Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38953
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23281

Post autor: wpk »

Atomówka, Twoja koleżanka?
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23282

Post autor: puch24 »

Owain pisze: 11 gru 2020, 20:50 Zaczynam się zastanawiać... od niemal trzech tygodni napierdala mnie gardło. Po jednej stronie, ale od kilku dni już całe. temperaturka jedyne 37, ale dziś z pracy wróciłem bez ducha a po drzemce jest jeszcze gorzej. Łeb napierdala, mięśnie, kark, oczy. Hmmm. Jeśli to covidek to jestem w czarnej dupie, bo jak w przyszły wtorek i czwartek nie podpiszę dwóch aktów notarialnych to kurwa po mnie.

Dodano po 2 minutach 23 strzałach znikąd:
Zapach jeszcze jest, smak też, choć w sumie to mam absmak. Bo mnie chuj na wszystko trafia. Na znajomych, na matkę, na ludzi z pracy, na tv i pojebany naród, na Fb, co mi non stop coś wyskakuje gównianego, ktoś mnie non stop zaprasza do jakichś zjebanych grup. Już nie mam siły usuwać. Powinna jebnąć jedna wielka atomówka.
Jak ja Cię rozumiem!

Od paru dni znów gorzej się czuję gardłowo-oddechowo. Może to nie Covid Corona, ani Corolla, ale nie czuję się rewelacyjnie.
I nastrój też mam wielce adequatny.
aisoglaM

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23283

Post autor: aisoglaM »

Niech jebnie, popieram.
Mnie dzisiaj z nerwów boli żołądek. Pracowe sprawy.. Będę się przenosić bo nie mam ochoty na powtórkę z 2015 r. kiedy to prawie mnie chuj strzelił. I nie wiem czy łyknąć gorzką żołądkową czy emanerę.
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8700
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23284

Post autor: vid3 »

Praktyka jest taka, że lepiej wiedzieć wcześniej niż nie wiedzieć.
Lekarze sposób leczenia i przepisane leki uzależniają od rozpoznania covid albo nie.
To i tak wielki chuj bo potem obojętnie tak czy tak zalecają leczenie objawowe.
Dopiero gdy będziesz zdychał na zapalenie płuc to z łaski zaprzyjaźniony lekarz może przepisze antybiotyk.
Do izolacji trzeba się przygotować mentalnie/finansowo/logistycznie/psychicznie.
Albo brać to na klatę i dwa tygodnie z hakiem z kalendarza wykreślić.
Dochodzi jeszcze problem współlokatorów którzy wpadają automatycznie na kwarantannę 7 dni dłuższą niż izolacją chorego.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23285

Post autor: Owain »

vid3 pisze: 11 gru 2020, 21:59 Dochodzi jeszcze problem współlokatorów którzy wpadają automatycznie na kwarantannę 7 dni dłuższą niż izolacją chorego.
Nie mam współlokatorów 8-)
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8700
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23286

Post autor: vid3 »

To nie będzie miał ci kto podać szklanki po herbacie.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23287

Post autor: Owain »

vid3 pisze: 11 gru 2020, 22:03 To nie będzie miał ci kto podać szklanki po herbacie.
To będę pił winko :lol:
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38953
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23288

Post autor: wpk »

Owain pisze: 11 gru 2020, 22:01
vid3 pisze: 11 gru 2020, 21:59 Dochodzi jeszcze problem współlokatorów którzy wpadają automatycznie na kwarantannę 7 dni dłuższą niż izolacją chorego.
Nie mam współlokatorów 8-)
Eins, zwei, drei, alle!
Ooooh You cannot reach me now
Ooooh No matter how you try
Goodbye cruel world it's over
Walk on by
Sitting in a bunker here behind my wall
Waiting for the worms to come (Worms to come)
In perfect isolation here behind my wall
Waiting for the worms to come (Worms to come)
:P
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23289

Post autor: zdyboo »

Nie wiem co za idiota bez szkoły wymyślił, aby przy płatności zbliżeniowej trzeba było jeszcze nacisnąć przycisk na terminalu płatniczym. Byłem po bułki w osiedlowym i jak zwykle płacę zbliżeniowo. Patrzę na ekran terminala, a tam wyświetla mi się pytanie: "Płatność z wypłatą gotówki?" zamiast należności. Zbliżam telefon, a pani zza lady mówi, że pierw trzeba czerwony, czyli odpowiedź "Nie", na pytanie z wyświetlacza. Debilizm.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38953
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23290

Post autor: wpk »

Się ciesz, że nie każą polizać.
ODPOWIEDZ