Czapka

[Ligo]

Osłona jest z Sonnara, tego Vario. Może i Woytkowi będzie wylatać.

[samek]

Jaka czapka? Po co czapka? Zima wszak mija.

[nordenvind]

Mam tylko jakieś zdjęcia urlopowe , czapka i bujny zarost części gębowej nie ma u mnie zastosowania

[rbit9n]

hej, chyba Meliszpak mnie tu pytał o efekt kolodionu. oczadziałem czy faktycznie wpis został skasowany?
tak czy siak zdjął mnie na mokro kol. Marcin Szwaczko aka czarnobiałykwadrat, kolega z Lublina. można powiedzieć, że pije go (eter) bez cukru.

https://czarnobialykwadrat.wordpress.com/

[samek]

hej, chyba Meliszpak mnie tu pytał o efekt kolodionu. oczadziałem czy faktycznie wpis został skasowany?

E skasowany to chyba nie. To nie tu.
Ale jakieś zmiany/przenosiny są. Dam głowę, że dziś rano widziałem ten wpis Meliszipaka, ale gdzie?
Generalnie chyba już nie wiem gdzie co jest. Czuję się zagubiony. Chlip.

[rbit9n]

kurcza! a jednak. wiedziałem, że picie wina w środku tygodnia ma zgubny wpływ na o.u.n.

[puch24]

Sorry, dla jasności wydzieliłem wątki zbaczające, ale niestety nie można w prosty sposób podzielić jednego wpisu wielotematycznego, albo go zduplikować tak, by istniał w różnych wątkach i tematach. Więc siłą rzeczy niektóre wpisy poleciały do innych wątków gdzie były bardziej na temat.

Miałbym w związku z tym propozycję:

Jeśli piszemy w jednym wpisie na kilka tematów, proponuję jednak dzielić to na oddzielne, nowe wpisy, zaznaczając pod okienkiem edycji opcję "Nie łącz z poprzednim postem" ("stawiając ptaszek" * ). Wtedy łatwiej będzie przenosić oddzielne wpisy do wątków, które są bardziej na temat.

* Nauczycielka mówi na egzaminie:
- Właściwe odpowiedzi proszę zaznaczać ptaszkiem.
- A można długopisem?

[rbit9n]

[samek]

kurcza! a jednak. wiedziałem, że picie wina w środku tygodnia ma zgubny wpływ na o.u.n.

Aaaaa... to przez Ciebie ta Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów ledwo dycha.

...Jeśli piszemy w jednym wpisie na kilka tematów...

...to burdel zawsze będzie.

[Chory]

Predylekcję do czapek mam od pacholęctwa.
Sentyment do wypadniętych mleczaków mi przeszedł...