Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22141

Post autor: puch24 »

Może się przydać. Serio.
nordenvind

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22142

Post autor: nordenvind »

całe szczęście mam jeden zegarek w domu który nie jest sterowany przez kosmitóf i znam prawdę :mrgreen:
aisoglaM

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22143

Post autor: aisoglaM »

wszystko to wina tuska.
Awatar użytkownika
cichykot
Tamarukam
Posty: 1865
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: zewszont

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22144

Post autor: cichykot »

wpk pisze: 25 paź 2020, 08:48 No to kurwa pięknie. Jak to przechodzicie?
córka bardzo źle, objawy grypy x5
jej chłopak ( mieszkają oddzielnie ) tylko stracił smak i węch.
poza tym nic.
ale oni już za sobą to mają.
już zdrowi.

ja nie wiem, bo tydzień do tyłu miałem takie łamanie w kościach, gil z nosa, ale bez temp itd, ot podziębienie.
ale np boli mnie głowa co mi się od 20 lat nie przytrafiło.
wech smak mam.
żona słabo, od piątku jak grypa razy 3- boli wszystko, temp koło 37.-37.5 ale oddycha w miarę normalnie.
od wczoraj brak węchu i smaku całkowity.

dodatkowo martwimy sie o syna bo Oskar wciaz mieszka z panna z nami, a on wiesz po zeszłorocznych przebojach i wycieciu kawałka pluca tak se z covidem.
no ale chata duża dwa pietra, wiec sie mocno mijamy.
oni bez objawów jka na razie.
ech....
do tego leje, wieje 30/h
trzeba zakupy jechac zrobić póki mozna, bo zaraz bedzie izolacja.
Obrazek
nordenvind

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22145

Post autor: nordenvind »

jasne, jusz cały świat o tym mówi :mrgreen:

aisoglaM

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22146

Post autor: aisoglaM »

O matkoo co te chłopy dla blondynek zrobią. Nawet polskiego się nauczą i na polityce się znają :D

Dodano po 49 strzałach znikąd:
cichykot pisze: 25 paź 2020, 09:44
wpk pisze: 25 paź 2020, 08:48 No to kurwa pięknie. Jak to przechodzicie?
córka bardzo źle, objawy grypy x5
jej chłopak ( mieszkają oddzielnie ) tylko stracił smak i węch.
poza tym nic.
ale oni już za sobą to mają.
już zdrowi.

ja nie wiem, bo tydzień do tyłu miałem takie łamanie w kościach, gil z nosa, ale bez temp itd, ot podziębienie.
ale np boli mnie głowa co mi się od 20 lat nie przytrafiło.
wech smak mam.
żona słabo, od piątku jak grypa razy 3- boli wszystko, temp koło 37.-37.5 ale oddycha w miarę normalnie.
od wczoraj brak węchu i smaku całkowity.

dodatkowo martwimy sie o syna bo Oskar wciaz mieszka z panna z nami, a on wiesz po zeszłorocznych przebojach i wycieciu kawałka pluca tak se z covidem.
no ale chata duża dwa pietra, wiec sie mocno mijamy.
oni bez objawów jka na razie.
ech....
do tego leje, wieje 30/h
trzeba zakupy jechac zrobić póki mozna, bo zaraz bedzie izolacja.
Obrazek
Dużo, dużo zdrowia życzę i siły ognia dla wszystkich domowników.
Zdjęcie prześliczne.
nordenvind

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22147

Post autor: nordenvind »

cichykot pisze: 25 paź 2020, 09:44
córka bardzo źle, objawy grypy x5 ...
jak i również dużo zdrowie życzę i trzymam kciuki
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22148

Post autor: puch24 »

Dużo zdrowia!
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38983
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22149

Post autor: wpk »

Robert, trzymcie się.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22150

Post autor: puch24 »

Kurde, nie wiem, o co biega, ale mam jakiego doła i wkurwa jednocześnie, bolą mnie gnaty, i zastanawiam się, czy to grypa albo początek covida albo po prostu jakaś chwilowa niedyspozycja, ale mam ochotę zwinąć się w kłębek, przykryć puszystym ogonem, i obudzić za pół roku.
ODPOWIEDZ