Właśnie obejrzał-żem/polecam

[aisoglaM]

Jak przystało na czas okołoświętowy (którego nie znoszę) obejrzałam 22 lipca. To o masakrze Brevika na wyspie Utoya. Wielkich lotów to nie jest ale dało się obejrzeć.

[wpk]

Jak przystało na czas okołoświętowy (którego nie znoszę) obejrzałam 22 lipca. To o masakrze Brevika na wyspie Utoya. Wielkich lotów to nie jest ale dało się obejrzeć.

Nosz kurwa.
22 lipca to manifest PKWN i upaństwowiony E. Wedel.
I nasza - moja i Joli - rocznica "bliższego" poznania się i odtąd bycia ze sobą (AD 1988), obchodzona co roku.
Ale zupełnie nie kojarzyłem, że to też dzień Breivika.
Pewnie działanie podświadomości, bo, kurwa, to chyba ostatnia rzecz, którą miałbym z naszą rocznicą kojarzyć.

[vid3]

Mi 22 lipca kojarzył się z czekoladkami.

[wpk]

No właśnie.

[vid3]

Zacząłem oglądać młodego sheldona.
Może nie zbyt ambitne kino ale nie mam weny na poważne tematy.

[aisoglaM]

Dlaczego czekoladkami.
Kurwa, Wojtas, sorry.

[vid3]

Nosz przecież napisał:

Off Topic

22 lipca to ... upaństwowiony E. Wedel.

W głębokiej komunie aby ludziom 22 lipca miło się kojarzył w sklepach były do kupienia słodkości pod marką "22 lipca".

[aisoglaM]

Yhy. No nic mi to nie mówiło. upaństwowiony wedel. Mama potwierdza. Napiję sie zatem, że jesteście tacy mądrzy i w ogóle

[wpk]

Dupa.

[puch24]

Yhy. No nic mi to nie mówiło. upaństwowiony wedel. Mama potwierdza. Napiję sie zatem, że jesteście tacy mądrzy i w ogóle

Jednak pora mi na sosnową jesionkę. Mojego świata już nie ma, niedługo nie będzie też ludzi, którzy pamiętaliby go. A wtedy człowiek zostaje jak sam na Marsie.