bezgrawitacyjny watek odmoozdzeniowy

[nordenvind]

Właśnie, a mi zostały te katakumby i balony jeszcze do odhaczenia.
Miało być ostatnią razą, ale sił zabrakło na tułaczkę.
Na fczasy trzeba jeździć wypoczętym

[aisoglaM]

i nie mieszać.

[no_gravity_Carlos]

poszedl bym na dobry koncert sie odgrawitowac bardziej



ostatnio jak bylem u Albercika, to tak bylo piknie, ze przespalem prawie calosc, oklaski mnie obudzily:)

[vid3]

mam kilka koncertowych voucherów

[no_gravity_Carlos]

i co z tym mozna teraz zrobic Vidku?

[aisoglaM]

Tez mi tęskno do muzyki na żywo
Ja przespałam koncert kolegi na gitarze klasycznej. W zyciu się te nie wynudzilam. Tez oklaski mnie zbudzily. Dobrze, że nie chrapie

Dodano po 37 strzałach znikąd:
Na zwrot kasy za bilet czekałam pol roku

[no_gravity_Carlos]

ja akurat utonalem w tej muzyce pozytywnie, blogo sie zrobilo, ale tak mam;

teraz na dobranoc slucham roznych rzeczy, glownie o bezgrawitacyjnosci; muzyka tez daje mi ten stan

[vid3]

Można się domagać.
A można sytuację zrozumieć.
Jak dożyję normalności i artysta dożyje to może jeszcze coś z tego będzie.
Teoretycznie można te vouchery wydać na inne koncerty.
Tylko, że kuźwa nie ma żadnych.

[aisoglaM]

Można się domagać.
A można sytuację zrozumieć.
Jak dożyję normalności i artysta dożyje to może jeszcze coś z tego będzie.
Teoretycznie można te vouchery wydać na inne koncerty.
Tylko, że kuźwa nie ma żadnych.

No ja zrozumiałam i sie nie domagalam. Grzecznie poprosili wiec ja tez grzecznie.
U mnie mozn bylo wymienic na zakupy w empiku ale gardze tym sklepem więc poczekalam sobie bez cisnienia

[nordenvind]

jak kiedyś to fszystko się skończy i sam przetrwam pojadę na Bevinga



a dzięki etiudzie rewolucyjnej poznałem kiedyś bliżej sąsiadów zza ściany, imigrantów z Szanghaju