Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Seba, powiem Ci, że uśmiecham się pod wąsem, gdy słyszę teksty typu: "Takie rzeczy tylko w Polsce", "Tylko w Rosji", i inne podobne.
Okazuje się, że w większości krajów jest prawie tak samo, a inne są tylko dekoracje. Chyba we wszystkich krajach jest spora liczba niewykształconych matołów, którzy nic nie wiedzą, nic nie umieją, i nie nadają się nawet do najprostszych prac, bo nawet zamiatanie miotłą potrafią spieprzyć.
I oczywiście nie mają pojęcia o tym, jak działa świat, i nawet nie wiedzą o tym, jak są wykorzystywani przez tzw. elity polityczne, bo są za głupi na to, by to zrozumieć.
Duża część z nich żyje z rozmaitych działań socjalnych, nigdy nie splamiła się pracą, jest dotknięta wielopokoleniowym, tradycyjnym bezrobociem, i żeruje na reszcie społeczeństwa.
A tzw. elity polityczne istnieją tylko po to, by dać nieco światlejszej części społeczeństwa wrażenie, pozór tego, że ma na coś wpływ.
Bo tak naprawdę cały świat kręci się wokół ekonomii (gospodarki), i tylko to jedno tak naprawdę ma znaczenie. Ale tego ludzie nie rozumieją.
Podobno trzeba obejrzeć film dokumentalny z Noamem Chomskym, "Requiem for the American dream".
Ale jeśli ktoś lubi George'a Carlina, to on już dawno temu o tym mówił w swoich wystąpieniach satyrycznych:
To, o czym mówię, zaczyna się ok. 1:15.
Okazuje się, że w większości krajów jest prawie tak samo, a inne są tylko dekoracje. Chyba we wszystkich krajach jest spora liczba niewykształconych matołów, którzy nic nie wiedzą, nic nie umieją, i nie nadają się nawet do najprostszych prac, bo nawet zamiatanie miotłą potrafią spieprzyć.
I oczywiście nie mają pojęcia o tym, jak działa świat, i nawet nie wiedzą o tym, jak są wykorzystywani przez tzw. elity polityczne, bo są za głupi na to, by to zrozumieć.
Duża część z nich żyje z rozmaitych działań socjalnych, nigdy nie splamiła się pracą, jest dotknięta wielopokoleniowym, tradycyjnym bezrobociem, i żeruje na reszcie społeczeństwa.
A tzw. elity polityczne istnieją tylko po to, by dać nieco światlejszej części społeczeństwa wrażenie, pozór tego, że ma na coś wpływ.
Bo tak naprawdę cały świat kręci się wokół ekonomii (gospodarki), i tylko to jedno tak naprawdę ma znaczenie. Ale tego ludzie nie rozumieją.
Podobno trzeba obejrzeć film dokumentalny z Noamem Chomskym, "Requiem for the American dream".
Ale jeśli ktoś lubi George'a Carlina, to on już dawno temu o tym mówił w swoich wystąpieniach satyrycznych:
To, o czym mówię, zaczyna się ok. 1:15.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Owain, traktuję jako zło konieczne, w zasadzie przelatuję wzrokiem szukając słów kluczowych.
Puchu, Carlina już chyba gdzieś tu kiedyś wklejałeś, dzięki za niego, bo nie znałem, a bardzo mi się podoba to, co i jak opowiada
Puchu, Carlina już chyba gdzieś tu kiedyś wklejałeś, dzięki za niego, bo nie znałem, a bardzo mi się podoba to, co i jak opowiada

- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
A ja już mam dość. Już trzeci zasilacz do lapka żony właśnie spalił się po tygodniu... Dałbym i 500 zł a nie 40 ale nie ma oryginałów... Co za gówno... 

Sowy nie są tym, czym się wydają...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
A dobrałeś parametry? Może laptop ma bardzo duże zapotrzebowanie na prącie, i trzeba mu dać duże natężenie? Standardowe zasilacze mają ok. 3,43A. Te lepsze mają jakieś 4,5 A, ale trafiają się także takie prawie do 6-7 A. Poszukaj na Allegro, jest ich bardzo dużo różnych. Nie patrz na markę i model laptopa, tylko szukaj napięcia, natężenia i wtyczki o właściwych rozmiarach.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Owainu - przeraziły mnie Twoje słowa. Powiedz, że napisałeś to wszystko po pijaku, bo nie chcę wierzyć, że na trzeźwo. Nie, na pewno nie. Przecież to niemożliwe.Owain pisze:...politykowanie...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Nie, e-Ligo, niestety, nie ma Cię tu i nie widzisz, co się tu dzieje.
Pomijając wszelkie sympatie i antypatie polityczne, jest tu bardzo nieprzyjemnie. Ze wszystkich stron leje się tyle błota, ludzie się tak opluwają, że jest to nieznośne. Rzygam tym. Chciałbym przestać śledzić jakiekolwiek wiadomości, ale kolega mówi, że trzeba wiedzieć, kiedy zacząć robić zapasy cukru i mąki. 
Poza tym, rząd próbuje zmieniać WSZYSTKO na raz. Panuje ogólna niepewność co do tego, co będzie i jak będzie. Ludzie po prostu nie wiedzą, na co się nastawiać, jak życie planować. Mają nastąpić poważne zmiany w szkolnictwie, służbie zdrowia, emeryturach, wojsko jest wywracane do góry nogami, itd., itp. Mówi się o zmianach w podatkach, przepisach skarbowych, przepisach o działalności gospodarczej, właściwie wszędzie. To ja się pytam, jak żyć, jeśli wszystko jest niepewne?


Poza tym, rząd próbuje zmieniać WSZYSTKO na raz. Panuje ogólna niepewność co do tego, co będzie i jak będzie. Ludzie po prostu nie wiedzą, na co się nastawiać, jak życie planować. Mają nastąpić poważne zmiany w szkolnictwie, służbie zdrowia, emeryturach, wojsko jest wywracane do góry nogami, itd., itp. Mówi się o zmianach w podatkach, przepisach skarbowych, przepisach o działalności gospodarczej, właściwie wszędzie. To ja się pytam, jak żyć, jeśli wszystko jest niepewne?
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
No niestety. Jak rozumiem, nie zgadzasz się z pewnymi kwestiami. Oczywiście to co pisałem jest uogólnieniem pewnie krzywdzącym dla jednostek, ale niestety tak to widzę. Ty masz zupełnie inną optykę, tam. Ja tu, jeszcze na Podkarpaciu, widzę to jak napisałemLigo pisze:Owainu - przeraziły mnie Twoje słowa. Powiedz, że napisałeś to wszystko po pijaku, bo nie chcę wierzyć, że na trzeźwo. Nie, na pewno nie. Przecież to niemożliwe.Owain pisze:...politykowanie...

Sowy nie są tym, czym się wydają...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38984
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
To ja jeszcze proszę o autoportret.Methanoia pisze:Dzielę się wami tym co uważam za Prawdę a Prawda jest w każdym z nas tylko trzeba o nią poprosić.
- Gdama
- Gdriada
- Posty: 2371
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk/Jantar
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Z jednej strony widzę to jak Owain.
I podobnie jak Metka właśnie zostałam bez pracy.
Z drugiej zaś chcę wierzyć, że "jeszcze wszystko będzie możliwe"...
Co by nie było - idzie wiosna! Będzie cieplej, jaśniej. Łatwiej i przyjemniej. Fotografować też
Widzę ten łąki łan! Słyszę bzyczenie, czuję zapach ziemi
To musi jakoś zmieniać lewel brawężenia
Koniczynkę starą dam, z życzeniami dla wszystkich

I podobnie jak Metka właśnie zostałam bez pracy.
Z drugiej zaś chcę wierzyć, że "jeszcze wszystko będzie możliwe"...

Co by nie było - idzie wiosna! Będzie cieplej, jaśniej. Łatwiej i przyjemniej. Fotografować też

Widzę ten łąki łan! Słyszę bzyczenie, czuję zapach ziemi

To musi jakoś zmieniać lewel brawężenia

Koniczynkę starą dam, z życzeniami dla wszystkich

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
O! Fajne! Dzięki!