Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

[nordenvind]

W kupie raźniej.
Szkoda, że nie jeżdżę już do Łodzi, gdzieś za Grandem po drugiej stronie była taka fajna picceria z wyśmienitym calzone, dalej prawdziwa chińska restauracja, a przed Grandem po tej samej stronie fajny pierdolnik chyba wietnamski z dwoma stolikami.

[Tom4sz]

Wchodzę ci ja dziś na takie jedno forum w internetach, co nie byłem na nim ohoho i jeszcze trochę, patrzę ci ja, a tu tyle stron napisanych, że nie przeczytam. Ktoś streści co tu od wiosny?

[wpk]

Szkoda gadać...

[Tom4sz]

No nic, trzeba się w takim razie napić.

[puch24]

W kupie raźniej.
Szkoda, że nie jeżdżę już do Łodzi, gdzieś za Grandem po drugiej stronie była taka fajna picceria z wyśmienitym calzone, dalej prawdziwa chińska restauracja, a przed Grandem po tej samej stronie fajny pierdolnik chyba wietnamski z dwoma stolikami.

To znasz knajpianą Łódź lepiej ode mnie. Ja prawie nie bywam.
Poza tym teraz i tak wszystko zu.

Dodano po 6 minutach 32 strzałach znikąd:

Te (przeciw) ciała pływają w kranówce.

Dodano po 1 minucie 6 strzałach znikąd:
Puchu miałem nadzieję poznać Cię osobiście.
Więc tego, nie leć w ... tylko zbieraj się do kupy.

Jakby co, to nie myślałem o 10 piętrze, tylko że się to samo dokona.
Po prostu od ładnych paru dni codziennie coraz chujowiej się czuję, a w pt to już zupełnie do dupy.
Więc jakby co, to Was lubiłem, i jakby co złego, to nie ja.

[danz1ger]

Zapomniałeś puchu dodać, że jutro powiesz nam to samo (końcówka Twojego posta).

[wpk]

U nas jakiś puch z nieba leci, więc może to już Maciek?

[puch24]

Nie zdziwiłbym się.
U siebie też z nieba lecę.

[wpk]

... opadnie z nieba ku nizinom Ziemi?

[puch24]

Tak, coś w tym stylu.

Anielski orszak niech twą duszę przyyyjmieee...