Rowerowe dyr-dymały

[aisoglaM]

Spokojnie. Jeszcze troche za zimno jak dla mnie.

[zdyboo]

No tak, zapominam, że nie wszędzie jest jeszcze ciepło. Ja cały ostatni tydzień lutego już śmigałem.
Czekam tylko z utęsknieniem na czas letni, godzina więcej światła.

[Owain]

Osia to w kurtce i swetrze chadza nawet przy 25 stopniach, więc nie wiem kiedy na rower wsiendzie :>

[wpk]

Osia to w kurtce i swetrze chadza nawet przy 25 stopniach, więc nie wiem kiedy na rower wsiendzie :>

A przecież z takimi włosami mogłaby się ubrać jak Lady Godiva.

[aisoglaM]

A masz taką specjalną odzież rowerową co trzyma cieplo?
Latkiem najlepiej. Oprócz wycieczek za miasto marzy mi sie nocna jazda po miescie. Najlepiej letnią porą

[wpk]

No właśnie - Godiva po mieście jeździła.

[aisoglaM]

Bahaa wiem o co chodzi, chcesz obnizyc podatki

[wpk]

A Ty nie?

[zdyboo]

A masz taką specjalną odzież rowerową co trzyma cieplo?

Odzież rowerową mam, ale czy trzyma ciepło, to już dyskusyjne jest. Doświadczenie mnie nauczyło, że na początku ma być mi zimno, a rozgrzewam się w trakcie jazdy. Zwykle w zimie jeżdżę w ciuchach, że np. stojąc na przystanku w tym zamarzł bym w 5 minut. W mijający właśnie tydzień miałem problem, bo o 16 jeszcze było ciepło na tyle, że dałbym radę na krótko ubrany jeździć, ale jak zachodziło słońce to się błyskawicznie zimno robiło.

Latkiem najlepiej. Oprócz wycieczek za miasto marzy mi sie nocna jazda po miescie. Najlepiej letnią porą

Nocą po mieście jeździ się spoko, ale ja po mieście jeżdżę w zasadzie jak mam jakiś cel. Żeby tylko pojeździć, to wolę jednak poza miastem.

[gavin]

Niezły bajk Zdybuś! Gratki.