Ja się dawno wycofałem z tej zabawy, jeszcze w czasach jak w Parkiecie pisali kupuj, to trzeba było czym szybciej sprzedawaćcz4rnuch pisze: 10 gru 2020, 23:34 Mój teściu do dziś na każdym gryllu opowiada jak to przegapił branie na akcje na LPP. Dwóch młodzieńców na kolanach błagało by brać, ale był nieugięty. Ja akurat na CD trochę zarobiłem![]()
Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
-
nordenvind
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
-
cz4rnuch
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Tę lekcję też już (boleśnie) przerobiłem. Na walutach 
- vid3
- Posty: 8737
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
W czoraj ostatni raz pomachałem przez okno Panu policjantowi.
Od 20 minut jestem wolnym człowiekiem.
Skończyłem areszt domowy zwany izolacją.
Moja rodzina garuje jeszcze 7 dni.
Od 20 minut jestem wolnym człowiekiem.
Skończyłem areszt domowy zwany izolacją.
Moja rodzina garuje jeszcze 7 dni.
-
puch24
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Gratulancje!
-
puch24
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Koniec świata! W Pabianicach, mieście graniczącym z Łodzią, 35-latek zgwałcił krowę swojej sąsiadki! To nie jedyne jego wykroczenie czy przestępstwo - od dłuższego już czasu nękał właścicielkę krowy wiadomościami o treści pornograficznej i zoofilskiej, znaleziono też u niego takie materiały.
- wpk
- wpkx
- Posty: 39040
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Pewnie sąsiadka doniosła na niego z zazdrości...
A czy krowa jest pod opieką psychologa policyjnego?
A czy krowa jest pod opieką psychologa policyjnego?
-
cz4rnuch
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Gorzej jak z tego dzieci będą, dla krowy i cieląt-ludzi ostracyzm i podśmiechujki no, bo teraz zakaz aborcji. Nawet z gwałtu.
- wpk
- wpkx
- Posty: 39040
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Biedne Minotaurki… 
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Zaczynam się zastanawiać... od niemal trzech tygodni napierdala mnie gardło. Po jednej stronie, ale od kilku dni już całe. temperaturka jedyne 37, ale dziś z pracy wróciłem bez ducha a po drzemce jest jeszcze gorzej. Łeb napierdala, mięśnie, kark, oczy. Hmmm. Jeśli to covidek to jestem w czarnej dupie, bo jak w przyszły wtorek i czwartek nie podpiszę dwóch aktów notarialnych to kurwa po mnie.
Dodano po 2 minutach 23 strzałach znikąd:
Zapach jeszcze jest, smak też, choć w sumie to mam absmak. Bo mnie chuj na wszystko trafia. Na znajomych, na matkę, na ludzi z pracy, na tv i pojebany naród, na Fb, co mi non stop coś wyskakuje gównianego, ktoś mnie non stop zaprasza do jakichś zjebanych grup. Już nie mam siły usuwać. Powinna jebnąć jedna wielka atomówka.
Dodano po 2 minutach 23 strzałach znikąd:
Zapach jeszcze jest, smak też, choć w sumie to mam absmak. Bo mnie chuj na wszystko trafia. Na znajomych, na matkę, na ludzi z pracy, na tv i pojebany naród, na Fb, co mi non stop coś wyskakuje gównianego, ktoś mnie non stop zaprasza do jakichś zjebanych grup. Już nie mam siły usuwać. Powinna jebnąć jedna wielka atomówka.
Sowy nie są tym, czym się wydają...