Komputrowe dylematy ;)
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Komputrowe dylematy ;)
Polskich liter i spacji w nazwach plików unikam od zawsze.
Re: Komputrowe dylematy ;)
Ja w zasadzie też, nawet rzadko wielkie litery stosuję, ale dostaję pliki z biura tłumaczeń i tam mimo próśb, nadal stosują polskie znaki diakrytyczne. Niespecjalnie mi to przeszkadza, bo zwykle i tak muszę ten plik otworzyć, wyciąć część tekstu i zapisać. Czasem jednak tekst mógłbym wlewać jak przysłali, ale nie. Pierw muszę nazwy pozmieniać.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Komputrowe dylematy ;)
Dzieci Windowsa 95.
Re: Komputrowe dylematy ;)
Raczej XP jak patrzę na zdjęcia w stopkach emili i słucham ich przez telefon.
Re: Komputrowe dylematy ;)
I tak dobrze, że Word już nie formatuje dokumentu wg parametrów zainstalowanej drukarki, i że nie trzeba instalować jakiegokolwiek sterownika drukarki żeby mieć dostęp do fontów True Type, jak kiedyś było.
Wystarczyło otworzyć dokument na komputerze, gdzie był zainstalowany sterownik innej drukarki, i szlag trafiał cały pierwotny podział na strony, spisy treści, spisy ilustracji, indeksy, itd. A nie aktualizował ich automatycznie ani o tym nie przypominał.
Wystarczyło otworzyć dokument na komputerze, gdzie był zainstalowany sterownik innej drukarki, i szlag trafiał cały pierwotny podział na strony, spisy treści, spisy ilustracji, indeksy, itd. A nie aktualizował ich automatycznie ani o tym nie przypominał.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Komputrowe dylematy ;)
Mój Drogi Cybulski, wiedziałem, że na Was można liczyć, nie to co te zwaniaki od heheszek... ;p
Dysk mi padł, więc nic nie mogłem zrobić, był to dysk ssd na M.2 256GB. Robiłem rok temu jakiś backup systemu programem polecanym przez gavina, no ale coś nie wyszło. Z Windą to najbardziej przejebane są te ich aktualizacje. System odzyskałem przez stronę della, pewnie w wersji jaką kupiłem z lapkiem końcem 2017 roku. Więc aktualizacji sporo, dodatkowo, jeśli się spieszy i instalujesz równocześnie inne programy, przy reboocie potrafi się zwiesić na godzinę lub dwie, znaczy mieli te aktualizacje. Wczoraj zostawiłem go na 7 godzin, myślałem że się wszystko zainstaluje, ale gdzie tam, trzeba go ze trzy razy ręcznie rebootować by zechciał załatwić sprawę aktualizacji. Dla mnie padnięcie systemu jest upierdliwe, bo prócz dostosowywania Windy, usuwania debilnych gier itp. odzyskuję w rejestrze czarny wygląd, zmieniam skalowanie specjalnym programem, przywracam w rejestrze przeglądarkę foto ze starych wind itp, itd, sporo schodzi. Dlatego chętnie przyjmę rekomendację jakiegoś programu do kopii systemu, tak by potem można było jednym kliknięciem przywrócić. Trzymać go zamierzam na drugim fizycznym dysku w lapku tj. na 1TB SSD.
A Winda i tak jest lepsza od androida, choć zmierza w jego stronę debilnymi niby-uproszczeniami.
Dysk mi padł, więc nic nie mogłem zrobić, był to dysk ssd na M.2 256GB. Robiłem rok temu jakiś backup systemu programem polecanym przez gavina, no ale coś nie wyszło. Z Windą to najbardziej przejebane są te ich aktualizacje. System odzyskałem przez stronę della, pewnie w wersji jaką kupiłem z lapkiem końcem 2017 roku. Więc aktualizacji sporo, dodatkowo, jeśli się spieszy i instalujesz równocześnie inne programy, przy reboocie potrafi się zwiesić na godzinę lub dwie, znaczy mieli te aktualizacje. Wczoraj zostawiłem go na 7 godzin, myślałem że się wszystko zainstaluje, ale gdzie tam, trzeba go ze trzy razy ręcznie rebootować by zechciał załatwić sprawę aktualizacji. Dla mnie padnięcie systemu jest upierdliwe, bo prócz dostosowywania Windy, usuwania debilnych gier itp. odzyskuję w rejestrze czarny wygląd, zmieniam skalowanie specjalnym programem, przywracam w rejestrze przeglądarkę foto ze starych wind itp, itd, sporo schodzi. Dlatego chętnie przyjmę rekomendację jakiegoś programu do kopii systemu, tak by potem można było jednym kliknięciem przywrócić. Trzymać go zamierzam na drugim fizycznym dysku w lapku tj. na 1TB SSD.
A Winda i tak jest lepsza od androida, choć zmierza w jego stronę debilnymi niby-uproszczeniami.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Komputrowe dylematy ;)
Mój biedny Prezesie, na którego wszystkie plagi spadają!
Cokolwiek trzymanego jako awaryjna kopia (backup, archiwum) w tym samym kompie to nie jest dobry pomysł.
A tym bardziej na SSD, które psują się na zasadzie 1/0.
PS Poszedł Ci ten Lightroom?
Cokolwiek trzymanego jako awaryjna kopia (backup, archiwum) w tym samym kompie to nie jest dobry pomysł.
A tym bardziej na SSD, które psują się na zasadzie 1/0.
PS Poszedł Ci ten Lightroom?
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Komputrowe dylematy ;)
Poszedł mi, faktycznie trzeba było wybrać 5 i wpisać SN piątki, potem dopiero szóstkowy SN łyknęło. SSD nie padną chyba na raz, czyż nie? 

Sowy nie są tym, czym się wydają...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Komputrowe dylematy ;)
Chyba. Ale może paść płyta i w najgorszym przypadku ubić oba...
Pan bóg strzeże strzeżonego, a niestrzeżonego strzyże.
A tak w ogóle, to powinieneś kupić Psiona!

Pan bóg strzeże strzeżonego, a niestrzeżonego strzyże.
A tak w ogóle, to powinieneś kupić Psiona!



Re: Komputrowe dylematy ;)
backup w tym samym kompie to i tak level wyżej od kopia na drugiej partycji