
Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Stare, ale niezmiennie genialne. 

- vid3
- Posty: 8699
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
W czasach gdy banknoty były gówno warte
przymuszony potrzebą użyłem.
Nie miałem nic innego pod ręką.
Dodano po 1 minucie 31 strzałach znikąd:
Teraz cena jego pewnie wzrosła znacząco.
przymuszony potrzebą użyłem.
Nie miałem nic innego pod ręką.
Dodano po 1 minucie 31 strzałach znikąd:
Teraz cena jego pewnie wzrosła znacząco.
- vid3
- Posty: 8699
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
- danz1ger
- Posty: 5965
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk
- poor
- Rich poor
- Posty: 4222
- Rejestracja: 07.2018
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Po piątkowym wieczornym kolejnym niewypale z tomografią komputerową dzisiaj próbowałem dodzwonić się tam, żeby umówić nowy termin.
Trzykrotnie.
Za każdym razem najpierw informacja o tym, że rozmowa jest rejestrowana. Potem informacja o rodo, po co, dlaczego, i jeśli nie chcę, to mam spierdalać na bambus.
Potem pierwsza selekcja pt. "Jeśli chcesz... to naciśnij..." - wybór lokalizacji (WAM ma przychodnie w 4 różnych miejscach).
Potem drugi etap selekcji pt. "Jeśli chcesz... to naciśnij..." - wybór rejestracji konkretnej poradni.
W ten sposób minęły już chyba ze trzy minuty.
Po czym rozlega się idiotyczna, wnerwiająca muzyczka, co jakiś czas przerywana zapowiedzią: "Twoje miejsce w kolejce... dziesięć", itd. po kilku minutach spadło do "9", po kolejnych minutach - do "8", i tak dalej, w ciągu mniej więcej 30 minut dochodziłem do miejsca w kolejce: "jeden", po czym przez następne pół godziny słyszałem tylko "twoje miejsce w kolejce: jeden".
I tak trzy razy.
Bo po godzinie rozłączałem się i próbowałem ponownie. Z tym samym skutkiem.
Czyli żadnym.
Spędziłem trzy godziny na telefonie i niczego nie załatwiłem.
Myślałem, że mnie chuj jasny strzeli.
Należałoby pojechać tam i strzelić takiego kopa w dupę, żeby na orbicie z głodu zdechli.
Jutro zamierzam tam pojechać z łyżkami do opon i dobitnie i w zwięzłych żołnierskich słowach i czynach powiedzieć i pokazać im, co o tym myślę.
"Rozmowy" nagrywałem. Mam te godzinne nagrania.
Tak sobie pomyślałem, że podejdę do okienka i puszczę im nagranie, mówiąc, że poczekamy, aż dojdziemy do momentu odebrania telefonu...
Kolejne trzy razy...
Trzykrotnie.
Za każdym razem najpierw informacja o tym, że rozmowa jest rejestrowana. Potem informacja o rodo, po co, dlaczego, i jeśli nie chcę, to mam spierdalać na bambus.
Potem pierwsza selekcja pt. "Jeśli chcesz... to naciśnij..." - wybór lokalizacji (WAM ma przychodnie w 4 różnych miejscach).
Potem drugi etap selekcji pt. "Jeśli chcesz... to naciśnij..." - wybór rejestracji konkretnej poradni.
W ten sposób minęły już chyba ze trzy minuty.
Po czym rozlega się idiotyczna, wnerwiająca muzyczka, co jakiś czas przerywana zapowiedzią: "Twoje miejsce w kolejce... dziesięć", itd. po kilku minutach spadło do "9", po kolejnych minutach - do "8", i tak dalej, w ciągu mniej więcej 30 minut dochodziłem do miejsca w kolejce: "jeden", po czym przez następne pół godziny słyszałem tylko "twoje miejsce w kolejce: jeden".
I tak trzy razy.
Bo po godzinie rozłączałem się i próbowałem ponownie. Z tym samym skutkiem.
Czyli żadnym.
Spędziłem trzy godziny na telefonie i niczego nie załatwiłem.
Myślałem, że mnie chuj jasny strzeli.
Należałoby pojechać tam i strzelić takiego kopa w dupę, żeby na orbicie z głodu zdechli.
Jutro zamierzam tam pojechać z łyżkami do opon i dobitnie i w zwięzłych żołnierskich słowach i czynach powiedzieć i pokazać im, co o tym myślę.
"Rozmowy" nagrywałem. Mam te godzinne nagrania.
Tak sobie pomyślałem, że podejdę do okienka i puszczę im nagranie, mówiąc, że poczekamy, aż dojdziemy do momentu odebrania telefonu...

- vid3
- Posty: 8699
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Tylko dla wytrwałych.
A może nawet jedynie dla twardzieli.
A może nawet jedynie dla twardzieli.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Trzeba mieć zdrowie do tego chorowania.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
No i zaszczuli i zabili biednego księdza...
Sowy nie są tym, czym się wydają...