Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
nordenvind

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23711

Post autor: nordenvind »

niech mi lepiej sarkastyczny Woytek poleci top3 na hbo bo dostałem miesiąc daremnego z telewizjorem
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23712

Post autor: cz4rnuch »

Czarnobyl, Detektyw, Fargo. Ance Olive Kitteridge się podobało.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38949
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23713

Post autor: wpk »

"Potfur zbagien". :mrgreen:
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23714

Post autor: puch24 »

cz4rnuch pisze: 25 gru 2020, 19:41 Czarnobyl, Detektyw, Fargo. Ance Olive Kitteridge się podobało.
Kurwa, chciałem "Ance" poprawić na "once"... :-(
I zastanawiałem się, co ma znaczyć "Once Olive Ketteridge".
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38949
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23715

Post autor: wpk »

No i?
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23716

Post autor: puch24 »

W sumie mogłoby być.
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23717

Post autor: cz4rnuch »

puch24 pisze:
cz4rnuch pisze: 25 gru 2020, 19:41 Czarnobyl, Detektyw, Fargo. Ance Olive Kitteridge się podobało.
Kurwa, chciałem "Ance" poprawić na "once"... :-(
I zastanawiałem się, co ma znaczyć "Once Olive Ketteridge".
Zboczenie zawodowe.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23718

Post autor: puch24 »

He, he.
Kiedyś przez kilka dłuższych chwil szukałem słowa w słowniku, zanim zorientowałem się, że to tom w przeciwnym kierunku. :-(
nordenvind

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23719

Post autor: nordenvind »

oglondnelim "Niech Gadajo" ocena 6,1 :mrgreen: z Meryl Streep i całkiem niezłe
tera bierzem się za "Fargo", Ewanika MG uwiebiam
dzienki Ciorny
a Woytek pewnie przesadził z Finlandią i bigosem :evil:
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23720

Post autor: cz4rnuch »

Dziśl z nudów sobie napisałem do naszej koleżanki z Karabachu i złożyłem życzenia świąteczne a przy okazji trochę ponarzekałem na to, że koronaświrus i nie ma gdzie pojechać. Na co niestety dostałem ripostę, że brat Szuszan zginął przy wymianie ognia z Azerbejdzanem, kraj jest w ruinie, koleżanka od roku nie pracuje (bo pracuje w turystyce) oraz, że szykują się na wojnę z Aze lub aneksję ze strony Rosji więc chętnie by się z nami zamienili. W sumie nie wiem co na to odpowiedzieć :( Chyba jednak nie mamy aż tak źle?
ODPOWIEDZ