Pogoda w regionie
Re: Pogoda w regionie
Dość podobnie.
Re: Pogoda w regionie
W nocy spadlo troszkę tego białego gunwa. Na ziemi bez śladu, widać tylko trochę na dachach, na samochodach. Są niewielkie plusy, ponuro, plucha. Ohida.
Re: Pogoda w regionie
We Wro sypie. Nawet dosyć mocno, ale temperatura dodatnia.
Re: Pogoda w regionie
Tu też leci jakieś takie ledwo widoczne niewiadomoco.
- abishai
- Osia mówiła - Abiszabi
- Posty: 1521
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Swindon
Re: Pogoda w regionie
A u mnie dzisiaj posypało, wreszcie!


Re: Pogoda w regionie
Fajnie
Dodano po 22 minutach 37 strzałach znikąd:
O, za oknem mam Snowroom Winter Edition!
Dodano po 22 minutach 37 strzałach znikąd:
O, za oknem mam Snowroom Winter Edition!
- vid3
- Posty: 8700
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Pogoda w regionie
U mnie błoto i psie gówna. Dlaczego ja zbieram a właściciele owczarków oraz amsta nie i nikt na nich nie krzyczy?
- vid3
- Posty: 8700
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Pogoda w regionie
U mnie w bloku ( na szczęście w klatce po przeciwnej stronie) mieszka miła Pani artystka (chyba maluje) bardzo pro animalsowa i ekologiczna.
Przytula wszystkie bezpańskie koty i psy.
Ma ich po kilka każdego. Mieszka na parterze. Koty wchodzą przez otwarty balkon do domu. Pod blokiem stoi kilka misek dla innych wolnobieżnych.
Czasami widzę jak wychodzi na spacer ze swoją gromadką. Psy i koty posłusznie robią z nią rundkę po boisku.
Kiedyś zamieniłem z nią słowo na temat odchodów. Bardzo się uniosła i stwierdziła, że totalną bzdurą jest zbieranie kupek w foliowe torebki.
Ponieważ w takiej torebce gówno (jej słowa) będzie rozkładało się tysiąc lat. A tu użyźni trawnik albo boisko i jest ekologiczniej niż inaczej by miało być.
Przytula wszystkie bezpańskie koty i psy.
Ma ich po kilka każdego. Mieszka na parterze. Koty wchodzą przez otwarty balkon do domu. Pod blokiem stoi kilka misek dla innych wolnobieżnych.
Czasami widzę jak wychodzi na spacer ze swoją gromadką. Psy i koty posłusznie robią z nią rundkę po boisku.
Kiedyś zamieniłem z nią słowo na temat odchodów. Bardzo się uniosła i stwierdziła, że totalną bzdurą jest zbieranie kupek w foliowe torebki.
Ponieważ w takiej torebce gówno (jej słowa) będzie rozkładało się tysiąc lat. A tu użyźni trawnik albo boisko i jest ekologiczniej niż inaczej by miało być.