puch24 pisze:Mam wrażenie, że zabranie kierowcom możliwości samodzielnej oceny sytuacji, i decydowania, czy mogą jechać, czy nie mogą, jednak zmniejszyło liczbę kolizji i wypadków, np. wskutek nieustąpienia pierwszeństwa jadącym z naprzeciwka przy skręcie w lewo, itp.
To jest konsekwencja neomarksizmu.
Człowiek to jedynie bezmyślne zwierzę, niewolnik, za którego myśleć musi Państwo.
W obecnym świecie, ubezwłasnowolnienia człowieka nie będzie końca bo taka jest konsekwencja neomarksizmu.
Nie znam się na -izmach, ale w tym co piszesz jest sens. Państwo przejmuje obowiązek myślenia za obywateli, odbierając im swobody (lub w odwrotnej kolejności). W ten sposób państwo sobie wychowuje posłusznych a bezmyślnych pracowników do popychania papierków i naprawiania maszyn.
Z drugiej strony, obserwuję coraz większą bezmyślność ludzi, zwłaszcza młodych, i nie wiem, czy to skutek, czy przyczyna, czy zamknięte samonapędzające się koło.
Nie da się ukryć, że żyjemy w świecie przeregulowanym.
Methanoia pisze:
To jest konsekwencja neomarksizmu.
Człowiek to jedynie bezmyślne zwierzę, niewolnik, za którego myśleć musi Państwo.
W obecnym świecie, ubezwłasnowolnienia człowieka nie będzie końca bo taka jest konsekwencja neomarksizmu.
Ale przed tym nas chroni ewolucyjnie wypracowana zasada "Nie wolno, ale można"
W Anglii w niektórych miastach mają uregulować liczbę psów, jaką może wyprowadzać jedna osoba - 3 psy, czyli 3 smycze, w jednej ręce, 6 psów na osobę. Chyba chodzi o wyrabianie się ze zbieraniem kup. Na takie sześć owczarków, to trzeba chyba plecak ze sobą nosić...
A ja, wiecie, byłem wczoraj na balecie.
I aparatem em dziewięć, zrobiłem kilka zdjęć.
Tak, Puchu, o to chodzi, ale powodem tej regulacji ma być właśnie zbieranie psich klocków przez zawodowych wyprowadzaczy.
Tak ogólnie odnoszę wrażenie, że gdziekolwiek w grę wchodzi piniądz, tam zawsze znajdzie się spora grupa osobników, którzy bezwzględnie, bez jakichkolwiek skrupułów wycisną każdą możliwą grosinkę. Nie zawsze w uczciwy spoób. I wtedy musi wkroczyć państwo, co jest smutne, aczkolwiek najczęściej konieczne.
w Rzeszy mamy "inteligentny" system kierowania ruchem. ale nie wiem jak się sprawdza, bo nie jeżdżę często przez centrum. aha, i mamy bus pasy. ogólnie jaja, zwłaszcza jak się jedzie rowerem w godzinach obowiązywania bus pasa, bo zgodnie z przepisami, nie można jechać rowerem po bus pasie, tylko trzeba pasem dla samochodów, czyli pogina się środkiem, blokując i autobusy i samochody i tak.
Zatem możliwe, że uchwyciłeś ósme, ostatnie podejście.
Dodano po 14 minutach 42 sekundach:
Po namyśle stwierdziłem, że też wrzucę lazurka (dla zainteresowanych parametry dzieła: ISO 50, 3.97mm, f/2.4, 1/1150s. I HDR prosto z puszka(i)).