Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Moim skromnym zdaniem - bita śmietana.
Budyń jednak w napoleonkach.
Budyń jednak w napoleonkach.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38949
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Też, i to zdecydowanie.
- Gdama
- Gdriada
- Posty: 2371
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk/Jantar
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Tak, napoleonki też bardzo 
Ale tylko dobre, a koło mnie dobrych nie ma.

Ale tylko dobre, a koło mnie dobrych nie ma.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Napoleonki fuja.
Beza.Ptyś i Blok czekoladowy. Magdaaaaa umiesz robić blok z mleka z proszku?
Beza.Ptyś i Blok czekoladowy. Magdaaaaa umiesz robić blok z mleka z proszku?
- Gdama
- Gdriada
- Posty: 2371
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk/Jantar
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Robiłam, więc pewnie nadal umiem. Ale nie lubię baaardzo :/ Wolę wtranżolić bakalie bez dodatków.
Napoleonki, ptysie z kremem budyniowym i eklerki polubiłam, gdy we Wrzeszczu zagnieździł się ze swoją piekarnią Francuz - przez dwa lata mieliśmy niebo w gębie na wyciągnięcie ręki. Ale chłop zwinął biznes
Napoleonki, ptysie z kremem budyniowym i eklerki polubiłam, gdy we Wrzeszczu zagnieździł się ze swoją piekarnią Francuz - przez dwa lata mieliśmy niebo w gębie na wyciągnięcie ręki. Ale chłop zwinął biznes

- wpk
- wpkx
- Posty: 38949
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Magda, ale krem budyniowy (bleee…) i nadzienie budyniowe to zupełnie inne rzeczy.
Dodano po 1 minucie 20 strzałach znikąd:
PS Ten pierwszy to obleśne, posłodzone masło.
Dodano po 1 minucie 20 strzałach znikąd:
PS Ten pierwszy to obleśne, posłodzone masło.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Chciałbyś masło.. raczej margaryna
- wpk
- wpkx
- Posty: 38949
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Teraz pewnie tak. Bez różnicy - dla mnie rzyg.
- Gdama
- Gdriada
- Posty: 2371
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk/Jantar
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Pewnie wszystko zależy od przepisu i wykonania. Ten od Francuza był lekki jak chmurka i gładki jak atłas

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Francuzi umieją w ciastka. Bez dwóch zdań 
