Things

zdjęcia i o zdjęciach - bez dogmatu
ODPOWIEDZ
Ligo

Re: Things

#671

Post autor: Ligo »

Czemu nie podjechałeś do serwisu Fiata, żeby to wymienić?
O, tu: Žilina, Dlhá ulica č.84 (smer Rajec, Prievidza)
Albo kupić jakiś powerbank po drodze?
Tom4sz

Re: Things

#672

Post autor: Tom4sz »

Chory pisze:Nie znam się na samochodach, na rowerach zresztą też.

Obrazek
Gdzie ta Kona leży? O ile jeszcze leży?
Chory

Re: Things

#673

Post autor: Chory »

Pewnie tam gdzie ten garbus, co go moja Izunia rozbiła.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38945
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Things

#674

Post autor: wpk »

Mrze garbus dosyć korzystnie:
W pogodę i babie lato.
Garbaty żywot miał istnie,
I śmierć ma istnie garbatą...
puch24

Re: Things

#675

Post autor: puch24 »

rbit9n pisze:mnie w punciku pękł alternator (normalna sprawa we fiatach z okolic 1995 - 2000), niestety
... niestety nie tylko w tych latach. :-(
Temat przerabiany we wszystkich znanych mi Puntach, Seicentach i Pandach, także moich... :-( W Pandzie wymieniałem w zeszłym roku.
Awatar użytkownika
danz1ger
Posty: 5945
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Things

#676

Post autor: danz1ger »

trzy tygodnie temu zanabyłem nowa Pandę więc wszystkie przyjemności przede mną.
Shoot First, Ask Questions Later.
Ligo

Re: Things

#677

Post autor: Ligo »

Podpisywałeś coś przy zakupie?

Wszystko będzie dobrze, tylko wrzuć zapasowy alternator do bagażnika.
Awatar użytkownika
danz1ger
Posty: 5945
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Things

#678

Post autor: danz1ger »

umowę tylko. na alternator za wcześnie, dopiero 1500 km. tak w ogóle to lubię małe samochody, te europejskie, bo amerykanskie to tylko duże.
Shoot First, Ask Questions Later.
puch24

Re: Things

#679

Post autor: puch24 »

Panda jest gut. Mnie ten alternator zaszwankował (jeszcze nie pękł do końca, tylko uzwojenie wirnika spuchło i zaczynał się zacierać w obudowie; pęknięcie jest etapem kolejnym) po 11 latach i przy przebiegu ok. 115 tys. Wcześniej, w SC, też było to przy dobrych 80 tys. i ok. 9 latach. Więc, danz1ger, masz jeszcze trochę czasu...

Jakiś czas temu rozmawiałem z kuzynem, a on mówi: "te Pandy to się, cholera, nie psują!".
Bo jak na Fiaty są naprawdę stosunkowo mało awaryjne. Jasne, różne rzeczy się zużywają, może trochę szybciej niż w innych markach, ale przy dobrym serwisowaniu są stosunkowo niekłopotliwe.

"Dobre serwisowanie" jest tu kluczem. Kolega kupił używaną Pandę. 6 lat, przebieg ok. 35 tys. (autentyczny, bez ściemy - kupił od brata, który mało jeździ). (Moja Panda zresztą pochodzi z tego samego źródła, "odziedziczyłem" ją po nich). Samochód był serwisowany tylko w autoryzowanym serwisie, tam, gdzie był kupiony. Pojechał do "naszego" mechanika, a ten stwierdził, że prawdopodobnie od nowości ani raz nie był wymieniony olej ani filtr oleju. A co rok samochód był w serwisie, był "wymieniany olej i filtry", itp.
Więc samochód to jedno, a jego serwisowanie to drugie.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Things

#680

Post autor: Owain »

puch24 pisze:Samochód był serwisowany tylko w autoryzowanym serwisie, tam, gdzie był kupiony. Pojechał do "naszego" mechanika, a ten stwierdził, że prawdopodobnie od nowości ani raz nie był wymieniony olej ani filtr oleju. A co rok samochód był w serwisie, był "wymieniany olej i filtry", itp.
Więc samochód to jedno, a jego serwisowanie to drugie.
To niemożliwe. Nie w Polsce. Przecież tu sami uczciwi ludzie żyją! :shock:
Sowy nie są tym, czym się wydają...
ODPOWIEDZ