Czapka

[danz1ger]

wontrupki NIEEEE, korzuha NIEEEE, mienczaki!

[wpk]

co widac, slychac i czuc:)

Feelings?

[danz1ger]

e tam, jakieś smuty dentysty: fillings, nothing more than fillings, a przydało by się jakieś rwanie albo leczenie kanałowe.

[wpk]

Ale na Żywca?

[zdyboo]

ale kto - jak ja - nie jest w stanie zjeść wątróbki?

O to to.
W ogóle mam listę potraw, których nie jem. Przede wszystkim ryb i innego badziewia z wody. No seafood at all. Nie lubię, nie smakuje mi, w większości jest dla mnie śmierdzące. Zabawy w wyciąganie ości, rozłupywanie skorup, żucie ośmiornic też nie są moimi ulubionymi. W lecie jak byłem w Irlandii, pojechałem do Malahide, takie małe miasteczko nad morzem, na północ od Dublina, jeszcze tam kolej miejska dociera. Pozwiedzałem i się głodny zrobiłem, a tu wszędzie fuckin fish & chips. Mimo, że miałem tylko dwie stacje do domu, pojechałem do centrum, zjadłem coś normalnego i wróciłem do domu.
Wątróbka jest jednak na pierwszym miejscu, bo zdarza mi się raz na kilka lat, jakiegoś smażonego fileta z ryby wciągnąć. Wątróbkę natomiast spróbowałem dwa razy, pierwszy i ostatni raz.

Dodano po 41 strzałach znikąd:

Ale na Żywca?

Ostatnio jak miałem kanałówkę, to mimo znieczulenia i tak bolało. Dentystka powiedziała, że wyrwałby mi tego zęba i nie poczułbym tego, ale nerwu nie ma jak znieczulić. Powiedziałem, żeby sie w takim razie nie przejmowała moimi jękami i zrobiła co trzeba. Bolało, ale w granicach normy.

[danz1ger]

ten tam wyżej zawodzi, to chyba bez znieczulenia.

Dodano po 18 strzałach znikąd:

Ale na Żywca?

[wpk]

Eee no... Ja tam aż taki wybredny nie jestem. Wątróbka to zło, ale np. lubię śledzie. Najlepiej do zimnej wódki. I kawior do zimnego szampana.

[no_gravity_Carlos]

kawior jedzie mi ryba;) i slony, ale malze i osmiorniczki why not?;)

[gavin]

zimne alkohole mocne są dla mienczaków

[no_gravity_Carlos]

zgrzane piwo z gwozdzikami dla tfardzieli