wpk pisze: ↑02 lis 2020, 22:29
Z tymi jabłkami dekoracyjnymi to tak nie tylko w Lublinie - mam kilka w firmie jako eksponaty, ze znajomego sklepu meblowego wzięte - ślady zębów na nich są jak na szyjach dziewic w jakimś firmie o Draculi.
hyhyy. Nie ukrywam, że raz dziabnęłam sztuczne winogronko
Kiedyś na basenie, na którym miałem zajęcia w ramach półkolonii, jeden z styropianowych koralików nawleczonych na sznur oddzielający tory pływackie miał odgryziony spory kawał. Nawet ślady zębów było widać.