osobliwość naszego społeczeństwa polega na tym, że gdyby ten paradoks rozbił się o cokolwiek i tak u nas się nie sprawdzi
Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- von Boroszlo
- Posty: 1239
- Rejestracja: 09.2019
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Testowanie paradoksów wyssaliśmy z mlekiem w proszku.
Dodano po 20 strzałach znikąd:
Narody karmione piersią są weselsze.
Dodano po 20 strzałach znikąd:
Narody karmione piersią są weselsze.
Gundrum von Grynberg
- von Boroszlo
- Posty: 1239
- Rejestracja: 09.2019
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Kurza twarz, właśnie dowiedziałem się, że moja bardzo fajna ciotka, nie tak wiele starsza ode mnie, ma złośliwy nowotwór jelita, prawdopodobnie z przerzutami. Na razie nie ma planu leczenia, ale...
Kurwa, czy to się skończy kiedyś?
Nie ma tygodnia bez jakichś takich wiadomości.
Kurwa, czy to się skończy kiedyś?
Nie ma tygodnia bez jakichś takich wiadomości.
- danz1ger
- Posty: 5966
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Skończy się puchu. Razem z nami. 

Shoot First, Ask Questions Later.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38949
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
A czy Wy już zapączkotowaliście dzisiejsze boże ciało?
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Tak.
Dodano po 4 minutach 22 strzałach znikąd:
Jak byliśmy mali czy młodzi, zwykle umierały jakieś stare i nieznane nam bliżej ciotki. Raz na jakiś czas.
A w pewnym momencie zaczynają umierać nasi dziadkowie - zwykle w podobnym wieku, więc i jedno za drugim.
Potem jakaś chwila spokoju, i zaczynają umierać ludzie z pokolenia rodziców, ale i naszych rówieśników, a nawet i ludzie młodsi. I nie nie ma już tygodnia bez takich wiadomości.
Dodano po 4 minutach 22 strzałach znikąd:
To było pytanie retoryczne.
Jak byliśmy mali czy młodzi, zwykle umierały jakieś stare i nieznane nam bliżej ciotki. Raz na jakiś czas.
A w pewnym momencie zaczynają umierać nasi dziadkowie - zwykle w podobnym wieku, więc i jedno za drugim.
Potem jakaś chwila spokoju, i zaczynają umierać ludzie z pokolenia rodziców, ale i naszych rówieśników, a nawet i ludzie młodsi. I nie nie ma już tygodnia bez takich wiadomości.

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Dzień święty należy święcić.
Dla pewności już wczoraj miałam tłusty biforek


Na wprost mojego miejsca pracy znajduje się cukiernia. Z ciekawych obserwacji to jest to, że ludzie nie kupują jednego czy dwa ponia a całe palety.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38949
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ja kupiłem 34 tuziny.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Będziesz się nimi rzucał czy co?