Kota dawno nie było

zdjęcia i o zdjęciach - bez dogmatu
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
abishai
Osia mówiła - Abiszabi
Posty: 1521
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Swindon

Kota dawno nie było

#6901

Post autor: abishai »

wpk pisze:Mógłbyś mu czasem ogon uczesać, bo przecież widać, że chłopak się wstydzi.
Wojtku, nie widziałeś zawstydzonego psa.
Moja babcia na wsi miała podobnego pieska, no i jak to pieski na wsi, gdzieś poleciał na „baby” a po powrocie nie szło go rozpoznać, w sierści pełno miał wszelakiego dobra, typu jakieś rzepy (tak nazywaliśmy takie kulki przekwitniętego ostu) jakieś inne wszelakie nasiona traw i chwastów.
Mimo najszczerszych chęci nie dało się tego wyczesać, a wyrywanie siłowe - szkoda było psiaka męczyć. Jako że to było wczesne lato a psiak i tak wieczory spędzał w domu na swoim posłaniu, zapadła decyzja - strzyżemy.
Maszynka w rękę i z bratem zrobiliśmy z niego, lwa salonowego, w sensie że zostawiliśmy mu piękną grzywę i taką malutką kitkę na ogonie, cała reszta obcięta na przysłowiowe 3mm.
A umaszczenie miał też takie pod kolor lwa podchodzące, więc pasowało idealnie.

Wszystkie żywe stworzenia wrzask podniosły na widok lwa, kogut kury przegonił w inną część podwórka, gęsi i kaczki też jazgot podniosły, dwa inne psy, typowi ochroniarze obejścia domowego (dwa owczarki kaukaskie) z taką lekką rezerwą podeszły do lwa i dopiero po obwąchaniu i upewnieniu się to że to swój, zaczęły merdać ogonami. A ten psiak z początku wyjść na pole nie chciał, (znaczy się na podwórko).
Wycieczka do wiejskiego sklepiku po jakieś sprawunki na obiad, lew salonowy jak zawsze przy nodze wesoło biegnie, a pod sklepem na jego widok lokalne pijaczki jak nie gruchną śmiechem, psina się schował za sklepikiem i nawet na wołanie nie reagował. Tylko głowę wystawił i czekał aż ze sklepu wyjdę. Naprawdę widać było że rozumie doskonale że to z niego jest ten cały ubaw.
Stąd wiem , Wojtku że ten psiak na zdjęciu powyżej to dumny jest a nawet zadziorną ma minkę. Do wstydu to mu daaaaleeekooo:)

Jest jednak i dobre zakończenie tej opowieści, lew salonowy zrobił taką furorę, że każdy jakiegoś łakocia mu dawał, a to sklepowa kawałeczek szyneczki odkroiła, a to pijaczki podzieliły się zakąską, każdy chciał poznać lwa salonowego, a jemu samemu wctakich okolicznościach jego wygląd przestał przeszkadzać, ba, zaczął wręcz przebiegle wyłudzać smakołyki od wszystkich:)
puch24

Re: Kota dawno nie było

#6902

Post autor: puch24 »

+1!
aisoglaM

Re: Kota dawno nie było

#6903

Post autor: aisoglaM »

Abishai, Ty okrutniku, lwa z psa zrobić :D:D
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38946
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kota dawno nie było

#6904

Post autor: wpk »

Damian, Ty cholero! :D

PS aisoG, lwa z psa?
Phi, ja rano miałem lepiej. Patrzę w pocztę, a tu nocny (0:26) mail od Michała, weta naszego nadwornego, z wynikami krwawymi Olika z wczoraj, i drugi (0:33), że nie ten wynik podpiął.
Patrzę, co wpierw przysłał, a tam zamiast "Olik - kot - Kowalczyk" stoi "Roksi - pies - Zając"...
Jak żyć?
Ale wyniki Olika dobre.
puch24

Re: Kota dawno nie było

#6905

Post autor: puch24 »

No to pies, kot czy zając?
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38946
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kota dawno nie było

#6906

Post autor: wpk »

Tak.
aisoglaM

Re: Kota dawno nie było

#6907

Post autor: aisoglaM »

Najważniejsze, że wyniki okej.
Kotopieszając Olisław K. jedyny w swoim rodzaju :)
Awatar użytkownika
poor
Rich poor
Posty: 4219
Rejestracja: 07.2018
Lokalizacja: Kraków

Re: Kota dawno nie było

#6908

Post autor: poor »

Obrazek
puch24

Re: Kota dawno nie było

#6909

Post autor: puch24 »

Czy ktoś zna/pamięta tego kota? ;-)

ObrazekDSCF3071a by Maciej, on Flickr

ObrazekDSCF3074 by Maciej, on Flickr

Wykarmiony spaślak, ale drze japę, jakby... już od 5 minut nie jadł! :-D
Przybiegł do mnie natychmiast i bardzo głośno! :-D
I nawet trochę podgryzł dłoń. ;-)
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38946
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kota dawno nie było

#6910

Post autor: wpk »

:) :) :)
ODPOWIEDZ