
Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Mus silniejszy od niechcieja
wlasnie wrocilam z marszu swojego. Jeż uuuu ale się zasapalam

- Gdama
- Gdriada
- Posty: 2371
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk/Jantar
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ja się dopiero wygrzebuję 
Ale na usprawiedliwienie dodam, że bułeczki z rodzynkami robię

Ale na usprawiedliwienie dodam, że bułeczki z rodzynkami robię

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Omomomon pysiaa
Ja na obiad robie ten "slynny" makaron z pomidorkami koktajlowymi i sera feta zapiekanymi z czosnkiem . Hit instagrama
Wczoraj bylam na urodzinach u kolegi i mialam lekki ,"szum lasu,"
Na spacerze wywialo calkiem
Ja na obiad robie ten "slynny" makaron z pomidorkami koktajlowymi i sera feta zapiekanymi z czosnkiem . Hit instagrama

Wczoraj bylam na urodzinach u kolegi i mialam lekki ,"szum lasu,"
Na spacerze wywialo calkiem

- vid3
- Posty: 8699
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ciastowa czy alkoholowa?
- vid3
- Posty: 8699
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
- vid3
- Posty: 8699
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

Dodano po 1 minucie 10 strzałach znikąd:
Na fotografii się nie znam.
A na pieczeniu ciast to już wcale.
Ale tak mnie jakoś naszło ...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
WwoooW Vidu ..wygląda przepysznie