Rowerowe dyr-dymały
Re: Rowerowe dyr-dymały
blat czy korba krzywe hmmmmmmm muszę jutro pokręcić srubkami, co do blatu to i tak chyba bym zmieniał, tylko nie wiem czy na 50 czy na 53
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
Gumowy ten trybik masz.
Tomku, chętnie. Zatem poproszę.
Tomku, chętnie. Zatem poproszę.
Re: Rowerowe dyr-dymały
Tu zgoda, jeździłem trochę na kolegowym cyklotronie z teleskopowym amortyzatorem sztycy, i zmieniająca się odległość siodła od korby przeszkadzała mi. Nie wiem, może można się do tego przyzwyczaić, ale było mi dziwnie. Trochę tak, jak idziesz po schodach i okazuje się, że jest o jeden stopień mniej niż się spodziewasz.

- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
Gavinowi by się przydał teleskop sprzęgnięty z ruchem tego owala.
Re: Rowerowe dyr-dymały
wupsik kompletuj se tego dziadkobicykla spokojna Twoja rozczochrana, sprzęt doprowadzę go perfekcji technicznej
Re: Rowerowe dyr-dymały
Do wszystkiego da się przyzwyczaić. Shimano swego czasu w rowerach szosowych oferowało Biopace. Nic innego, jak owalny blat. Internetowa legenda niesie, że powodował arytmię serca.puch24 pisze: ↑10 cze 2020, 21:51Tu zgoda, jeździłem trochę na kolegowym cyklotronie z teleskopowym amortyzatorem sztycy, i zmieniająca się odległość siodła od korby przeszkadzała mi. Nie wiem, może można się do tego przyzwyczaić, ale było mi dziwnie. Trochę tak, jak idziesz po schodach i okazuje się, że jest o jeden stopień mniej niż się spodziewasz.
Owalne blaty wróciły wraz z napędami 1xkilkanaście. Podobno pozwalają bardziej naturalnie dysponować mocą rowerzysty. Sam się zastanawiałem jak zmieniałem w góralu blat z 32 na 30 czy nie zapodać owalnego. Podpytałem jednak i podobno najwięcej daje na platformach, a ja od dawna używam pedałów zatrzaskowych i jak trzeba to sobie mogę podciągnąć, a nie tylko naciskać.
Amortyztor jednak lepiej mieć w ramie. Zrozumiałem to jak się przesiadłem na w pełni amortyzowany rower. Jak się leci szybko i wpadnie na przykład na taką kostkę brukową, to właściwie nic nie czuć. Jakieś tam delikatne wibracje, przenoszone przez konstrukcję ramy. Z drugiej strony do spokojnej jazdy, gdzie nie oczekuje się super transferu mocy może się sprawdzić taka sztyca. Nie mam pojęcia tak naprawdę, nigdy na takiej nie jeździłem, poza jakimiś kółkami na parkingu czy coś.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
Dla puszystych.
Re: Rowerowe dyr-dymały
kurde 84kg, muszę zejść poniżej 80
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
Matko! To ile Ty masz metrów?