Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

[wpk]

Ale nazwy lepsze odbytowej.

[sandor]

Cz4rnuch homo twist powiadasz. Dziś wchodziłem na wzgórze Chłopek /Danziger i czarnuch zapewne wiedza gdzie to jest/. Zaciekawił mnie widok młodzieńca z brodą drwala, który cierpliwie, za pomocą patyczka starał się przenieść jakiegoś chrabąszcza ze ścieżki, żeby uratować go przed zdeptaniem. No i teraz pytam się tych wszystkich, wyzwolonych, liberalnie nowoczesnych, oraz tych którzy, jak nordwind udają niezależnych, jak to k... jest? Robaczki ratujemy, żabki, koniki, krówki. Mięsa nIe jemy. Jak to jest? Robaczka ratujemy, a jednocześnie walczymy, o aborcje na żądanie? Jak to k... jest bo ja nie rozumiem. Może Wojtek i Czarnuch, bo oni najbardziej nowocześni i oświeceni?

[wpk]

- Ano tak to jest - odrzekł oświecony i nowoczesny Wojtek na odpierdol.

[sandor]

Dzięki. Słaba ta odpowiedź. Topniejesz w moich oczach. Szkoda. Bardzo.

Dodano po 1 minucie 22 strzałach znikąd:
Kolejny dowód na to, ze to forum lizania się po fiutach.

[wpk]

Ale ja to przeżyję.

[sandor]

Tylko co to za życie.

Dodano po 2 minutach 30 strzałach znikąd:
Dobra, po Tobie w sumie nie spodziewałem się innej odpowiedzi, a Czarnuch?

[gavin]

Cz4rnuszka to szanuj!

[sandor]

A nie widać, ze właśnie szanuję?

[gavin]

raczej się dopierdalasz chuj wi o co

[wpk]

Cz4rnuch zacytuje Kierkegaarda i wieczór się rozkręci.