Szmelcwageny i inne

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38946
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Szmelcwageny i inne

#5291

Post autor: wpk »

Oprócz stref wolnych od. :D

BTW, jeśli chodzi o "normy dla idiotów", mój nowy, profesjonalny akumulatorowy sprzęt marki Husqvarna - pilarka, podkrzesywarka, nożyce do żywopłotu - mają nie tylko "tryb ECO" (wiadomix! :mrgreen:), ale i czas autowyłączenia ustawiony na 45 sekund. Czyli dla przykładu tnę żywopłot, puszczam manetkę - silnik oczywiście staje - by zmienić kąt ostrza i ewentualnie długość szelki, co często trwa odrobinę dłużej niż 45 sekund, i muszę, kurwa, znów nadusić jebany, membranowy guzik "ON" na "panelu sterowania" (zajebiście "wygodnie" się to robi w skórzanych rękawicach), bo samo naciśnięcie manetki (i jej blokady) już nie wystarczy. I tak kilkanaście razy na godzinę - co za pierdolony zespół debili to wymyślił? :evil:
puch24

Re: Szmelcwageny i inne

#5292

Post autor: puch24 »

Nowoczesne urządzenia audio wyłączają się same bodaj 10 czy 15 minut po "wygaśnięciu" odtwarzanego sygnału. Żeby oszczędzić energię, takie są podobno wymogi EU. Więc w 15 minut po zakończeniu odtwarzania płyty, kasety, itp., urządzenie wyłącza się. Co gorsza, to samo dzieje się jeśli tylko spauzuje się odtwarzanie, chcąc powrócić do tego samego miejsca po chwili.
puch24

Re: Szmelcwageny i inne

#5293

Post autor: puch24 »

Ciekawe, jak sobie z tym radzą audiofile, bo, jak wiadomo, sprzęt audiofilski, żeby dobrze grał, musi być dobrze rozgrzany, a niektóre w ogóle nie są wyłączane, bo uderzenia prądu przy włączaniu i wyłączaniu nie tylko degradują dźwięk, ale i niszczą komponenty elektroniczne. Niektóre takie urządzenia w ogóle nie mają normalnych wyłączników sieciowych na przednim panelu, tylko jakiś ukryty gdzieś z tyłu, i i tak się z niego nie korzysta.
Ciekaw więc jestem, jak te najnowsze mogą spełniać te unijne wymogi.
Awatar użytkownika
sorevell
Posty: 2582
Rejestracja: 11.2016

Re: Szmelcwageny i inne

#5294

Post autor: sorevell »

Do tego podobnego wniosku doszli ludzie z Subaru. W tej chwili dostępne w Polsce są chyba 4 modele bez możliwości wyboru wariantu silnika (Outback 2.5i, Forester e-boxer, Levorg 1.6t i XV nawet nie wiem z czym pod maską, chyba 1.6i). Silnikowo raczej przeciętnie jak na markę z bogatą rajdową historią, której najmocniejszym punktem były mocne uturbione benzyny i stały napęd 4x4. Kilka lat był też diesel, ale w ogóle zniknął z oferty.
Generalnie producenci spoza UE mający zwykle największy rynek zbytu w USA czy Chinach powoli zaczynają sobie dawać spokój z rynkiem UE ze względu na konieczność spełniania norm emisji, podatki typu akcyza przy imporcie czy groźbę wysokich kar za przekroczenie flotowej emisji CO2. Tu regulacje UE faworyzują swoich producentów - ot taka filozofia wolnego rynku.

A na marginesie, te wszystkie eko-normy prowadzą do takiego skomplikowania układów napędowych, że niedługo nie będzie czego kupić na rynku samochodów uzywanych, bo np. naprawa awarii silnika w kilkuletnim samochodzie będzie pociągała za sobą koszty zbliżone do wartości auta. Także trzeba kupować V8 póki jeszcze są ;)
zdyboo

Re: Szmelcwageny i inne

#5295

Post autor: zdyboo »

To chyba wymysł Husqvarny, bo nie kojarzę, żeby nowe wymogi regulowały czas pracy elektronarzędzi akumulatorowych. Pozostaje się z tym męczyć lub zmienić firmę.
Mój odtwarzacz BluRay nie jest zatem nowoczesny. Jak pauzuję film na Netflixie to przynajmniej po 20 minutach nadal jest spauzowany i naciśnięcie przycisku Play wznawia odtwarzanie. W telewizorze chyba nawet nie mam czasowego wyłącznika jeszcze. Natomiast mój irlandzki przyjaciel ma już jakiś w miarę nowy smart TV i tam nieważne, że oglądasz, od czasu do czasu nawet pykasz pilotem, bo wybierasz film. Po iluś tam godzinach pracy wyświetla komunikat, że zaraz przejdzie w tryb standby i jak nie chcę to mam znowu nacisnąć jakiś przycisk na pilocie.

Audofile w swym baśniowym świecie, wśród opowieści z mchu i paproci żyją tylko po to by nieustannie polować na jednorożca.

V8 zawsze będą, będą tylko drożały w miarę wzrostu skomplikowania nowych eco silników.
nordenvind

Re: Szmelcwageny i inne

#5296

Post autor: nordenvind »

Nissan Motor Manufacturing UK (NMUK) - główna fabryka produkcyjna Nissana w Europie w Sunderland w Anglii, wyprodukowała w ubiegłym roku ponad 500 000 samochodów.... ale brexit, covid-19 i nie mają już czego szukać w EU. Honda również odgraża się, że zamknie swoją fabrykę w UK z powodu cła.
zdyboo

Re: Szmelcwageny i inne

#5297

Post autor: zdyboo »

Nie znam się na tych opłatach, ale jeszcze za czasów jak UK była w UE były wysokie opłaty, przynajmniej w Irlandii. Przyjaciel jak kupował samochód, to zawsze w Irlandii, bo sprowadzenie z UK było nieopłacalne.
puch24

Re: Szmelcwageny i inne

#5298

Post autor: puch24 »

To niestety prawda. Okaże się, że Nissany z Anglii będą w EU obłożone cłem importowym, i nie będą konkurencyjne. Podobnie jak wszystkie inne.
Ciekaw jestem, co będzie z Fordem, bo, o ile wiem, niektóre Fordy na rynek brytyjski robione są na kontynencie, i odwrotnie.
Ciekawe też, czy Ford może pójdzie w ślady GM i wyprowadzi się z EU w ogóle - choć w to raczej wątpię, jego pozycja jest tu chyba dość mocna.
Wątpię, by np. z EU wycofała się Toyota, ale mniejsze marki japońskie czy koreańskie - kto wie?

Boxer diesel Subaru był podobno wyjątkowo nieudanym silnikiem, trapionym licznymi usterkami z powodu błędów projektowych. Wszystkie poradniki dla kupujących używane auta ostrzegają, by trzymać się od nich z daleka. Więc nie ma czego żałować.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38946
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Szmelcwageny i inne

#5299

Post autor: wpk »

zdyboo pisze: 30 lip 2020, 08:49 To chyba wymysł Husqvarny, bo nie kojarzę, żeby nowe wymogi regulowały czas pracy elektronarzędzi akumulatorowych. Pozostaje się z tym męczyć lub zmienić firmę.
Zmiana jest nieopłacalna - sprzedanie prawie nowych 3 maszyn + akumulatora + ładowarki - to ładnych kilka tysięcy straty.
Poza tym trzeba by mieć 100% wiedzy, na co zmienić, żeby nie wyszedł kijek za siekierkę.
Zresztą, oprócz tej jednej głupoty sprzęt jest zajebisty, więc będę się męczył.
zdyboo

Re: Szmelcwageny i inne

#5300

Post autor: zdyboo »

Musiałbyś zmienić SYSTEM.
Ale jak to jest tylko jedna rzecz, która nie pasuje, to nie ma co ryzykować. Gdzie indziej na pewno znalazło by się cos innego, co mogło by wkurwiać dalece bardziej i faktycznie byłby kijek.
ODPOWIEDZ