Places

[wpk]

[sorevell]

[puch24]

Już zupełnie nie znam Warszawy. To już zupełnie inne miasto niż kiedyś.
Jechałem sobie całkiem blisko centrum, wg nawigacji, i rozejrzałem się, żeby znaleźć PKiN, żeby zorientować się, gdzie jestem. Nie ma PKiN! Patrzę, patrzę, nie widzę!
Kiedyś był to uniwersalny punkt orientacyjny, zewsząd widoczny. A teraz zasłoniły mi go wieżowce.
Pora kupować sosnową jesionkę. To już nie mój świat.

[wpk]

No bo po huj do tego mordoru jeździć?

[puch24]

Wiesz, mój ojciec był z Warszawy, dość często tam bywałem i w miarę dobrze ją znałem jak na obcego. Przynajmniej niektóre dzielnice - np. prawie wcale nie znałem Pragi. Od 20 lat bywam tam rzadziej, ale nadal mam tam rodzinę i bywam, i miasta nie poznaję.

No i przede wszystkim - tam się urodziłem.
Jestem niejako re-imigrantem w Łodzi.

[wpk]

Mogę tylko wyrazić ubolewanie.

[aisoglaM]

Wbijaj na Chomiczówkę albo na Saską Kępę z dobrym ziołem, to i się Twój świat odnajdzie

[puch24]

Aha. Tam akurat zupełnie nie mam po co bywać. Rodzina w innych rejonach.

[nordenvind]

[wpk]