od czasu do czasu Jacka też wypiję. Najważniejsze to pilnować, żeby się nie napierdolić jak szpak perfumami. Piję dla smaku, max do pierwszego szumu w głowie. Jak pojadę do odcięcia to pierwsze pół doby po resecie jest jednym wielkim wyciąganiem drutu kolczastego z głowy przez ucho, oko i nos jednocześnie.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Alkohole i fenole
Ibuprofen nie robi?
Re: Alkohole i fenole
Nie wiem, nie biorę proszków. Pozwala mi to dobitniej zapamiętać, żeby drugi raz tak nie robić.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Alkohole i fenole
Pokuta znaczy. Szacunek.
- sorevell
- Posty: 2516
- Rejestracja: 11.2016
Re: Alkohole i fenole
O matko i córko, jak ja się 13 lutego nawaliłem Jim Beam’em...
Re: Alkohole i fenole
Jim Beamem nawaliłem się kiedyś na imprezie firmowej. Brałem całą szklankę, żeby nie latać do baru co chwila, sobie sączyłem i jakby się na jednej skończyło, to byłoby fajnie, ale poszły co najmniej dwie. Siedziałem na kanapce i gadałem z ludkami. W końcu koleżanka z którą miałem wracać powiedziała, że już czas. Jak czas, to czas, zadzwoniłem po taksi i dałem radę jeszcze wybełkotać, skąd, dokąd i gdzie ma się po drodze zatrzymać, żeby nas po kolei wysadzić. Jeszcze pamiętam jak zadzwonili, że już jest. Jeszcze bardziej bełkotliwie podziękowałem. Potem mam już tylko przebłyski co się działo. Kolega wysiadł, koleżanka kawałek dalej, a ja się obudziłem w łóżku, o dziwo swoim, godzina jakaś już dwucyfrowa była, co dla mnie jest zupełnie niespotykane. Ile zapłaciłem taksówkarzowi, to się przekonałem dopiero jak sprawdziłem ile kasy w portfelu zostało. Nie orżnął mnie nawet o grosz.
Soczewek kontaktowych nie zczipsowałem, grzecznie w płynie czekały. Koło 19-20 zacząłem wracać do normy. To było kilka lat temu i od tamtego czasu się pilnuję.
Soczewek kontaktowych nie zczipsowałem, grzecznie w płynie czekały. Koło 19-20 zacząłem wracać do normy. To było kilka lat temu i od tamtego czasu się pilnuję.
Re: Alkohole i fenole
ja się kiedyś napuerdoliłem okrutnie, ale Jamesonem
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Alkohole i fenole
Ale nie za stodołą.
Re: Alkohole i fenole
zajęte było