Nie było chipów mechanicznych, ale producenci aparatów i tak robili producentom obiektywów i akcesoriów "w brew", celowo albo i nie.
Np. producenci obiektywów nie zawsze dokładnie kopiowali bagnet producenta aparatu, bo też i nie wiedzieli, jakie jego elementy czy wymiary miały istotne znaczenie.
No i na przykład w jakimś tam miejscu robili śrubkę mocującą. A potem się okazywało, że mniej więcej w tym miejscu producent aparatu wstawiał jakiś nowy bolec, który czemuś tam miał służyć - no i pech, bolec wchodził w zagłębienie w obiektywie, w którym była śrubka. No i tzw. dupa.
Itp.