Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Niby kłopot, ale i miło.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38952
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Właśnie.
Kijem tego, kto wymyślił jakieś durne święta na koniec roku.
Czy już mówiłem, że powinni go ukrzyżować?
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
abishai pisze: ↑23 gru 2020, 22:35 A tak z innej mańki, somsiady mnie zaskoczyli i zawstydzili jednocześnie.
Mieszka sobie po sąsiedzku rodzina Hindusów, kilka razy coś tam im pomogłem, jakieś pierdoły, nic wielkiego. No i dzisiaj walenie do drzwi, otwieram a oni z wielką torbą prezentów i życzeniami świątecznymi. Aż mi się głupio zrobiło że ja nic dla nich nie miałem, jutro będzie paniczne bieganie po sklepach.. ech, święta.

A ja se chyba rozpakuję A7III... ale mi się nie chce ;p
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38952
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Nie spać! Jechać!!
Problem jest taki, że to wszystkie religie wymyśliły.
To chyba chodziło o dzień narodzin Pucha.
W związku z powyższejszym - Puchu, 100 lat!!
- wpk
- wpkx
- Posty: 38952
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Słusznie! 100 lat w zdrowiu Macieju!
A tymczasem...
Coooraz bliżej święta, coooraz bliżej święta...
Kto o nich pamięta, niech się opamięta!
Życzę Wam, byście nie dali się zwariować i odpoczęli od tego świątecznego bajzlu.
A tymczasem...
Coooraz bliżej święta, coooraz bliżej święta...
Kto o nich pamięta, niech się opamięta!
Życzę Wam, byście nie dali się zwariować i odpoczęli od tego świątecznego bajzlu.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Dzięki Wam za pamięć!
Ten dzień od kilku lat kurewsko psuje mi humor, choć w sumie przecież to tylko data.
Najbardziej humor mi siada jednak, gdy zapomina o tym najbliższa rodzina, a "pamiętają" ci, którym FB o tym przypomina.
Dodano po 2 minutach 50 strzałach znikąd:
I, błagam, "Maćku"!
Z jakiegoś powodu nie cierpię oficjalnej formy mojego imienia. Jeszcze jakoś znoszę "panie Macieju" od osób, z którymi jestem na stopie oficjalnej, ale "Macieju" zgrzyta mi w uszach straszliwie.
Dodano po 1 minucie 17 strzałach znikąd:
I macie rację, 25 grudnia są urodziny Jezusa, a nie Sanepidu...
Ten dzień od kilku lat kurewsko psuje mi humor, choć w sumie przecież to tylko data.
Najbardziej humor mi siada jednak, gdy zapomina o tym najbliższa rodzina, a "pamiętają" ci, którym FB o tym przypomina.
Dodano po 2 minutach 50 strzałach znikąd:
I, błagam, "Maćku"!
Z jakiegoś powodu nie cierpię oficjalnej formy mojego imienia. Jeszcze jakoś znoszę "panie Macieju" od osób, z którymi jestem na stopie oficjalnej, ale "Macieju" zgrzyta mi w uszach straszliwie.
Dodano po 1 minucie 17 strzałach znikąd:
I macie rację, 25 grudnia są urodziny Jezusa, a nie Sanepidu...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38952
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Dobrze, Panie Macieju. 

- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Maćku, Wszystkiego Najlepszego w kolejnym roku żywota, a przede wszystkim chęci pchania wózka dalej, dużo, dużo zdrowia i pozytywnej energii, zastrzyków gotóweczki i pociechy ze współforumowiczów!!! 
ps. a "Pocieju" może być?

ps. a "Pocieju" może być?

Sowy nie są tym, czym się wydają...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38952
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Puchcieju. 
