W sensie, że pomylił adres? To nie jest temat w którym właśnie dzielimy się swoimi wkurwami?
Dodano po 8 minutach 59 strzałach znikąd:
A co do słuchawek dla Gdamusi to jest w Polsce taka firma, która skanuje uszy a potem robi specjalnie odlewy, które pasują jak ulał. Tylko troszku drogie to jest. Jest jeszcze opcja tańsza czyli chińska z jebeja gdzie można sobie zamówić specjalne pianki w różnych rozmiarach i kształtach. Tylko pytanie czy ma to jakiś sens? Kiedyś do lasu zawsze brałem jakieś słuchowisko, bo czytać mi się nie chciało, ale teraz stwierdzam, że to był błąd. Ominęło mnie tyle treli, ćwierknięć, pohukiwań czy gruchnięć, że na samą myśl aż się płakać chce
