Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Nie wiem czy udzielacie się w różnych akcjach na portalach typu zbiórka, pomaga etc. Chciałabym uczulić, że naprawdę, naprawdę jest masa ludzi, którzy wykorzystują ludzkie sumienie. Zwyczajnie kłamią. Obecnie obserwuję taką akcję, że krew mnie zalewa. Nie mogę napisać szczegółów i tym bardziej mnie szlag trafia. Nie mogę zareagować w żaden sposób. W każdym razie, uważajcie.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Nam portale do tego niepotrzebne.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Krajalnicę w końcu kupiłem Zelmera. Głównie z powodu niskiej ceny i powiedzmy jako takiej renomy marki. Odebrałem dziś z paczkomatu, umyłem i przetestowałem krojąc sobie chleb na kolację.
Krajalnica jest o połowę lżejsza od tej starej, też Zelmera. Mimo tego, że nowa wg tabliczki znamionowej ma 150 W, a stara ma 200 W. Kręci też wolniej ostrzem. Jest także nieco cichsza od starej krajalnicy. Natomiast samo ostrze to porażka. Co prawda podczas mycia przeciąłem sobie palec, ale ze świeżym chlebem radziło sobie słabo. Założyłem ostrze od starej krajalnicy i kultura pracy znacząco wzrosła. Stare ostrze, które kupiłem nie tak dawno do poprzedniej krajalnicy ma wygrawerowane laserem Zelmer, nowe ma tylko puncę Stainless Steel.
Na opakowaniu napisali, że dystrybutorem w Polsce jest firma Eurogama, a krajalnicę wyprodukowano w Chinach. Popatrzyłem w necie i Bosch und Siemens nie jest już właścicielem Zelmera. Od ponad roku jest to jakaś hiszpańska firma. Nie wiem czy i co nadal jest produkowane w Polsce, ale tych produktów z Chin nie polecam. W sensie jak ktoś chce chińskie AGD, to niech kupi w Lidlu, bo przynajmniej dystrybutor się nie zwinie.
Szkoda, że kolejna dobra marka skończyła jako nalepka na chińskim sprzęcie.
Krajalnica jest o połowę lżejsza od tej starej, też Zelmera. Mimo tego, że nowa wg tabliczki znamionowej ma 150 W, a stara ma 200 W. Kręci też wolniej ostrzem. Jest także nieco cichsza od starej krajalnicy. Natomiast samo ostrze to porażka. Co prawda podczas mycia przeciąłem sobie palec, ale ze świeżym chlebem radziło sobie słabo. Założyłem ostrze od starej krajalnicy i kultura pracy znacząco wzrosła. Stare ostrze, które kupiłem nie tak dawno do poprzedniej krajalnicy ma wygrawerowane laserem Zelmer, nowe ma tylko puncę Stainless Steel.
Na opakowaniu napisali, że dystrybutorem w Polsce jest firma Eurogama, a krajalnicę wyprodukowano w Chinach. Popatrzyłem w necie i Bosch und Siemens nie jest już właścicielem Zelmera. Od ponad roku jest to jakaś hiszpańska firma. Nie wiem czy i co nadal jest produkowane w Polsce, ale tych produktów z Chin nie polecam. W sensie jak ktoś chce chińskie AGD, to niech kupi w Lidlu, bo przynajmniej dystrybutor się nie zwinie.
Szkoda, że kolejna dobra marka skończyła jako nalepka na chińskim sprzęcie.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ale palec przeciąłeś, więc tak całkiem do dupy nie jest.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
No tak, ale ostrze było wtedy zdemontowane z krajalnicy.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Swoją drogą jestem nieźle zdziwiony kompatybilnością ostrzy.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ja w sumie też. To obecne ostrze kupiłem niecałe dwa lata wcześniej, bo poprzednie w kilkunastoletniej krajalnicy się stępiło. Stara krajalnica była kupiona jeszcze jak Polska nie nie była w UE, bo nie ma znaczka CE na niej, jest tylko znak bezpieczeństwa B. Już te dwa lata temu jak komuś mówiłem, że zamówiłem ostrze do kilkunastoletniej krajalnicy to wszyscy stwierdzili, że będę je odsyłał, bo nie ma opcji, aby pasowało. Pasowało.
Natomiast pamiętam, że jak się odłamał pierwszy wypust trzymający ostrze, to chciałem kupić cały panel obudowy i wymienić. Takie rzeczy można było wtedy dostać bez problemu w sklepach z częściami do sprzętu AGD. Problemem okazało się tylko to, że nie umiałem rozmontować obudowy. Po wykręceniu wszystkich wkrętów jakiś patent trzymał obie części razem, a bałem się szarpnąć, żeby nie połamać. Ponieważ trzymało się na jednym wypuście, to zostawiłem.
Możliwe, że nowi właściciel kazali wysłać formy do wtryskarek do Chin, stąd pasujące ostrze, choć materiały są gorszej jakości.
Natomiast pamiętam, że jak się odłamał pierwszy wypust trzymający ostrze, to chciałem kupić cały panel obudowy i wymienić. Takie rzeczy można było wtedy dostać bez problemu w sklepach z częściami do sprzętu AGD. Problemem okazało się tylko to, że nie umiałem rozmontować obudowy. Po wykręceniu wszystkich wkrętów jakiś patent trzymał obie części razem, a bałem się szarpnąć, żeby nie połamać. Ponieważ trzymało się na jednym wypuście, to zostawiłem.
Możliwe, że nowi właściciel kazali wysłać formy do wtryskarek do Chin, stąd pasujące ostrze, choć materiały są gorszej jakości.
- no_gravity_Carlos
- Posty: 4501
- Rejestracja: 06.2019
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
smutno mi dzis, ze te postepanckie angole wykonczyly Polaka w szpitalu, poza tym znajome pielegnarki po cichu informuja, ze starsi ludzie umieraja po szczepionkach, w srodku nocy, bilans z dobrze poinformowanego zrodla to osiemniascie osob z jednego osrodka w ciagu ostatnich paru dni dni, grawitacyjna cywylizacja smierci goruje 

- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Grube rzeczy piszesz.
- danz1ger
- Posty: 5966
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Te dżemojadzkie ścierwa odłączyły go, żeby umarł, ale nie zgodziły się, żeby go przetransportować do Polski bo w trakcie podrózy umrze #@*!?.
Shoot First, Ask Questions Later.