Dywagacje o zakupie A7

wszystko, co chcielibyście wiedzieć o technice, ale boicie się zapytać
ODPOWIEDZ
Meliszipak

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1071

Post autor: Meliszipak »

Ale, że się nie rozładowują samoczynnie bez włączania.
Nie ubywa prądu.
Wydajność też chyba lepsza, sprawdzę.
Dobra nabijajcie się ile chcecie :) ale jest lepiej :D
puch24

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1072

Post autor: puch24 »

No wiesz, jako człowiek artystyczny możesz wierzyć w cuda, ale jesteś też człowiekiem mocno technicznym, a jako taki powinieneś wiedzieć, że w technice cudów nie ma... :-)
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38984
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1073

Post autor: wpk »

Że niby "cud techniki" to oxymoron?
Meliszipak

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1074

Post autor: Meliszipak »

Maciek ja wiem, że Ty jak piszesz to wiesz o czym
ale bateria jest w aparacie drugi dzień i ciągle 100%.
Wcześniej mi ubywało prądu przy wyłączonym aparacie.
Nawet wspominałem o tym. No zobaczymy.
puch24

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1075

Post autor: puch24 »

Może po prostu nigdy nie dałeś się jej naładować do pełna?

Poza tym, zobacz co będzie, gdy zaczniesz robić zdjęcia bardziej intensywnie. Zobacz, czy nie będzie tak, że najpierw będzie bardzo długo 100%, a potem nagle co zdjęcie będzie spadało o 10% i po 10 zdjęciach bateria będzie pusta.
nordenvind

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1076

Post autor: nordenvind »

Naczytałem się jakie to kapryśne pod względem parametrów ładowania są te wszystkie Li-iony w porównaniu do starych Ni-Mh
i chyba kupię firmową ładowarkę. Muszę mieć zresztą drugą jako zapas.
Ligo

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1077

Post autor: Ligo »

Ja mam Sony BC-VW1 jeszcze z czasów, kiedy łaskawie dodawali ładowarki do aparatów.
Prąd na wyjściu to 8,4V, 0.28A.
nordenvind

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1078

Post autor: nordenvind »

Ligo pisze:Ja mam Sony BC-VW1 jeszcze z czasów, kiedy łaskawie dodawali ładowarki do aparatów.
Prąd na wyjściu to 8,4V, 0.28A.
Są jeszcze mniejsze Sony BC-TRW z czterema ledami ! :) 8,4V, 0,4A o takiej myślałem.

Meliszipak pisze:Maciek ja wiem, że Ty jak piszesz to wiesz o czym
ale bateria jest w aparacie drugi dzień i ciągle 100%.
Wcześniej mi ubywało prądu przy wyłączonym aparacie.
Nawet wspominałem o tym. No zobaczymy.
Może poprzednia ładowarka była wujowa, a ta jest po prostu normalna :mrgreen:
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1079

Post autor: Owain »

Wróciłem w zdrowiu, niestety fotograficznie nie jestem zadowolony. Chyba nie czuję tego hobby. Wmówiono mi (no dobra, sam to widziałem), że a6000 z pezetem nie do końca daje satysfakcję. No to zanabyłem A7II. Niestety na takie wycieczki po Wenecji albo powinienem mieć cztery obiektywy, szybkie ręce i kupę czasu oraz murzyna tragarza, albo jednak zooma, który do A7II ani wybitny ani mały ani lekki. Trochę kadrów mi spierdoliło, trochę bolała szyja od noszenia na pasku, trochę się męczyłem, trochę nie było przyjemności. Pozbywając się pentaxa z niezłym tamronem 17-50/2.8 chciałem większą mobilność z lekką poprawą jakości - bezlusterkowiec - teraz zatoczyłem koło, mam bezlusterkowca dużego, ciężkiego, drogiego w chuj (tamron kosztował nowy 1300 zł). Trzeba było zostawić a7 Ahabom i zostać jak grizwold-turysta z a6000. Z którym byłem, i zrobiłem nim zero fotek. Bo mi żal dupę ściskał, że jakość gorsza. Chyba nie będę Was mocno zanudzał fotami, bo to w zasadzie takie tam wycieczkowe pozowanie i landszafty.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
cz4rnuch

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1080

Post autor: cz4rnuch »

Zdrowie najważniejsze. A foćki, nawet po tym zniechęcającym wstępie, chętnie obejrzę.
ODPOWIEDZ