Dywagacje o zakupie A7

wszystko, co chcielibyście wiedzieć o technice, ale boicie się zapytać
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9572
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Dywagacje o zakupie A7

#841

Post autor: rbit9n »

puch24 pisze:
Bożyca. Bardziej klasycznie: bogini.
bożyca, suka boga.

Dodano po 45 sekundach:
Owain pisze:Jest jeszcze możliwość trzecia. Bo tak jest modnie i profesjonalnie. Bo fotografy to łase snoby i pozery na brandzlowanie się własnym artzmem albo co najmniej oldschoolem :) Nie znałem bardziej opluwającej się grupy rzemieślników/hobbystów/artystów, niż fotografy. Zum to gówno. Sony to gówno. Szeroki kadr to gówno. Bo tak :)
brawężysz. zenit to gówno. i basta!
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
puch24

Re: Dywagacje o zakupie A7

#842

Post autor: puch24 »

Owain pisze:No to po co to forum, skoro wszyscy wszystko wiedzą? Piter wie, że klisza i Bronica najlepsze, Tomfoot wie, że Michnik wszystkiemu winien, Metka wie, że jest Bogiem wcielonym, zerojedynkowym, Wpk wie wszystko, owain nie wie nic. Herr X widział wszystkie filmy, a Puch... Puch to wszystko pokryje... Jakakolwiek rozmowa - sensu brak :)
No, już, nie płacz, przytulimy, pocieszymy.... :-)

W adremie:
Pokrętło korekcji ekspozycji pozwala intencjonalnie prześwietlać bądź niedoświetlać zdjęcia w stosunku do wskazań światłomierza. Używa się tego, jeśli chce się, żeby zdjęcia były jaśniejsze albo ciemniejsze. Albo żeby miały więcej szczegółów w cieniach (prześwietlamy) albo w światłach (niedoświetlamy). Albo kiedy fotografujemy coś, co nie jest przeciętną szarością, odbijającą 18% światła, tylko jest to np. kupa śniegu albo kupa węgla.

Światłomierz w aparacie zakłada, że przeciętne obiekty na Ziemi odbijają 18% światła, i tak dobiera ekspozycję, żeby oddać szare jako szare. Niestety, musi tak robić, bo mierzy światło odbite od przedmiotu, a nie padające na przedmiot. A głupi światłomierz nie wie - bo skąd ma wiedzieć? - czy fotografujesz kupę szarego piasku, który faktycznie odbija 18% światła, tak jak większość otaczających nas przedmiotów, czy kupę śniegu, która odbija 80% światła, czy kupę węgla, która odbija 5% światła. I niestety naświetla tak, jakby procent odbicia światła wynosił 18, i tak, by na zdjęciu wyszło to szare. W ten sposób dostaniesz na zdjęciu szarą kupę węgla, szarą kupę śniegu, i szarą kupę piasku.

To samo dotyczy np. zdjęć high-key (w tonacji jasnej) czy low-key (w tonacji ciemnej). Pomiar światła odbitego oczywiście znów by to uśrednił i sprowadził do 18-procentowej szarości.

Weź na próbę sfotografuj, wypełniając cały kadr, w automacie, białą kartkę papieru. I zobaczysz, że wyjdzie szara na zdjęciu, a nie biała. I tak samo sfotografuj coś czarnego, np. komputer. I też zobaczysz, że zdjęcie wyjdzie szare, rozjaśnione.

No i po to właśnie jest ta korekcja, żeby sobie radzić z takimi sytuacjami. W takich sytuacjach nie pomoże Ci żaden pomiar punktowy ani pomiar skoncentrowany, trzeba uruchomić ten komputer, który nosi się pomiędzy własnymi uszami.

Mógłby CI pomóc jedynie ręczny światłomierz, mierzący światło padające, a nie odbite - i tak np. mierzą światło filmowcy czy fotografowie studyjni. Ja też czasem to robiłem, gdy korzystałem z ręcznego światłomierza.

Oczywiście, zamiast korzystać z korekcji ekspozycji, możesz przestawić aparat na tryb ręczny, zmierzyć światło, a potem ustawić czas czy przysłonę tak, by zdjęcie prześwietlić czy niedoświetlić. Ale to wolniejsze, i mało przydane, gdy robi się więcej zdjęć tego samego typu. Automatyka jednak zareaguje na zmiany oświetlenia (np. jak chmurka przysłoni trochę słońce, a Ty nadal fotografujesz tę kupę śniegu).

Nowoczesne aparaty po prostu dają wiele możliwości na uzyskanie tego samego efektu. Poprawić ekspozycję można na wiele sposobów: włączając tryb ręczny, wprowadzając stałą korektę, korzystając z pomiaru punktowego, pamięci pomiaru, itd., itp. Podobnie jak w komputerach możesz funkcję wywołać albo z menu, albo ikonką, albo skrótem klawiaturowym: jak wolisz, co Ci jest wygodniejsze, co jest szybsze, albo co pamiętasz...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38984
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Dywagacje o zakupie A7

#843

Post autor: wpk »

Owain pisze:Właśnie... Ponadto wpk obiecał, że jak przyjdzie mu 55/1.8 to zrobi na MFD jakiś obiekt co ma 15... 20... cm? I wrzuci na forum ;) :D :P
Proszę. :mrgreen:
Wysokość to jakieś 18.8 cm, MFD:

Obrazek
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Dywagacje o zakupie A7

#844

Post autor: Owain »

Nieźle. Dzięki. Ale dopraszałbym się obiektu, co mi się jego wymiar znany jest. Może paczka fajek? Może etykieta piwa? Może dusza? :)

Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9572
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Dywagacje o zakupie A7

#845

Post autor: rbit9n »

znalazłem jakąś instrukcję do a7ii i faktycznie Laakonicznie opisane są możliwości tego pokrętła. wiesz co Owin? kup sobie Solfa.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Ligo

Re: Dywagacje o zakupie A7

#846

Post autor: Ligo »

No bo tu specjalnie nie ma co opisywać. Jak się kręci w jedną stronę, to telewizorek się ściemnia, a jak w drugą to rozjaśnia.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Dywagacje o zakupie A7

#847

Post autor: Owain »

Ja pierdykam. Przeca ja wiem co łono robi i jak. Pytam tylko po co ono, jaką wygodę przedkłada nad regulację ISO. No i Ciebie Pietrek to nie dotyczy, bo Tyś zupełnie inny świr.

Dodano po 1 minucie 25 sekundach:
Aaa bateria pada a kabel w alkowie, to się prędko pożegnam! Przeżegnam?
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Ligo

Re: Dywagacje o zakupie A7

#848

Post autor: Ligo »

Po to, żeby nie trzeba było pieprzyć się z czasami i przysłonami, tylko szybciutko fik mik.
nordenvind

Re: Dywagacje o zakupie A7

#849

Post autor: nordenvind »

Jaką wygodę ? ISO nie zmienia się, tylko jeden z parametrów ekspozycji ( Av, Tv). To jest alternatywa do zmiany ISO.
Raz krytyczne jest ISO (szumy), innym razem T (poruszenie), jeszcze innym A (głębia)...
puch24

Re: Dywagacje o zakupie A7

#850

Post autor: puch24 »

rbit9n pisze:
Owain pisze:Jest jeszcze możliwość trzecia. Bo tak jest modnie i profesjonalnie. Bo fotografy to łase snoby i pozery na brandzlowanie się własnym artzmem albo co najmniej oldschoolem :) Nie znałem bardziej opluwającej się grupy rzemieślników/hobbystów/artystów, niż fotografy. Zum to gówno. Sony to gówno. Szeroki kadr to gówno. Bo tak :)
brawężysz. zenit to gówno. i basta!
Piter ma rację. Brawężysz. Zenit to gówno. Sony to nie gówno, ale trochę mu brakuje do pierwszej ligi. Stąd krytyka. I tyle.

A rozmaite nawiedzone opinie wyraża każda grupa zawodowa czy hobbystyczna, i dziwię się, że do tej pory się z tym nie spotkałeś. Przecież każda dziedzina działalności człowieka wywołuje skrajne emocje i skrajne opinie. Nie tylko fotografia i sprzęt fotograficzny. To samo jest w hobby motoryzacyjnym czy modelarstwie kolejowym czy lotniczym. Jedni wolą napęd przedni, drudzy tylny. Jedni Audi, drudzy BMW. Jedni i drudzy będą na siebie wzajemnie pluć jadem i prawić złośliwości, a może i czasem wezmą się za łby, jak kibole. Podobnie jest i w fotografii.
Czy ktoś Ci tu czegoś ujął? Dumę uraził?
Przecież chyba wszyscy raczej starają się rzeczowo odpowiadać, choć może ze szczyptą złośliwości, i ironii, i kpiny.

Ale też nie sposób pisać długi wykład, spisując raz jeszcze różne podstawy, które rozmaici ludzie po tysiąckroć już wyłożyli i na forach, i w opublikowanych książkach. Dlatego Piter dobrze Ci radzi, byś sobie kupił Fotografię Kurta Dietera Solfa, gdzie wyłożone są różne podstawy.
Ja np. jako jedną z pierwszych książek przeczytałem "biblię" Tadeusza Cypriana "Fotografia - technika i technologia", wydanie z 1962 roku chyba... Oczywiście wiele zawartych tam informacji ma teraz znaczenie zupełnie historyczne, ale same podstawy, takie jak podstawy optyki, działanie migawki czy przysłony, nie zmieniły się przez ten czas. Zmienił się materiał i zmieniły się wszelkie automatyki, ale podstawy konstrukcji aparatów nadal są takie same.

W stosunku do tego, co powyżej Piter napisał o ISO, nastąpiła bardzo istotna zmiana użytkowa przy przejściu z fotografii chemicznej na elektroniczną.
W aparatach na film pokrętłem czułości ISO ustawiało się czułość załadowanej błony. Jeśli ustawiło się inną czułość niż ta, deklarowana przez producenta, wprowadzało się korektę ekspozycji, tak samo, jak na skali korekty. Dlatego niektóre aparaty miały oddzielną skalę korekty ekspozycji, a inne nie. W praktyce, oddzielna skala była po prostu ułatwieniem obsługi.
W aparacie cyfrowym pokrętło czy guzik ISO ma zupełnie inną funkcję, i raczej odpowiada funkcjonalnie wymianie błony w aparacie na inną. Dlatego w aparacie cyfrowym przyciskiem ISO nie można wprowadzić korekty ekspozycji i wymusić na aparacie prześwietlania czy niedoświetlania zdjęć, tak jak się to robiło w aparacie na błony. W aparacie cyfrowym przyciskiem ISO tak jakbyś wymieniał błonę (matrycę) na mniej lub bardziej czułą...
ODPOWIEDZ