Adaptery - wszystko do wszystkiego

o prawdziwych obiektywach ze szkła i metalu
ODPOWIEDZ
trumil9

Adaptery - wszystko do wszystkiego

#1

Post autor: trumil9 »

Bawilo mnie to bardzo, mialem tylko K10d i troche nazbieranych obiektywow do malego i do sredniego. Zaczalem czytac www, fora. Zaczalem eksperymentowac. Do Pentaxa mozna bylo podpiac wszystko oprocz szkiel Kowa, obiektywow z jakimis dziwnymi mocowaniami jak C, Arri, stary Petri i jeszcz kilka czy kilkanascie. Jednym z pierwszych obiektywow "obcych" body PK byl Sonnar 180/2.8, model robiony po zakonczeniu produkcji zebry. Kupilem go bardzo okazyjnie na gieldzie, szkoda bylo odpuscic, amerykanie w zasadzie malo wiedza o niemieckiej optyce. Potem kupilem przejsciowke P6/PK i poszedlem na kort robic zdjecia. Bylem zaszokowany jaki detal wychodzi - drugi sample-crop.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
puch24

Re: Adaptery - wszystko do wszystkiego

#2

Post autor: puch24 »

A czemu służyła ta zielona kropka na Sonnarze?
trumil9

Re: Adaptery - wszystko do wszystkiego

#3

Post autor: trumil9 »

Zdjecie obiektywu bylo na eBay. Pierscien ostrzenia jest wykonany w tym obiektywie z twardej gumy z takimi "diamentowymi" wypustkami. Poprzedni uzytkownik urwal kawalek gumy, wiec to miejsce oznaczylem zielona kropka aby kazdy widzial.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Adaptery - wszystko do wszystkiego

#4

Post autor: wpk »

A już myślałem, że to jakaś "grünpunkt"... :mrgreen:
Wracając do meritum, to, o ile pamiętam, natywnym mocowaniem Asahi Pentax było M42, później zastąpione bagnetem K, ale z zachowaniem kompatybilności. Z kolei Sonnar 2.8/180 (i nie tylko on) występował z tylnym członem głównie M42 lub P6 - oba z możliwością bezproblemowego podpięcia do Pentaksa. Ale, jak napisałeś w sąsiednim wątku, z mocowaniem Exakta/Exa już nie było tak różowo - odległość rejestrowa wymusza dodatkową soczewkę by uzyskać nieskończoność. Lepszy od Pentaksa był Canon, a teraz bezlusterkowce możliwościami biją na głowę lustrzanki, umożliwiając podpinanie nawet szkieł dalmierzowych.
puch24

Re: Adaptery - wszystko do wszystkiego

#5

Post autor: puch24 »

Ja też myślałem, że to jakiś punkt na obiektywie i czemuś służył... ;-)

W przypadku obiektywów do Pentacona Six były też chyba odpowiednie adaptery do Exakty, i wydaje mi się, że również powstały takie do Praktiki B, choć mogę się mylić. ZSRR produkował też adapter z Pentacona Six (Kijewa 60) do Nikona.
Teraz Chińczycy i inni produkują takie adaptery z chyba dowolnego średnioformatowca na dowolny małoobrazkowy i mniejszy.

Ale obiektyw od Exakty, ze względu na wymiary mocowania, trudno było podłączyć do czegokolwiek.
Z lustrzanek chyba najlepszy do przyjmowania obcych obiektywów jest Canon EOS, bo ma wewnętrzną średnicę 54 mm i odległość rejestrową 44 mm. To pozwala podłączyć do nich prawie wszystkie obiektywy od lustrzanek.
Przeciwieństwem tego mocowania jest bagnet Nikon F, który ma stosunkowo małą średnicę 44 mm i dużą odległość rejestrową (46,5 mm), przez co nie można do Nikonów podłączyć żadnych obcych obiektywów tak, by było ogniskowanie na nieskończoność.

W NRD stosowano także wymienne końcówki adapterowe w teleobiektywach Meyera z Goerlitz, 135 i 200 mm - były adaptery do Praktiki M42 i Exakty. Oczywiście tylko do obiektywów bez przysłony automatycznej.

W ZSRR natomiast wyprodukowano całą serię teleobiektywów z wymiennym mocowaniem adapterowym, oznaczonych indeksem A w nazwie obiektywu. Były to na przykład Tair 11A (2,8/135), Jupiter 37A (3,5/135), Tair 3A i 3S (4,5/300), i pewnie jeszcze parę, których tak a vista nie pomnę (chyba lustrzane MTO i ZM też miały ten adapter, ale Rubinary chyba już nie - nie dam głowy). Gdy pojawiły się Kijewy z mocowaniem Nikon, zakład Arsenał (producent Kijewa) wypuścił także adaptery A-N, pozwalające podłączać te obiektywy do Kijewów/Nikonów - wystarczyło odkręcić od obiektywu jego firmowy adapter A-M42 i zastąpić go adapterem A-N. Ja sobie w ten sposób dostosowałem do Nikona Taira 3S od Fotosnajpera.
puch24

Re: Adaptery - wszystko do wszystkiego

#6

Post autor: puch24 »

wpk pisze: bezlusterkowce możliwościami biją na głowę lustrzanki, umożliwiając podpinanie nawet szkieł dalmierzowych.
Niestety, nie wszystkie. :-( Samsung NX ma na tyle małą średmicę i na tyle dużą odległość rejestrową, że nie można podłączyć obiektywów Leica M. Wiem, że pojawiły się wymienne bagnety do aparatów Samsung NX: po wymianie bagnetu w aparacie można podłączyć obiektywy Leica M, ale oczywiście już nie można podłączyć obiektywów rodowitych.
Wspominam o tym jako o ciekawostce, bo system już martwy.
ODPOWIEDZ