Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
nordenvind

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23591

Post autor: nordenvind »

przepraszam to brownie nie nutella, więc jeszcze smaczniej

Dodano po 1 minucie 47 strzałach znikąd:
Owain pisze: 22 gru 2020, 11:11 U nas w Rzeszowie pierdolec. Jakby nadchodziła ewakuacja planety a nie święta.
rzucają fszystko i jadą w Bieszczady ?
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23592

Post autor: cz4rnuch »

Pędzą do CHów. To ostatnie takie chwile, bo potem to już tylko wycieczka do piekarni po bułeczki.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38952
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23593

Post autor: wpk »

O, pyza się upyzała.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23594

Post autor: puch24 »

aisoglaM pisze: 22 gru 2020, 10:09 Dzień brownie :)
Z przesłaniem, nigdy nie dorosnę !

Obrazek


A umiesz dotknąć językiem nosa, i go sobie oblizać?
Bo moja koleżanka umie, czym budzi podziw i czyni furorę.

Dodano po 2 minutach 46 strzałach znikąd:
Owain pisze: 22 gru 2020, 11:11 U nas w Rzeszowie pierdolec. Jakby nadchodziła ewakuacja planety a nie święta.

U mnie też. :-(
Jakby jutro miało zabraknąć Biedronek.

Czy nie stwierdziliście przy okazji przedświątecznych porządków, że macie o wiele za dużo różnych niepotrzebnych rzeczy?
Na przykład pięć okien, a zupełnie wystarczyłoby jedno...
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23595

Post autor: zdyboo »

Nope, pewnie dlatego, że nie praktykuję przedświątecznych porządków.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23596

Post autor: puch24 »

Tzn. ja mam takie sprawy w dupie, ale moja landlady już niezupełnie, a ja tymczasem cierpię i ledwie się ruszam (dosłownie), bo któryś z sąsiadów nie kupił dziecku rowerka. :-(
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38952
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23597

Post autor: wpk »

puch24 pisze: 22 gru 2020, 19:32 Tzn. ja mam takie sprawy w dupie, ale moja landlady już niezupełnie, a ja tymczasem cierpię i ledwie się ruszam (dosłownie), bo któryś z sąsiadów nie kupił dziecku rowerka. :-(
I to dziecko wpierdol Ci za to spuściło?
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23598

Post autor: zdyboo »

Nic dziwnego, że nie kupił, rowerów nie ma w sklepach.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23599

Post autor: puch24 »

wpk pisze: 22 gru 2020, 19:40
puch24 pisze: 22 gru 2020, 19:32 Tzn. ja mam takie sprawy w dupie, ale moja landlady już niezupełnie, a ja tymczasem cierpię i ledwie się ruszam (dosłownie), bo któryś z sąsiadów nie kupił dziecku rowerka. :-(
I to dziecko wpierdol Ci za to spuściło?
Nie.

Jaś chciał dostać rowerek. Poszedł do babci:
- Babciu, kup mi rowerek!
- Nie kupię ci rowerka, niegrzeczny jesteś, źle się zachowujesz, źle się uczysz, a poza tym mam małą emeryturę i nie mam pieniędzy. Nie kupię ci rowerka
Wieczorem Jasio zmawia paciorek i mówi:
- I, Panie Boże, żeby babcię pokręciło!

Nazajutrz - babcia pokręcona.

No to Jasio uderza do mamy:
- Mamo, kup mi rowerek!
- Och, Jasiu, nie zasłużyłeś, niegrzeczny jesteś, nie uczysz się, a poza tym małą pensję, i nie kupię ci rowerka.
No to wieczorem Jasio przy paciorku:
- I Panie Boże, żeby mamusię pokręciło.

Nazajutrz - mamusia pokręcona.

No to Jaś uderza do tatusia:
- Tato, kup mi rowerek!
- Oj, smarkaczu, w głowie ci się przewraca, niegrzeczny jesteś, nie uczysz się, i jeszcze ci się rowerka zachciewa? Mowy nie ma!
No to Jasio wieczorem przy paciorku:
- I, Panie Boże, żeby tatusia pokręciło.

Nazajutrz rano tatuś wraca ze sklepu z mlekiem i bułkami, i od progu krzyczy:
- Słuchajcie, to jakaś epidemia, sąsiada też pokręciło!
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23600

Post autor: zdyboo »

Reni Jusis "Zakręcona" - geneza.
ODPOWIEDZ