Dodano po 17 minutach 9 strzałach znikąd:
Warte wzmianki obiektywy Tamrona
- poor
- Rich poor
- Posty: 4175
- Rejestracja: 07.2018
- Lokalizacja: Kraków
Re: Warte wzmianki obiektywy Tamrona
Maćku, miało być tanio. Jak bym chciał dobrze, to pewnie bym szukał Nikkora 28/2 lub Zeissa ZF/ZF2.
Re: Warte wzmianki obiektywy Tamrona
Oczywiście.
Lubię Tamrona, bo lubię dobrą inżynierską robotę. Wtedy, gdy powstawały obiektywy z serii Adaptall-2, Tamron nie miał ambicji konkurowania z "wielką piątką", tylko z innymi firmami, oferującymi obiektywy wymienne.
Lubię Tamrona, bo lubię dobrą inżynierską robotę. Wtedy, gdy powstawały obiektywy z serii Adaptall-2, Tamron nie miał ambicji konkurowania z "wielką piątką", tylko z innymi firmami, oferującymi obiektywy wymienne.
Re: Warte wzmianki obiektywy Tamrona
Poza 28/2,5 dłuższą styczność miałem z 17-50/2,8 w pierwszej wersji na śrubokręt. Mieliśmy w firmie przez długi czas jako standard najpierw z D70s, potem z D300. Optycznie był bardzo dobry, mechanicznie jednak nie podołał. Guma się rozlała tak, ze niemal sama spadała z pierścienia. Pojawiły się też problemy z precyzją pierścienia zooma.
Re: Warte wzmianki obiektywy Tamrona
Nie dziwię się, bo te obiektywy nie były robione jako profesjonalne woły robocze, tylko jako zaawansowane obiektywy amatorskie. U nas często, z przyczyn finansowych, kupowano amatorskie obiektywy Sigmy, Tokiny czy Tamrona zamiast znacznie droższych "oryginałów". "Profesjonalny" Nikkor 2,8/17-55 był dobry optycznie i podobno bardzo wytrzymały, ale to miało swoją cenę.
Re: Warte wzmianki obiektywy Tamrona
Nikkora 17-55/2,8 wspominam miło. Kupiła mi go siostra w Korei, dużo taniej wychodziło niż u nas. Miałem go jeszcze w czasach D50, dawał radę nawet przy D90. Zabierałem go nawet na wyjazdy jako jedyne szkło, dopóki nie zrozumiałem, jakie to bez sensu jest. Sprzedałem jak pozbywałem się cyfrowej lustrzanki.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38877
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Warte wzmianki obiektywy Tamrona
Jeśli chodzi o Tamrona, to mam dziurę w wiedzy o Tamronie w okresie mniej więcej 1985-1995.
Zdaje się, że był to dla firmy trudny okres, przynajmniej jeśli chodzi o produkcję obiektywów do lustrzanek, bo producenci tychże zgotowali producentom obiektywów ciężki los, tworząc lustrzanki AF, z czym producenci obiektywów nie mogli sobie poradzić.
Minolta zresztą, jeśli dobrze pamiętam, od razu i "głośno" pozywała do sądu o naruszenie patentów każdego, kto ośmielał się produkować obiektywy AF do ich aparatów. Zdaje się, że do czasu, aż Minoltę z kolei pozwał o naruszenie patentów na AF Honeywell... Nie wiem, jak w innych krajach, ale w Anglii dostępne były obiektywy o marce Koboron, które były oficjalnie oznaczone jako "licencjonowane przez Minoltę" - te akurat modele były także dostępne np. w Niemczech jako Soligor... (też z oznaczeniem, że autoryzowane przez Minoltę). Kto był ich faktycznym producentem - nie wiem.
Tamron, chyba w akcie rozpaczy, wyprodukował adapter Adaptall-2 do Minolty A, ale był to tylko zwykły pierścień adaptujący mocowanie, i nie przenosił on żadnych sprzężeń przysłony pomiędzy aparatem a obiektywem. Ciekaw jestem, czy to było nie do zrobienia i nie do ominięcia, bo w mocowaniu Minolta A napęd przysłony jest po staremu mechaniczny, i może dałoby się to tak zrobić, żeby przysłona przynajmniej przymykała się do zdjęcia.
Gdzieś czytałem także, że Tamron również wyprodukował własne, oryginalne adaptery do Canona EOSa, też oczywiście niczego nie przenoszące, i teraz bardzo rzadko spotykane na rynku wtórnym. Zresztą to chyba tylko dla hobbystów i miłośników firmy, bo można bez problemu kupić tanie adaptery chińskie, które dokładnie tak samo niczego nie przenoszą, jak oryginał.
Pod koniec lat 80 w ofercie Tamrona było kilka obiektywów AF, głównie do Minolty, ale trudno nawet znaleźć o nich jakieś informacje. Nie kopałem dotąd bardzo głęboko, bo pewnie w końcu bym coś wykopał, ale tak przy pobieżnym szukaniu trudno cokolwiek znaleźć. Generalnie mam wrażenie, że te pierwsze obiektywy - najpierw chyba tylko do Minolty - mogły nie być produktami Tamrona, a były tylko przez niego brandowane. O ile wiem, były to tylko te najpopularniejsze, przeciętne, ciemnawe zoomy typu 28 (albo 35)-70 i 70-210 - na nic bardziej ambitnego Tamron się nie poważył.
Na przełomie lat 80 i 90 dostępna była też inna para obiektywów, dopasowanych do siebie wyglądem i parametrami - 35-90 i 90-300. Były bardzo plastikowe, w kolorze średnio-szarym, i, co ciekawe, w wersji do Pentaxa AF nie miały pierścienia przysłon, więc można ich było używać tylko w trybach P i Tv (priorytetu czasu) - ze względu na brak możliwości regulacji przysłony nie można było ustawić ani trybu M, ani Av. Jeśli dobrze pamiętam, nie miały też nawet skali odległości.
Nieco później pojawiła się para typowych dla początku lat 90 zoomów 28-70 i 70-210, też dopasowanych do siebie jednolitym wyglądem, i przez jakiś czas była dostępna równolegle do tej starszej pary 35-90 i 90-300. Też był to plastik, ale już nie tak rozpaczliwy jak te "szare".
A linia Adaptall-2 ciągle się kurczyła, przynajmniej w zakresie obiektywów "amatorskich", i z oferty stopniowo znikały kolejne obiektywy typowo kupowane przez amatorów do lustrzanek nie-AF.
Zdaje się, że był to dla firmy trudny okres, przynajmniej jeśli chodzi o produkcję obiektywów do lustrzanek, bo producenci tychże zgotowali producentom obiektywów ciężki los, tworząc lustrzanki AF, z czym producenci obiektywów nie mogli sobie poradzić.
Minolta zresztą, jeśli dobrze pamiętam, od razu i "głośno" pozywała do sądu o naruszenie patentów każdego, kto ośmielał się produkować obiektywy AF do ich aparatów. Zdaje się, że do czasu, aż Minoltę z kolei pozwał o naruszenie patentów na AF Honeywell... Nie wiem, jak w innych krajach, ale w Anglii dostępne były obiektywy o marce Koboron, które były oficjalnie oznaczone jako "licencjonowane przez Minoltę" - te akurat modele były także dostępne np. w Niemczech jako Soligor... (też z oznaczeniem, że autoryzowane przez Minoltę). Kto był ich faktycznym producentem - nie wiem.
Tamron, chyba w akcie rozpaczy, wyprodukował adapter Adaptall-2 do Minolty A, ale był to tylko zwykły pierścień adaptujący mocowanie, i nie przenosił on żadnych sprzężeń przysłony pomiędzy aparatem a obiektywem. Ciekaw jestem, czy to było nie do zrobienia i nie do ominięcia, bo w mocowaniu Minolta A napęd przysłony jest po staremu mechaniczny, i może dałoby się to tak zrobić, żeby przysłona przynajmniej przymykała się do zdjęcia.
Gdzieś czytałem także, że Tamron również wyprodukował własne, oryginalne adaptery do Canona EOSa, też oczywiście niczego nie przenoszące, i teraz bardzo rzadko spotykane na rynku wtórnym. Zresztą to chyba tylko dla hobbystów i miłośników firmy, bo można bez problemu kupić tanie adaptery chińskie, które dokładnie tak samo niczego nie przenoszą, jak oryginał.
Pod koniec lat 80 w ofercie Tamrona było kilka obiektywów AF, głównie do Minolty, ale trudno nawet znaleźć o nich jakieś informacje. Nie kopałem dotąd bardzo głęboko, bo pewnie w końcu bym coś wykopał, ale tak przy pobieżnym szukaniu trudno cokolwiek znaleźć. Generalnie mam wrażenie, że te pierwsze obiektywy - najpierw chyba tylko do Minolty - mogły nie być produktami Tamrona, a były tylko przez niego brandowane. O ile wiem, były to tylko te najpopularniejsze, przeciętne, ciemnawe zoomy typu 28 (albo 35)-70 i 70-210 - na nic bardziej ambitnego Tamron się nie poważył.
Na przełomie lat 80 i 90 dostępna była też inna para obiektywów, dopasowanych do siebie wyglądem i parametrami - 35-90 i 90-300. Były bardzo plastikowe, w kolorze średnio-szarym, i, co ciekawe, w wersji do Pentaxa AF nie miały pierścienia przysłon, więc można ich było używać tylko w trybach P i Tv (priorytetu czasu) - ze względu na brak możliwości regulacji przysłony nie można było ustawić ani trybu M, ani Av. Jeśli dobrze pamiętam, nie miały też nawet skali odległości.
Nieco później pojawiła się para typowych dla początku lat 90 zoomów 28-70 i 70-210, też dopasowanych do siebie jednolitym wyglądem, i przez jakiś czas była dostępna równolegle do tej starszej pary 35-90 i 90-300. Też był to plastik, ale już nie tak rozpaczliwy jak te "szare".
A linia Adaptall-2 ciągle się kurczyła, przynajmniej w zakresie obiektywów "amatorskich", i z oferty stopniowo znikały kolejne obiektywy typowo kupowane przez amatorów do lustrzanek nie-AF.
Re: Warte wzmianki obiektywy Tamrona
chuj z Minolto, Konica rulez!
- wpk
- wpkx
- Posty: 38877
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Warte wzmianki obiektywy Tamrona
A Górnik Zabrze.