zdjęcia i o zdjęciach - bez dogmatu
			
		
		
			
				
								abishai 							 
						Osia mówiła - Abiszabi 			
		Posty:  1521 		Rejestracja:  07.2017 		
		
											Lokalizacja:  Swindon 
							
						
		 
		
						
						
													
							
						
	#5911 
			
									
						Post 
					 
								autor: abishai   »  20 cze 2020, 21:27 
			
			
			
			
			Prawidłowo to chyba powinno być tak:
 
= jajkami do słonka 
 
			
			
									
									
						 
		 
		 
				
			 
				
		
		
			
				
								wpk 							 
						wpkx 			
		Posty:  39004 		Rejestracja:  10.2016 		
		
											Lokalizacja:  Nad Wigołąbką 
												
							
				Kontakt: 
				
			 
				
		 
		
						
						
													
							
						
	#5912 
			
									
						Post 
					 
								autor: wpk   »  20 cze 2020, 21:35 
			
			
			
			
			
			
			
									
									
						 
		 
		 
				
			 
				
		
		
			
				
																			
								puch24  							 
									
						
		
						
						
		 
		
						
						
													
							
						
	#5913 
			
									
						Post 
					 
								autor: puch24   »  20 cze 2020, 21:51 
			
			
			
			
			
			
			
									
									
						 
		 
		 
				
			 
				
		
		
			
				
								poor 							 
						Rich poor 			
		Posty:  4276 		Rejestracja:  07.2018 		
		
											Lokalizacja:  Kraków 
							
						
		 
		
						
						
													
							
						
	#5914 
			
									
						Post 
					 
								autor: poor   »  23 cze 2020, 17:42 
			
			
			
			
			
			
			
									
									
						 
		 
		 
				
			 
				
		
		
			
				
																			
								puch24  							 
									
						
		
						
						
		 
		
						
						
													
							
						
	#5915 
			
									
						Post 
					 
								autor: puch24   »  23 cze 2020, 19:22 
			
			
			
			
			Ja jestem teraz trochę uczulony na gomboły, bo zagniazdowały i rozmnożyły się na balkonie. Pokłady guano colombiano są nieprzebrane.
			
			
									
									
						 
		 
		 
				
			 
				
		
		
			
				
																			
								Krzych_g 							 
									
		Posty:  462 		Rejestracja:  01.2019 		
		
											Lokalizacja:  Szczecin/okolica za miedzą 
							
						
		 
		
						
						
													
							
						
	#5916 
			
									
						Post 
					 
								autor: Krzych_g   »  23 cze 2020, 21:01 
			
			
			
			
			Takich gości niedawno mieliśmy: 
 
 
Posiedziały dwa dni i poleciały  
 
			
			
									
									
						 
		 
		 
				
			 
				
		
		
			
				
								vid3 							 
									
		Posty:  8716 		Rejestracja:  07.2017 		
		
											Lokalizacja:  Miasto robotnicze 
												
							
				Kontakt: 
				
			 
				
		 
		
						
						
													
							
						
	#5917 
			
									
						Post 
					 
								autor: vid3   »  23 cze 2020, 21:47 
			
			
			
			
			Zostawiły słoiczek miodu chociaż?
			
			
									
									
						 
		 
		 
				
			 
				
		
		
			
				
																			
								puch24  							 
									
						
		
						
						
		 
		
						
						
													
							
						
	#5918 
			
									
						Post 
					 
								autor: puch24   »  23 cze 2020, 22:34 
			
			
			
			
			Chyba trochę niepokojący sąsiedzi, prawda?
			
			
									
									
						 
		 
		 
				
			 
				
		
		
			
				
																			
								Krzych_g 							 
									
		Posty:  462 		Rejestracja:  01.2019 		
		
											Lokalizacja:  Szczecin/okolica za miedzą 
							
						
		 
		
						
						
													
							
						
	#5919 
			
									
						Post 
					 
								autor: Krzych_g   »  23 cze 2020, 22:43 
			
			
			
			
			vid3  pisze: ↑ 23 cze 2020, 21:47 
Zostawiły słoiczek miodu chociaż?
Nic, żądeł też na szczęście nie  
 
			
			
									
									
						 
		 
		 
				
			 
				
		
		
			
				
																			
								nordenvind  							 
									
						
		
						
						
		 
		
						
						
													
							
						
	#5920 
			
									
						Post 
					 
								autor: nordenvind   »  23 cze 2020, 23:06 
			
			
			
			
			W ubiegłym roku podobny rój przyleciał z inspekcją na moje gumno. 
Ostatecznie owady poczuły większą sympatię do sonsiada. 
Skończyło się to wizytą dyżurnego pszczelarza, który dosłownie w ciągu paru minut 
spacyfikował najeźdźców.