nordenvind pisze:
Z takimi zapasami przeżyjesz do "Nowego Roku" bez konieczności wychodzenia do miejscowej "Żapki".
No może brakuje tylko jakiegoś Prosecco na toasty...
Jakieś bąbelki stoją w piwnicy, to jednak bardziej domena mojej małżonki. Choć ostatnio się rozsmakowała w Ginie wszelakim.
kupiłzech ja laptopa.
znaczy zapłacił.
łaskawy sprzedawca mieszka koło mnie ale pewnie dziś pije i jutro pije i sobotę pije bo na razie odbiór się zapowiada w przyszłym tygodniu.
lekko mam nerwa.
ale rozumiem z drugiej strony, że formatowanie dysku te że 4 dni trwa.
pewnie nawet sam Bond przyjedzie pomagać to to robić bo akurat z wioski obok jest.
aisoglaM pisze: ↑25 gru 2020, 17:20
Kurwa, Nordżi nie bądź chociaż Ty taki politycznie poprawny. W życiu nie widziałam, żebyś na swojego psa mówił pies. Zawsze piszesz piesa.
No to się wymksneło raz.
Jedną ręką sobie nalewam, drugą piszę... a tylko dwie rence mam
aisoglaM pisze: ↑25 gru 2020, 17:20
Kurwa, Nordżi nie bądź chociaż Ty taki politycznie poprawny. W życiu nie widziałam, żebyś na swojego psa mówił pies. Zawsze piszesz piesa.
No to się wymksneło raz.
Jedną ręką sobie nalewam, drugą piszę... a tylko dwie rence mam
No uff, mordeczko, bo się przestraszyłam że dorosłeś <3