Dywagacje o zakupie A7

wszystko, co chcielibyście wiedzieć o technice, ale boicie się zapytać
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38947
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Dywagacje o zakupie A7

#4871

Post autor: wpk »

Prawda?
Smuteczek.

PS Powtórzę - dla mnie A9 jest najmniej przeszkadzające w robieniu zdjęć od czasów F100.
puch24

Re: Dywagacje o zakupie A7

#4872

Post autor: puch24 »

Ponieważ nie mam, to nie wiem. Dlatego pytam o zdanie.
Miałem styczność z paroma różnymi aparatami Sony i zawsze coś mi w nich "nie leżało".
Pierwsze Samsungi NX były mocno takie sobie pod względem osiągów, a ergonomia menu była do bani.
Stopniowo, z modelu na model, bardzo się poprawiali.
Może Sony dogoniło konkurencję? A może jednak nie, i gdy konkurencja wypuściła "prawdziwe", "porządne" bezlusterkowce, fotografowie jednak odwracają się od Sony, które traktowali jako "przejściówkę", w miarę dobrą, ale nie doskonałą.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38947
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Dywagacje o zakupie A7

#4873

Post autor: wpk »

Trzeba by kooesha spytać. Albo B4mbosha. Oni wią. ;)
cz4rnuch

Re: Dywagacje o zakupie A7

#4874

Post autor: cz4rnuch »

Ja wiom. Nikon i Canon nie wypuścili porządnych bezlusterkowców, oba są okrojone np z podwójnych slotów na karty, Canon ma dodatkowo mocno okrojone video oraz serię a do Nikona nie ma nawet gripa (dla pro oczywiście must have). Oba mają gorszy AF od Sony. No, ale jednocześnie nie mają logo Sony a to dla niektórych wystarczający powód żeby wrócić. Plus oczywiście dobrze działające przelotki o których pisał puszek. Ludzie zmieniali na Sony jakiś czas temu, gdy nie było ffowych bezluster od Nikona i Canona. Teraz są więc raczej nie ma się co spodziewać nowych konwersji, ewentualnie jakieś małe ruchy. A z osób, które niedawno przechodziły np z Nikona na Sony to widzę kilku blogerów, np. ten kudłaty froknowsphoto, ten obrzydliwy, śliniący się do młodych Azjatek Matt Granger (kiedyś zwali go that nikon guy) czy nasi mistrzowie szeptanej reklamy DR5000 (zapewne podpłaceni):

Filmu nie polecam, argumentacja naciągnięta do tezy tak, że nawet ciornuszek się wzdrygnął:



Ogólnie te wszystkie spektakularne zmiany, niezależnie od tego w którą stronę, to moim zdaniem tylko marketingowy szept firm. Sony odkryło to jakiś czas temu i jest w tym mistrzem, ale Nikon i Canon też zauważyły, że to działa, stąd ostatnio wysyp różnych "obiektywnych" porównań okraszonych tytułami typu "Dlaczego przeszedłem z na".
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8699
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Dywagacje o zakupie A7

#4875

Post autor: vid3 »

Tylko dlaczego do tych porównań brany jest z jednej strony
najnowszy sprzęt Nikona, Cannona, ... a z drugiej np A7 która swoje na tym padole łez już przeżyła.
cz4rnuch

Re: Dywagacje o zakupie A7

#4876

Post autor: cz4rnuch »

Pewnie dlatego, że A7 rulez.

Dodano po 12 minutach 40 strzałach znikąd:
https://www.sonyalpharumors.com/tamron- ... d-adorama/
Awatar użytkownika
no_gravity_Carlos
Posty: 4501
Rejestracja: 06.2019

Re: Dywagacje o zakupie A7

#4877

Post autor: no_gravity_Carlos »

tylko nikon zrules
puch24

Re: Dywagacje o zakupie A7

#4878

Post autor: puch24 »

Aparat trzeba zmienić, bo jest nienowoczesny.
Zajs, wymawiany zajs.
Soczewka Freznela, wymawiana freznela.
Na początku filmu lustrzanki Nikona były znakomite, w połowie okazują się do dupy.
Hmmm
gavin

Re: Dywagacje o zakupie A7

#4879

Post autor: gavin »

i Najkon!
cz4rnuch

Re: Dywagacje o zakupie A7

#4880

Post autor: cz4rnuch »

Ludzie z różnych powodów zmieniają sprzęt, także z tych głupich, więc nie doszukiwałbym się w tym logiki, nawet jeśli ktoś gdzieś tam na fejsiku się pochwali, że kupił Nikona, bo np Sony się nie da robić zdjęć ;) A, że rulezem zrobiono najbardziej wybitne zdjęcia na tym forum to chyba nikt nie zaprzeczy?
ODPOWIEDZ