Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
tomek_jj
Posty: 290
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1581

Post autor: tomek_jj »

Owain pisze:Jak ja kurwa nienawidzę tego zapchlonego narodu. Jak ja kurwa go nienawidzę. Tego wąsatego, przaśnego, zdiskopolowanego, golonkowego, firankowego, palącego śmieciem i katującego psy narodu. Jak ja kurwa nienawidzę tego durnego, nieświadomego, nieumiejącego się wysławiać narodu. Tego celowo przekręcającego gramatykę na ludową - bo tak jest bardziej swojsko - narodu. Tego wywalającego śmieci do lasu, leniwego, robiącego wszystko na odpierdol narodu. Tego przekonanego o własnej cudowności mesjańskiej narodu. Tego stada głupków roześmianych w przekonaniu własnej świetności. Jeszcze raz kurwa usłyszę o jakimś patriotyzmie czy dumie narodowej to się, kurwa zerzygam.
Każdy Twój wyrok przyjmę twardy
Przed mocą Twoją się ukorzę
Ale chroń mnie, Panie, od pogardy
Przed nienawiścią strzeż mnie, Boże

Wszak Tyś jest niezmierzone dobro
Którego nie wyrażą słowa
Więc mnie od nienawiści obroń
I od pogardy mnie zachowaj

Co postanowisz, niech się ziści
Niechaj się wola Twoja stanie
Ale zbaw mnie od nienawiści
I ocal mnie od pogardy Panie...
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1582

Post autor: puch24 »

- Zaściankowość, przaśność, buraczaność jest naszą wadą w Kościele, społeczeństwie i polityce. Z braku ogłady próbujemy robić cnotę. Dlatego właśnie ktoś zaraz, mówiącemu te słowa, przyklei łatkę wroga Kościoła i zdrajcy ojczyzny. Trudno Polakom krytycznie spojrzeć na siebie - mówi ojciec Paweł Gużyński.
Ligo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1583

Post autor: Ligo »

tomek_jj pisze: Każdy Twój wyrok przyjmę twardy
Przed mocą Twoją się ukorzę
Ale chroń mnie, Panie, od pogardy
Przed nienawiścią strzeż mnie, Boże
...
W punkt.

puch24 pisze:Nie, e-Ligo, niestety, nie ma Cię tu i nie widzisz, co się tu dzieje. :-( Pomijając wszelkie sympatie i antypatie polityczne, jest tu bardzo nieprzyjemnie. Ze wszystkich stron leje się tyle błota, ludzie się tak opluwają, że jest to nieznośne.
Puchu - mamy 21-szy wiek, świat stał się globalną wioską. Widzę co się dzieje, powiedziałbym nawet, że z daleka widać szerzej.
Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego Polonia amerykańska jest prawie jednorodna w poglądach? Przecież to też są ludzie z różnych miejsc w kraju i praktycznie ze wszystkich warstw. Łączy ich to, że wyrwali się w końcu z objęć wszechobecnej propagandy, zaczęli samodzielnie myśleć i dochodzić do jednakowych w zasadzie wniosków.

Niepokoił mnie poziom agresji w narodzie i pogardy dla innych, jednak dopiero teraz tak dotkliwie odczułem to na własnej skórze. Dalsza dyskusja wydaje się być bezcelowa.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38984
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1584

Post autor: wpk »

Owain pisze:Tego celowo przekręcającego gramatykę na ludową - bo tak jest bardziej swojsko - narodu.
Owi, oni po prostu naczytali się kapitana Borchardta:

>>Za Szklanym Człowiekiem siedział umysł najbardziej twórczy na "kursie", uczący się "na siłę", a nie "na rozum", tak zwany "Semafor". Z powodu braku podręczników polskich musieliśmy się posługiwać podręcznikami w językach obcych. Semafor nienawidził nowych nazw i starał się wszystkie nazwy spolszczyć lub zmieniał je na nazwy dawniej przyswojone. Roczniki astronomiczne, z grecka zwane EFEMERYDAMI, nazwał - równie grecką nazwą - HEMOROIDAMI. Funkcji trygonometrycznej o łacińskiej nazwie SEMIVERSUS nie nazywał inaczej jak, imponującą mu od dzieciństwa, grecką nazwą SEMAFOR.
Niemniej trudności sprawiała mu teoria okrętu. Wykładał ją dyrektor szkoły, który ze złotymi medalami ukończył wydział nawigacyjny i inżynierię morską. Skoncentrowana w jednej osobie na takim poziomie wiedza nawigatora i inżyniera budowy okrętów napawała Semafora zrozumiałą paniką podczas odpowiedzi.
Wysokość metacentryczna była, według Semafora, abstrakcją istniejącą wyłącznie w wyobraźni dyrektora i wobec tego można jej się było nauczyć tylko na pamięć przez długie i uporczywe powtarzanie całych zdań. Ten system uczenia się Semafor stosował i przy innych przedmiotach, czym o mało nie przyprawił inspektora Szkoły Morskiej o ciężką chorobę. Inspektor wykładał praktykę morską, był - jak i wszyscy - wymagający, a ponadto drobiazgowo dokładny. Pewnego razu Semafor odpowiadając inspektorowi na pytanie, w jaki sposób ładuje się na statek zwierzęta, połączył ze sobą wykute na pamięć zdania nieodpowiednio. W rezultacie wszyscy dowiedzieliśmy się, że należy ładować na statek świnie w pęczkach powiązane za ogony. Inspektor, słysząc to, najpierw poczerwieniał, potem zrobił się fioletowy i siny, w końcu zaczął sam do siebie mówić. Co wówczas do siebie powiedział, pozostało na zawsze jego tajemnicą.<<
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1585

Post autor: puch24 »

e-Ligo,
Mimo wszystko, nawet jeśli macie informacje na bieżąco, to nie macie tego za drzwiami, na ulicach, w pracy, nie żyjecie tym i w tym.
My tutaj mamy ten bajzel na co dzień. Ludzie nie wiedzą, co będzie jutro, za tydzień, za miesiąc. Czy ich życie i kariera, jaką wybrali, w ogóle będzie miała jakąkolwiek przyszłość i sens. Bo z dnia na dzień wszystko może się wywrócić do góry nogami. Większość ludzi żyje w stresie i niepewności, i to nawet ludzie w zawodach, wydawałoby się, pewnych i bezpiecznych.
A do tego jest jeszcze to, o czym pisał Owain, ta powszechna akceptacja bucowatości, podziw i duma z własnej miernoty, połączona z chęcią zgnojenia wszystkich, którzy są trochę lepsi. Nie chęć doścignięcia tych lepszych, tylko zawiść i chęć ściągnięcia ich w dół, do własnego niskiego poziomu.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38984
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1586

Post autor: wpk »

Maciek, wzdrygając się potwierdzam każde słowo z powyższego wpisu.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38984
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1587

Post autor: wpk »

A propos oraz jako zagorzały antykibic zacytuję mój ulubiony komentarz sportowy, osobiście zasłyszany trzydzieścikilka lat temu w akademiku, gdy koledzy jakiś mecz oglądali:
- Proszę Państwa! Smolarek patrzy na Dziekanowskiego, Dziekanowski na Smolarek!
:mrgreen:
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1588

Post autor: puch24 »

W punkt!

A ja, też jako zaciekły antykibic wszelkich sportów (może tylko z wyjątkiem niektórych motorowych), zacytuję Stanisława Tyma, który z kolei zacytował kiedyś jednego z naszych cudownych złotoustych sprawozdawców piłkarskich:
- Głowa, zasilając kiksem pięty Bąka, nie wziął na serio ewentualności, że ten ujrzy trajektorię przez puszczę odnóży, i bolid zatrzepoce tam, gdzie marzy kilka tysięcy zachrypłych gardeł. :-)
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1589

Post autor: cz4rnuch »

Ja za to lubię cytat z Tomaszewskiego o Ryśku: "Szurkowski to cudowne dziecko dwóch pedałów."
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1590

Post autor: puch24 »

Stare! ;-)
ODPOWIEDZ