Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38984
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
No nie. Bo co, jeśli oczekuję złych rzeczy? Veto!
- Gdama
- Gdriada
- Posty: 2371
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk/Jantar
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Dobra, doprecyzuję - oczekiwanych z utęsknieniem 

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
W tym roku Młynarski zrobił wpkx'owi prezent więc ciekawe kto w przyszłym?
- wpk
- wpkx
- Posty: 38984
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Dziękuję Ci, Moja Dobra Kobieto (MDK), za to dobre słowo... Więc może sam sobie zrobię? 

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
No to się przestraszą Twoich gróźb. 
Serio - mam podobnie.
Niestety, nie potrafię, no po prostu nie potrafię mieć na wszystko wyjebane.
Jak jakiś idiota przejmuję się. Głupotą tych, którzy - w masie i indywidualnie - mnie otaczają, ich arogancją, i arogancją "przedstawicieli narodu", których podobno ten naród sobie demokratycznie wybiera, a którzy mają ten naród głęboko w dupie. Jak to jest, że ludzie ciągle muszą bronić się przed swoim państwem?
Jak bym się nie obracał, to dupa z tyłu.
Tak bardzo, że już mi się odechciewa dalej próbować, bo i tak nic z tego nie wynika. Czuję się, jakbym w kółko wtaczał kamień pod górę.
Zapomniałem już, do czego służy aparat fotograficzny. Poza tym, że do kupowania na Allegro.

Serio - mam podobnie.
Niestety, nie potrafię, no po prostu nie potrafię mieć na wszystko wyjebane.


Jak bym się nie obracał, to dupa z tyłu.

Zapomniałem już, do czego służy aparat fotograficzny. Poza tym, że do kupowania na Allegro.

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Przynudzacie.
Napijmy się oranżady!
Napijmy się oranżady!
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Czy Prosecco + Campari + soda = oranżada?Methanoia pisze:Przynudzacie.
Napijmy się oranżady!

Sowy nie są tym, czym się wydają...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Nie złośćcie się tak jeden z drugim, bo złość piękności szkodzi. Żyjecie, żyją wasze psy i koty, macie piękne żony, matki i kochanki. Głodem nie przymieracie. Możliwe też, że nikt wam nie umiera na raka albo na inną straszną chorobę. Nie wszyscy mają tyle szczęścia. Niedługo trzeba będzie przemianować to forum na Brawężniczni.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
To moja wina, bo ja jestem tu brawężnikiem nr 1. Znikam.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Łi tam. Wystarczy zejść z brawężnictwem o kilka leveli.